Kategoria lokalna: 2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witamy wszystkich, spędziliśmy wspaniałe 8 dni w tym hotelu od początku do końca z uśmiechem na ustach jako 4 osobowa rodzina. 1. Rezydent i opieka biura Rainbow zawsze uśmiechnięci i gotowi służyć pomocą 2. Zakwaterowanie: czysto, schludnie wymieniana pościel i ręczniki, obsługa hotelowa zawsze gotowa spełnić każde życzenie z uśmiechem 3. Posiłki: urozmaicone w miarę możliwości ale zawsze smaczne (dobra domowa kuchnia) 4. Klimat: zabawa od rana do poźnych godzin zarówno przy barku (barmani super), jak i w polskiej strefie gdzie codziennie była imprezka w innym stylu i bawili się ludzie w każdym wieku równie dobrze. Animacje także przy głównym basenie jak np. wieczór grecki REWELACJA I NA SAM KONIEC ....dziękujemy wszystkim pracownikom, organizatorom wyjazdu a przede wszystkim Panu Kierownikowi hotelu bo jest wspaniałym człowiekiem.....no i oczywiście całej ekipie naszego turnusu Darek (Łysy) z rodziną
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przyjemny hotel w przystępnej cenie z all onclusive
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spontaniczna decyzja wybrania oferty kilka godzin przed wylotem okazała się strzałem w dziesiątkę! Nie było nawet czasu czytać złych komentarzy chociaż było ich na prawde wiele. Negatywne nastawienie wczasowiczów było czuć od samego początku. Ciągłe narzekanie o wszystko i wszędzie a przede wszystkim na pracowników całego hotelu...(wystarczyło czasem mieć uśmiech na twarzy,który ułatwiał załatwić wszystko). Nie zabrakło również typowych wakacyjnych "Januszy" z piwem w ręce od rana do nocy,których jedyną rozrywką był zakup alkoholu w barku czy sklepie. Grecje zwiedzali z hotelowego basenu.Najgorszym pomysłem byłoby czerpanie od tych ludzi negatywnych emocji. Na szczęście spotkałyśmy również przychylnych,miło nastawionych ludzi dzięki którym wyjazd stał się jeszcze lepszy. Jeśli chodzi o pokoje,nie ma się do czego przyczepić jak na 2* hotel. Czysto,schludnie,przyzwoicie. Pokój z balkonem,klimatyzacją,suszarką,TV i lodówką .Praktycznie codziennie sprzątany pokój,wymiana ręczników co kilka dni(jednak w każdej chwili można poprosić o nowy). Miła obsługa,panowie z recepcji zawsze uśmiechnięci i pomocni nawet o 5 nad ranem! Chętnie udzielali dobrych rad odnośnie wyspy Korfu. Rezydent raczej chciał nas zniechęcić do podróży na własną rękę mówiąc,że dojechanie do pewnych miejsc autobusem graniczy z cudem. Jednak okazało się zupelnie inaczej.Podróżowanie na wyspie na własną rękę jest też możliwe. Wraz z przyjaciółką nie wypożyczałyśmy żadnego środka transportu,jednak na wyspie jest to bardzo popularne. Trzeba jednak liczyć się z tym,że nie jest to bardzo bezpieczne z powodu innych kierowców. Wykupiona opcja all inclusive była na prawde w porządku. W barku typowe regionalne alkohole. Na stołówce każdy znalazł coś dla siebie,za każdym razem szwedzki stół,sporo warzyw,ryżu,makaronów,greckich przysmaków:baklava,mousaka itd,owoce na deser. Troszkę monotonnie ale na prawdę nie można narzekać. Do posiłków serwowane były napoje alkoholowe i bezalkoholowe. Dassia to faktycznie idealne miejsce do wypadów,ponieważ linie autobusowe dobrze działają.Miejscowośc sama w sobie jest dość mała,mało atrakcyjna pod względem nocnego życia,dośc spokojna i droga(głównie chodzi o bary). Plaża ładna,dość szeroka,żwirowa(warto mieć buty do wody) nie przepełniona turystami.W samych marketach ceny wszędzie są bardzo podobne. Polecamy oczywiście odwiedzić miasto Korfu,Paleokastritse,która jest namiastką Chorwacji...jeśli tam będziesz obowiązkowo odwiedź La Grota,gdzie mnóstwo osób decyduje się skakać z klifów. PoIecamy również Ipsos oddalone jedynie o 3 km od hotelu,to miejsce tętni życiem po godzinie 23... tanie drinki,super klimat,świetna latynoska muzyka w klubie Olea i przepyszne jedzenie w niskich cenach(np.kebab ok.2,50 euro,drinki ok.3 euro) To miejsce idealne dla wszystkich -dla rodzin z dziećmi,którzy chcą wypocząć w spokojnym miejscu -dla młodych ludzi szukających przygód i chcących się pobawić -dla starszych Podsumowując to na prawde udany wyjazd.Nowe znajomości,cudowne wspomnienia,świetny klimat,przepiękna Grecja. Nic dodać,nic ująć. Polecamy każdemu.