Opinie klientów o Park Hotel KUR & SPA
5.4 /6
11
opinii
Atrakcje dla dzieci
Obsługa hotelowa
Pokój
Położenie i okolica
Rezydent
Sport i rozrywka
Wyżywienie
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz
5.0/6
WOJCIECH, POZNAŃ 12.04.2024
Termin pobytu: marzec 2024
Pobyt w hotelu KUR & SPA
Hotel miły, spokojny, ładnie położony. Pokój duży, czysty z widokiem na góry i deptak. Obsługa bez zarzutu. Jedyny "minus" to brak basenu -remont, o czym zresztą wiedzieliśmy. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z pobytu.4.0/6
Małgorzata, Gliwice 03.04.2024
Termin pobytu: marzec 2024
Eksploracja Gór Izerskich i okolic
Celem naszego wyjazdu był aktywny wypoczynek, ale aktywny z samochodem ;). Okolica (ta dalsza, dla osób, które przyjechały samochodem) jest ciekawa pod względem przyrodniczym, geograficznym i historycznym. Organizacja: 1. Pani rezydentka - Magda, miałam z nią tylko kontakt telefoniczny, chciałam poinformować, że do hotelu dojedziemy później i jak to w takiej sytuacji wygląda. Pani Magda zadzwoniła do hotelu, nawet poprosiła o zostawienie kolacji (my bylismy po 20, a kolacja była do 19) - dodam, że pani rezydentka sama o tym pomyślała, czym ogromnie u mnie zaplusowała. 2. Obsługa hotelowa - ogólnie nie mam nic do zarzucenia, chociaż końcóweczka była nieciekawa - zapomina się o klientach, ktorzy kończa pobyt ;), śniadanie jest rozpisane od 07:30, my przychodzimy o 07:40 i odnoszę wrażenie, że obsługa była bardzo zdziwiona naszą obecnością o tej porze - na szczęście to są takie drobne incydenty, które nie wpływają na nasze odczucia. 3. Hotel 4-gwiazdkowy - hmm... Byłam przekonana, że w hotelu 4-gwiazdkowym w pokoju znajduje się czajnik z możliwością zrobienia kawy, herbaty. Niestety, tego nie uświadczysz. Poza śniadaniem wszystkie inne napoje są dodatkowo płatne. 4. Pokój z łazienką i balkonikiem - czyste, zadbane. Może wystrój nie w moim stylu - jak dla mnie wszystko za ciężkie - ale my tam tylko spaliśmy, a nie przebywaliśmy. Pokój, w którym byliśmy zakwaterowani raczej nie jest dla osób, których celem jest siedzenie w hotelu - malutki balkonik, obok daszek. Łóżka wąskie, ale dwie noce da się wytrzymać. W pokoju znajdował się sejf, lodówka, telewizor. Ponadto dostęp do Wi-Fi też jest. 5. Dodatkowe atrakcje, to masaże, basen - z tego też nie korzystałam, ale były takie możliwości. 6. Ogólnie hotel na pewno nie dla rodzin z dziećmi, raczej dla osób starszych, ale lubiących klimat uzdrowisk z lat 80-tych. 7.Obok hotelu jest park, kościół, niecałe 5 minut na piechotę i jesteśmy w centrum. Podsumowując hotel KUR&SPA nie jest miejscem, do którego chciałabym wrócić, ale osoby, które cenią sobie spokój, bliskość centrum, parków powinny być usatysfakcjonowane pobytem. Okoliczne atrakcje: 1. Trójstyk granic trzech państw - do tego miejsca jechaliśmy przez Czechy ze względu na najkrótszą drogę. My niestety zaufalismy nawigacji, która zaprowadziła nas do tego miejsca, ale po... stronie niemieckiej :). Żeby dojechać do miejsca po czeskiej i polskiej stronie Nysy najlepiej wbić ten adres do nawigacji: "aleja Trzech Państw 2, 59-921 Kopaczów, Polska", potem są znaki, które prowadzą do celu. 2. Po drodze zatrzymaliśmy się w miasteczku Frydlant i tam spontanicznie zwiedziliśmy część pałacową zamku Frydlant. Pani przewodnik bardzo ciekawie opowiadała o historii zamku.Wejście do pałacu to ok. 38zł/1 osoba, wejście na zamek płatne osobno - nie korzystaliśmy, więc nie będę przeliczać, ale w kasie cena za zwiedzanie zamku to ok. 110 koron czeskich/1 osoba. 3. Obiad jedliśmy w restauracji Rozcesti Frydlant - nie był najgorszy, ale drugi raz nie chciałabym tam wrócić. 4. Jadąc w stronę Trójstyku znaleźliśmy się w Niemczech - warto zobaczyć miasteczka przygraniczne Zittau (Żytawa) oraz Olbersdorf - ciekawa architektura i interesujące otoczenie - Góry Żytawskie. 