5.8/6 (2 opinie)
6.0/6
pozytywna
5.5/6
Hotel bardzo dobrze utrzymany. Pod koniec sezonu (marzec) miałem wrażenie, że więcej było obsługi hotelu niż gości. Po krótkiej burzy nie było prądu przez 3 dni, jednak wszystkie okoliczne sklepy i hotele (w tym Kaskazi) posiadały agregat. Ale uwaga - klimatyzacja nie działa na agregacie. Trzeba było zadowolić się w nocy sufitowym wiatrakiem, który mimo upałów był wystarczający. Pokoje posiadają moskitiery. Okolica bardzo ładna. Jeden dobrze zaopatrzony market był parę minut pieszo od hotelu. Do trochę większych i tańszych marketów trzeba wybrać się tuk-tukiem za ok. 3$ w obie strony. Jedzenie w Kaskazi było świetne. Wszystkie dania świeże i dobrze (mocno, ale ze smakiem) przyprawione. Wyjątkiem były ciasta z kremem - nie przypadły nam do gustu. W godzinach 16-17 dodatkowo kawa i ciacho, także przy tej temperaturze wyżewienie HB było w zupełności wystarczające. Plaża bezpośrednio przy hotelu jest przeciętna, ale wystarczy pójść kawałek na północ i naszym oczom ujawnia się piękna plaża z klifami znana ze zdjęć Diani Beach. Warto skorzystać z propozycji oprowadzenia po wiosce - niezpomniane przeżycie. Także wycieczka z łodzią ze szklanym dnem (można wynegocjować za 10$ za osobę) to świetna przygoda - można nurkować, oglądać morskie stworzenia i rafy koralowe. O safari nawet nie wspominam, bo to must-have!