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólne wrażenie jest dość dobre ze względu na stosunek jakości do ceny, za takie pieniądze nie można oczekiwać luksusów. Odnośnie jedzenia to zawsze coś można było zjeść mniej lub bardziej dobrego, jednak jeżeli chodzi o małe dzieci to raczej odradzam. Gdybym była dzieckiem żaden samolocik nie przekonałby mnie do zjedzenia czegokolwiek. Dobre miejsce do zwiedzania wyspy, blisko przystanek autobusowy z tanimi biletami ( u kierowcy 2,2, w automacie do kupienia za 1,7euro do miasta Korfu). Sprzatane tj. mycie podłogi w pokoju i wynoszenie śmieci- codziennie, reczniki wymieniane co dwa dni, papier toaletowy dokladany na bieżąco według potrzeb. Polecam każdemu kto wie czego można oczekiwać w cenie do 1500 zł - wtedy WARTO!
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Razem z chłopakiem możemy śmiało polecić ten hotel, jeżeli szukacie luksusu to nie tutaj. Polacy mają duże skłonnosci do narzekania i krytykowania. Byłam przerażona opiniami po wykupieniu wycieczki. Na szczęście rzeczywistość jest dużo lepsza niż opinie uczestników i tego radzę się trzymać. W razie choroby polecam od razu dzwonić do ubezpieczyciela, lekarz przyjedzie do hotelu do waszego pokoju(ja mialam tę wątpliwą przyjemność) za wizyte nie placicie, a za wystawione przez lekarza leki zostana wam zwrocone pieniadze.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel jak na ten standard czyli 2 gwiazdki lokalne, był bardzo czysty i zadbany. Mimo, że razem z narzeczoną mieszkaliśmy w starszej części hotelu. Obsługa nadzwyczaj miła i uczynna, zawsze uśmiechnięta i pomocna. W pokoju zostawialiśmy wszystko ( biżuterie i portfele z pieniędzmi) na wierzchu i nic nie zostało skradzione. Jedzenie było faktycznie trochę monotonne ale naprawdę dobre, przewijały się ciągle pomidory, ogórki, ser feta, makaron z sosem spaghetti, sałatki greckie, ryż, kaczka. Napoje lokalne alkoholowe i bezalkoholowe były dobre, piwo nawet bardzo dobre. Okolica hotelu bardzo ładna jak i wioska Dassia, w której się znajduje. Korfu jest przepiękna wyspą. Droga do morza to faktycznie około 10 min spacerem z dość stromej górki, ale to w końcu górzysta Grecka wyspa. Polecamy wycięczkę na Paxos i Antipaxos, na której są przepiękne widoki, możliwość pływania w lazurowej wodzie. Negatywne opinie, które można przeczytać o hotelu są wyssane z palca, albo pisane przez osoby, które jadą na wakacje z założenia żeby znależć dziure w całym. Polacy sami stwarzali problemy i zostawiali niewyobrażalny syf na stołówce i przy basenie. Nasi rodacy potrafili być tak beszczelni, że nakładali po 2-3 talerze jedzenia po czym zjadali 10% tego co nałożyli i zostawiali reszte rozwaloną na stole... Jednym słowem wstyd. Kolejka do baru po alkohol o godzinie 10:00 kiedy bar otwierano i przed zamknięciem po godzinie 21, robiła się tak duża, że można było stać godzinę i wysłuchiwać ciągłego narzekania. Zamiast wziąść 1-2 drinki czy też piwo to brali po po 5 albo i więcej. Grecy mimo zachowania polaków byli ciągle uśmiechnięci, mili i starali się jak mogli.W załączniku dodaje zdjęcie jaki chlew zostawiali Polacy i jak mniej więcej wyglądał przykładowy posiłek.Rezydent pojawiał się w hotelu "od święta" i miał słabe pojęcie o wyspie i cenach (np. biletów komunikacji miejskiej linii zielonej).