5. Przejeżdżaliśmy również przez Bogatynię - pamiętam lekcje geografii o wydobyciu węgla brunatnego w okolicach Bogatynii. Przejeżdżaliśmy obok miejsca, w którym metoda odkrywkową wydobywa się węgiel - zniszczone tereny, ale przynajmniej z drogi warto zobaczyć. Niestety nie zwiedziliśmy Bogatynii, ale polecam przeznaczyć czas na to miasteczko - już po wyjeździe dowiedziałam się, że Bogatynia słynie z zabytkowych drewnianych domów zbudowanych w stylu łużyckim To był pierwszy dzień naszych wyjazdów. Drugi dzień - to eksploracja zamków i pałaców Dolnego Śląska, ale zaczęliśmy od 1. muzeum "Czarci Młyn" - bilet wstępu do muzeum 30zł/1 osobą. Pani przewodniczka opowiada historię młyna, młyn zakończył swoją działaność stosunkowo niedawno, bo kilka lat temu. W młynie można kupić chleb - 500g kosztuje ok.13zł, myślę, że warto wziąć go ze sobą. 2. Kolejnym punktem naszej wycieczki były Ruiny Zamku Miecz w Świeciu. Cena biletu od osoby to ok. 10zł, wcześniej trzeba umówić się z właścicielką zamku. Pani właścicielka to prawdziwa pasjonatka historii, architektury. Z ogromną pasją i zaangażowaniem opowiadała o samym zamku, ale również o tym w jakim stanie był kiedy go kupiła i ile pracy włożyła, nie mówiąc o tym ile pracy jeszcze potrzeba. Numer telefonu można znaleźć w internecie, ale tutaj też sobie pozwole podać: 887 820 304. 3. Po zamku w Świeciu nadszedł czas na słynny Zamek Czocha. Ponieważ nie specjalnie lubimy zwiedzać komnaty, raczej jesteśmy zwolennikami podziwiana architektury więc nie będę rozpisywać się o cenach biletów za zwiedzanie. Natomiast przy zamku znajduje się parking - koszt ok. 8zł ten bilet również pozwala na wejście na dziedziniec zamku. W zamku znajduje się hotel oraz restauracja dostępna dla wszystkich gości - polecam zupę grzybową :). 4. Atrakcją, z której warto skorzystać, kiedy przyjedzie się na dłużej, to Dolina Pereł - jedną z tych pereł jest wspomniany wcześniej zamek Czocha. 5. W drodze do hotelu zatrzymywaliśmy się w miejscach, w których znajdują się pałace - niestety często zaniedbane: pałac w Kościelnikach Górnych, Pałace w Olszynie - aż 3, bo są trzy Olszyny: Olszyna Dolna, Olszyna Średnia i Olszyna - dla fanów architektury i historii sztuki to raj na ziemi. 6. Miasta, w których na chwilkę się zatrzymaliśmy w drodze do hotelu to a) Lubań - raczej do podziwiania z zewnątrz, ale warto: Baszta Bracka, kościół ewangelicki, ogólnie - zabudowa miasta, b) Gryfów Śląski - raczej na chwilę, miasto nie sprawiło dobrego wrażenia, c)Mirsk - my tylko zatrzymaliśmy się przy spalonym kosciele ewangelickim, już niestety ściemniało się i niewiele moglibysmy zobaczyć, ale też warto - zatrzymać się tam na chwilkę. Trzeci dzień, to jednocześnie dzień naszego długiego powrotu do domu, ale też był wypełniony atrakcjami Dolnego Śląska: 1. Ruiny (w trakcie odbudowy) w Proszówce - otoczone drzewami, więc mieliśmy ogromne szczęście widzieć zamek z drogi. 2. Lwówek Sląski - to jedna wielka historia - polecam odwiedzić informację turystyczną mieszczącą się na Rynku Dolnym - pan, który tam był opowidział nam nie tylko o historii Lwówka, ale również o okolicznych atrakcjach oraz cyklicznych wydarzeniach, które odbywają się w Lwówku. Przy Rynku znajdują się restauracje - niestety my byliśmy w Wielką Sobotę i wszystko było pozamykane - planując wizytę w Lwówku trzeba wziąć pod uwagę ewentualne święta, gdyż w naszym przypadku restauracje otwarte miały być we wtorek po świętach. 3. Kolejny etap to Zamek Wleń i Kraina Wulkanów. Ponieważ pochodze z Jury Krakowsko-Częstochowskiej więc chcąc nie chcąc włącza mi się tryb porównywania zamków ;). Wstęp do Zamku Wleń kosztuje 10zł. Jedna uwaga - na drodze do Zamku znajduje się pałac. Ten pałac można zwiedzać, ale biletem wstępu jest zakup kawy/herbaty. Ten pałac jest NIEZALEŻNY od Zamku, ale nawet dla samego sernika warto się tam zatrzymać :).4.0/6
Grażyna, Łódź 07.09.2022
Pobyt tygodniowy
Ogólna ocena dobraPobierz aplikację mobilną Rainbow
i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!