Paradise Hotel

Uroczy, zadbany hotel, z dobrze przemyślaną infrastrukturą i świetny "punkt wypadowy".

Przekroczył nasze oczekiwania. Bardzo przemyślany obiekt, z przestrzenią służącą do wypoczynku na każdy sposób; czyściutki, basen, zadbany, pięknie oświetlony w nocy ogród, lobby z biblioteczką, bar z drinkami i nastrojowe stoliki śniadaniowe pod drzewkami oliwnymi (oraz w zadaszeniu, jeśli ktoś woli). Wiem, że są różne pokoje; my mieliśmy pokój standard, zatem chyba najskromniejszy. W rzeczywistości był całkiem duży, z obszerną szafą i fajnym balkonem z widokiem na ogród i pod kątem na zatokę. Czyściutko bardzo. Łazienka z maluteńkim, typowo greckim brodzikiem. Śniadania obfite w produkty zarówno na ciepło, jak i na zimno - każdego dnia można wybrać coś innego. Dobre napoje. Pyszna babka. Wyśmienite pieczywo (aż zaskakująco, jak na jakikolwiek kraj poza Polską :) ). Troszkę średnie gofry i pancake's. Do hotelu podchodzi się pod górkę, ale przy takim lenistwie i obżarstwie jest to naprawdę zaleta. To krótki odcinek od głównej drogi, ale odseparowany. Przy zejściu na główną drogę od razu przystanki autobusowe, zarówno dalekobieżne (autobus do Paleokastritsy 4 razy dziennie, bilet u kierowcy 2 EUR), jak i te lokalne (autobus do stolicy co pół godziny, do 22:30, jazda 15min). Do plaży jakieś 700m. Plaża żwirkowa (buty do wody konieczne), dosyć obszerna, zatem codziennie można wybrać całkiem inne miejsce. W zatoce. Może nie jest tak spektakularna jak w Kassiopi (chociaż tam jest malutka), ale dobrze wyposażona w prysznice (w przeciwieństwie do Paleokastritsy i Kassiopi), bar, leżaki, ławeczkę. Przede wszystkim polecam ze względu na spokój, brak tłumów turystów (wypadających z autobusu tak jak w Sidari czy Paleokastritsy). Koniecznie polecam punkt do zwiedzenia Danilia Village - to jedno z najpiękniejszych miejsc na wyspie, a zupełnie nikt go nie promuje. Słuchajcie, on jest 2,5km od tego hotelu (na piechotę, w głąb lądu, dosyć pod górkę). Przeromantyczne miejsce. Polecam port w Gouvii - warto się przejść te 30-35 min. Bardzo jesteśmy zadowoleni z wycieczki fakultatywnej "Pocztówki z Korfu", Jakub się spisał. Zawiera naprawdę najfajniejsze punkty widokowe i super degustację. Przekonałam się, jak dobrze zrobiliśmy, że nie wybraliśmy zakwaterowania w Sidari - totalnie odradzam to miasteczko; beton, hałas, tona ludzi (w czerwcu) na zbyt małej przestrzeni. Hotel na hotelu, mało co klimatu greckiego. Kanał fajnie wyżłobiony przez wodę, jak ktoś lubi skakać do wody to jest frajda, ale do plażowania i mieszkania odradzam- uff. Wracając do hotelu; świetne miejsce, ładne, czyste. Obsługa sympatyczna, oczywiście jak to w Grecji, bardziej zabawiająca Anglików i Niemców :D, ale tak to już jest. Generalnie, każdy był pomocny i miły. Czuliśmy się komfortowo.