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wakacjach przebywałam w okresie 5-12 sierpnia 2017. Jadąc w to miejsce, lekko się obawiałam. Z jednej strony pozytywne komenatarze, z drugiej straszące o okropnych spartańskich warunkach. Dziś już mogę stwierdzić, że jednak prawdą są te pierwsze. Jedyną żenadą jaka mnie tam spotkała, była większa część moich współtowarzyszy z hotelu. Bardzo roszczeniowi, wymagali cudów, mieli pretensje o dosłownie wszystko. - że samolot leci za późno i zostajemy bez pokoju cały dzień... Wykrzykiwała przy wszystkich o swoich intymnych rzeczach które musi zrobić w łazience, kompletnie bez wstydu. Jadąc na tę wycieczkę było to jasne od początku. To nieczyja wina. Pani miała pretensje do rezydenta bo nie przeczytała umowy do czego się przyznała :) - panowie z baru są okropni i bezczelni! Bo nie chcą wydać 4 tostów/pizzy na osobę! (akurat ja nie miałam problemu by dostać dwa kawałki na osobę jednego dnia. Wystarczył uśmiech i miłe nastawienie. Panowie byli bardzo mili, dlatego nagrodziłam ich kilkukrotnie drobnymi napiwkami o czym inni nawet nie pomyśleli, bo przecież ZAPŁACIŁEM ZA OLINKLUZIW WIĘC MI SIĘ NALEŻY ZA DARMO! - może i tak, przecież napiwek to tylko kwestia dobrych manier... -"Jedzenie okropne i mało!" - brednia, było go bardzo dużo, można było jeść ile wlezie. Wiadomo, większość nakładała na talerz porcje wielkości kopca kreta, a potem wyrzucała połowe. Owszem, było dość monotonne, jednak codziennie pojawiało się jakieś urozmaicenie. Na obiad: makaron carbonara, spaghetti, lazania, musaka, klopsiki, ziemniaczki zapiekane z warzywami, przeróżne sałatki, gulasze. Codziennie był też ryż, pieczywo. Obiady i kolacje wyglądały podobnie ale nie było tego samego. Do obiadu zawsze jakiś mały deser - galaretka, budyń lub coś innego. Do kolacji owoc - arbuz, brzoskwinia, pomarańczo. Napoje do każdego z posiłku nielimitowane. Śniadania apetyczne, świeże warzywa, serek feta, do skomponowania własna sałatka, pieczywo brązowe i jasne, dżemy, miód, sucharki, jajecznica/jajka, fasolka, serek biały, płatki czekoladowe, kukurydziane, mleko, zapiekana szynka i dwa rodzaje wędlin (śniadanie wrzucam na zdjęciu). Zachwalam posiłki, pomimo, że jestem naprawdę wybredną osobą, w dodatku na diecie ze względu na moje dolegliwości chorobowe. -"Brud jakiego nie widziałam w najgorszym arabskim hotelu!" - któryś z wczasowiczów dostali dość zaniedbany pokój. Okazało, się, że od dawna nie był używany. Zostało to zgłoszone i jeszcze tego samego dnia, została w nim wymieniona zasłonka do kąpieli, firany oraz WYMALOWANE ŚCIANY I SUFIT. Tak, właściciel skakał dosłownie wokół nas by było nam dobrze. Naprawdę przemili ludzie. Jednak naszym rodakom brak języka w gębie i ciężko się im odezwać po angielsku, więc nie dziwota, że swoje frustracje wylewali na zewnątrz. Podobnie było w naszym przypadku, ok 22:00 zaczęła nam przeciekać klimatyzacja, od razu to zgłosiliśmy, po 5 minutach klima już chodziła idealnie, a Pan bardzo uprzejmy poklepał mojego chlopaka po ramieniu i powiedział, że zawsze można na nich liczyć. -"Bo to hotel Polaków, Niemców by tak nie