Opinie o Czeszka i Słowaczka

1.5/6

wakacje z rodziną

Hotel położony wysoko w górach, trzeba iść cały czas pod górę, do centrum miasta około 1,3 km. W budynku czeszka otrzymaliśmy bardzo fatalny pokój na 4 pietrze nr 407 w którym były pourywane gniazdka, nie po sprzątane, poodklejanie okleiny na łóżkach, meblach, obdrapana kabina w łazience, krzywa nóżka przy łóżku która była zgłoszona ale nikt z tym nic nie zrobił, już w pierwszy dzień naszego pobytu zażądaliśmy zmiany pokoju, rozmawiając z panią dyrektor hotelu nic sie nie udalo ugrac pani dyrektor nie miła, arogancka, wogóle się nie przejmuje klientami. recepcja czynna od 7 do 19, pózniej nie ma nikogo, pokoje wogóle nie sprzatane, śmieci trzeba było samemu wyrzucać. Śniadania nawet dobre, przeważnie wszystko się powtarzało, natomiast obiadokolacja jest od 17 do 19 gdzie po godz. 18 już brakowało jedzenia, nie dokładali, tylko to co zostało, co prawda były dwa rodzaje wyboru dań, na frytki trzeba uważać bo są nie do smażone, zupy zimne. Problem z internetem, wifi nie zawsze łapało, ogólnie był problem z zasięgiem. Siłownia która się tam znajduje to po prostu tylko nazwa, sprzęty popsute nie działające. Przez pierwsze trzy dni woda w basenie była ciepła, póżniej juz nie, dostępne jacuzzi. Pani manager hotelu również arogancka nie miła, na upartego każdy mógł wejść z ulicy i skonsumować jakiś posiłek ponieważ nikt tego nie sprawdzał. Na plus to tylko tyle że jak mieliśmy wycieczkę to po dogadaniu z kuchnią mogliśmy zjeść wczesniej śniadanie, a na wieczór zostawili nam zimną płytę. Z hotelu blisko do wieży widokowej Sky Walk. Syna pokój na szczęscie był w lepszym stania jak nasz, oczywiście też były różne mankamenty. Niezbyt duży parking niektóre samochody musiały parkować wzdłuż przy ulicy. Dostępna winda. Ogólnie nie byliśmy zadowoleni z tego hotelu, jedynie co dobry kontakt z pania rezydent która próbowała nam pomóc w tej sytuacji ale dyrekcja hotelu miała to gdzieś. Wogóle sie nie przejmuja klientami.