potraktowali!" - Trzeba brać poprawkę na to, że Niemcy wydają na wakacje znacznie więcej. Potrafią się zachować i hojnie wynagradzają obsługę napiwkami... Ja jakoś nie zauważyłam mimo wszystko, że byłam gorzej traktowana. Może dlatego, że na mojej twarzy gościł uśmiech, zadowolenie i chętnie wdawałam się w dyskusję z personelem. Dużo bym mogła jeszcze wymieniać... Podsumowując, wakacje były naprawdę ekstra! Byłam już na wielu wycieczkach, w wielu różnych krajach więc mam porównanie. Owszem, jadąc do tego hotelu nie oczekiwałam cudów. Są to 2 gwiazdki, a mimo wszystko, klimatyzacja była darmowa, suszarka w pokoju, telewizor, balkon i piękne otoczenie oraz bardzo rodzinna atmosfera. Pragnę zaznaczyć, że za tę cenę ciężko znaleźć opcję all in, z bezpłatna klimatyzacją i sejfem, ze świeżym jedzeniem i w dobrej lokalizacji. Mieszkałam w bungalowie - wg opinii najgorsza opcja. Wg mnie bardzo wygodna. Miałam wyjście od razu na basen. Mały taras z przodu z widokiem na basen i Januszy zajmujących miejsce na basenie ręcznikiem o 7 rano, z tyłu balkon z przepięknym widokiem na góry i ogród. Na wakację jechałam by odpocząć, zwiedzić, zrelaksować się, poczuć troszkę grekiej kultury dlatego drobne niedociągnięcia nie psuły mi dobrego humoru. Trochę mi żal tych osób, która za granicę pojechała tylko po to, by siedzieć w hotelu, pić alkohol i narzekać. Widocznie kłopoty dnia codziennego są na tyle ciężkie, że trudno jest się wyluzować podczas urlopu. Dlatego bardzo serdecznie życzę wszystkim Państwu więcej uśmiechu na twarzy i zadowolenia z życia :) P.S. Polecam wybrać się na rejs na Paxos i Antipaxos. Widoki CUDOWNE! W dodatku niesamowite wrażenie zrobiła na mnie wycieczka do stolicy Korfu komunikacją miejską (bilet 5 euro całodobowy). Zwiedziłam całe miasto, podziwiałam lądujące samoloty nad moją głową oraz przepiękne wąskie uliczki. Poruszanie się komunikacją jest bardzo proste, w centrum na placu zatrzymują się wszystkie autobusy skąd można dojechać wszędzie. W kiosku można odebrać za darmo mapki oraz rozkład jazdy busów. Rezydent był bardzo chętny do pomocy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hej wszystkim, własnie dzisiaj wróciliśmy z pobytu 7 dniowego który zaczeliśmy 27 maja 2017 i dzisiaj 03 czerwca samolotem o 6:20 wróciliśmy do Polski. Po przyjeździe 27maja pokoje były od razy wydane, w pokojach czysto, brak robactwa, Grecy na recepcji zabierają po przyjeździe turystą dokumenty tj.dowód ososbisty i paszporty i oddaje następnego dnia ( bardzo Nam się ta praktyka nie spodobala- to złe działania i nie wyraziliśmy na takie praktyki woli) gdyż jak twierdzą Grecy że muszą wprowadzić dane osobowe do systemu.Kto na to nie wyraża jak my zgody od razu w przeciągu 10 minut dostaje dokumenty z powrotem.Ja nie mogę zrozumieć jak ludzie świadomie oddają swoje dokumenty na ponas 24 godziny, nie mając przez dobę żadnych dokumentów chodząć po Korfu, plaży etc. Ośrodek idealny na Last Minute gdyż wiekszość naszych gości płaciła po 1200/ 1300 PLN/osoba na 7 dni z pelnym wyżywieniem ,my natomiast wykupilśmy w styczniu 2017 pobyt i grubo przepłaciliśmy bo ponad 1900zł/osoba - w tej cenie to zdecydowanie za drogo i w takiej cenie nie mogę się zgodzić się że wakacje są w dorej cenie w Rainbow. Jedynie Last minute jest przyszłoscią dla tego Ośrodka wypoczynkowego. Ośrodek wypoczynkowy bo hotelem tego nazwać nie można ma super Polską Strefę gdzie jest ona najlepszą alternatywą zaraz po słońcu, morzu , plaży w ramach iniciatywy Rainbow ( duży plus dla Rainbow za strefę polską) , Artur i Paweł DJ prowadzący strefę rewelacja, dla każdej osoby chłopaki znajdują czas, szczerze to takie dodatkowe dobre duchy (rezydenci w gratisie hehe od Rainbow którzy nie mają nic wspólnego z Rainbow ) i stale się z Nami bawili , interesowali się Nami.Super , Brawo dla nich.Niech Rainbow doceni ich wkład w tą strefę bo umią się oni zająć goścmi ni tylko w strefie polskiej. Bez strefy Polskiej było by na tym Ośrodku dość nudno, basen mały jak na 300 osób.All słabiutki żywnościowo ale starają się z dnia na dzień polepszyć swoje menu żywnościowe dzieki naszym przekazanym uwagą Rezydentą Rainbow ktorzy mają anielską cierpliwość do uwag klientów bo jak wiemy Polak na wakacjach to Pan i władca, polecam do obejrzenia Polską Komedię pod tytulem Last Minute aby każdy poczuł z czym rezydenci nie zawsze muszą się zmierzać w codzienności swojej pracy. Pokoje w hotele polecam jedynie w nowej części budynku, czyte pokoje , dzień w dzień sprzatana , ręczniki kto jak chce dzień w dzień wymieniane,brak robaków, jedynie komarów w godzinach wieczornych i nocnych sporo, bez Raid na komary lub Off obowiązkowym oprzyrządowaniem. WIFI zamiast być darmowy drą z ludzi 5 Euro za dzień , 10 Euro za 3 dni i 15 Euro za 7 dni.WIFI słabo działa jest powolne i przypisane tylko do jednego urządzenia.Polecamy na plaży Podumowjąc: Osobisćie polecam tę ofertę, jednak głównie w Last Minute z ceną max. do 1500PLN /osoba w All, powyżej tej ceny są już lepsze oferty w tej okolicy plus w niedalekiej Albanii. Czy był ponownie tam poleciał? odpowiem TAK ale w cenie do 1500zł /osoba WEll done!!! dla Strefy Polskiej i Rezydentów szczególnie Przemka!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po pierwsze proponuję wszystkim wybierającym tą ofertę bardzo dokładnie ją przeczytać, bo już to choć w sposób bardzo subtelny wskazuje, że rewelacji ani podskoków radości nie będzie. Po drugie i to chyba ważniejsze, proponuję zapoznać się z miejscem, kulturą, zwaczajami i tradycjami "południowców". Pokoje - rzeczywiście są różne, zdjęcia pokoi w ofercie dotyczą zapewne nowego budynku, my korzystaliśmy z bungalowu, który był bardzo skromny, ale czysty (jak na południwy styl dbania o czystość) nie było żadnego robactwa, grzyba itp. czyste, nowe materace, pościel i ręczniki podobnie, klimatyzacja bez zarzutu. Posiłki - tak jak ktoś trafnie zauważył to typowe angielskie śniadania (pieczywo, wędlina, feta, twarożek, oliwki, płatki, mleko, dźemy, miód, fasola, boczek/kiełbaski, jajka na twardo/omlet, warzywa, soki (nieco rozcięczone wodą, ale smaczne) do wyboru kawa lub herbata; obiady - już nieco bardziej w stylu typowo południowym (sałatki, ziemniaki pieczone/puree, warzywa świeże, gotowane/gulasze warzywne, ryż/makaron, pieczone mięsa/żeberka, drób lub pulpety w sosie, ryba, spagetti, mousaka, desery/świeże owoce, galaretki, budyń); kolacje - to w zasadzie lżejsza forma obiadu. W naszej ocenie bez problemu można znaleźć coś dla siebie smacznego i sycącego. Do plaży nieco dalej niż 800m, spacerkiem to jakieś 15min w jedą stronę, plaże kamieniste. Warto wypożyczyć samochód średnio to wydatek na jeden dzień 30-40euro + paliwo 1,5euro/l za małolitrażowy pojazd, którym można swobodnie dojachać w każde miejsce wyspy, które chcemy zobaczyć. No i na koniec również pozwolę sobie na szczerość. To był nasz pierwszy i ostatni wyjazd do "polskiego" hotelu. Niestety zasada jest taka, że wyjątki potwierdzają regułę, a wyjątków wypoczywających w Sunny Garden było aż za dużo. Żal było patrzeć na zachowanie wielu rodaków... zajmowanie leżaków ręcznikami o 6.00, stolików i parasoli "na cały dzień" też tylko po to żeby było zajęte, kopiaste talerze z posiłakami, które następnie w 2/3 trafiały do kosza. Przenoszenie ze skromnego lobby do stolików napojów i piwska do posiłku to zwykły obciach! Ktoś zarzuca hotelowi, że nie można było brać pięciu galaretek, czy kilograma owoców - ależ można było, takie przypadki można było zaobserwować, wystarczy wnieść na posiłek dużą torbę i gotowe. Bar i strefa przy basenie to już był czasami popis chamstwa. Prześciganie się w kolejce do baru, żeby tylko nabrać jak najwięcej darmochy na stolik i jeszcze te awantury, że tylko do 21.30 i że przecież w dwóch rękach swobodnie zmieści się pięć pełnych kubków. Po 21.30 na bezczelnego na stoliki własna wóda, zapitka i jazda bo przecież "jesteśmy u siebie" i narada po pijaku kto i jak obsmaruje hotel i biuro. Warto jeszcze wspomnieć o "cudakach" którzy po zakończonej dobnie hotelowej nie oddawali opasek i "uciekali" przed pracownikami hotelu, tylko po to żeby do ostatniech chwili wytargać darmoche w barze przy basenie a jak już się nie udało i opaskę zabrali to to "żebranie" u innych "weż mi browarka/wódeczkę z baru bo mi się kasa skończyła". Dziwić się później, że obsłudze czasem nerwy puszczaja, chyba nie ma co. Ogólnie do hotelu Sunny Garden można pojechać, ale raczej jeść i spać a resztę dnia spędzać poza nim. Na koniec, jeśli potrafisz się zachować, okazać kulturę, życzliwość i uśmiech to spotkasz się z takim samym traktowaniem ze strony wszystkich miejscowych nie ważne czy w hotelu, sklepie, autobusie, plaży czy ulicy. Wszystkim wybierającym tą ofertę, życzymy udanego wypoczynku!
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po przeczytaniu opinii o tym hotelu byliśmy nastawieni na najgorsze a spotkało nas pozytywne zaskoczenie. Do hotelu dotarlismy około 4 nad ranem, od razu zostalismy zakwaterowani przez milego pana z recepcji. Pokój odnowiony, z balkonem, ogólnie ładny. Posiłki rzeczywiście mało rozmaite ale w większości smaczne i moża było się zawsze najeść. Wadą są tu na pewno kolejki, ale wybierając odpowienią porę można było ich uniknąć. Czysty basen, dla wszystkich wystarczało leżaków. Mili barmani znoszący kaprysy typowych polaków mówiących do nich słowami "dej no gorzoły".. Ogólnie pobyt bardzo udany.