5.4/6 (600 opinii)
4.5/6
Kameralny ośrodek z super zadbanym terenem i bardzo fajnie położony - nie na odludziu, blisko miasta, blisko wynajmu rowerów/ skuterów, etc. ale tez blisko 2 plaż. Jedna plaża jest kamienista, ale ukryta w zatoce wiec nawet w wietrzne dni cicha i ciepła, bez fal, druga z lepszym piaskiem ale za to zimniejsza. Jedzenie bardzo dobre i różnorodne, ale kawa rzeczywiście fatalna (rozpuszczalna lura). Drinki w barze chyba jednak bez alkoholu :-) ale wino i piwo ok. Mieliśmy pokój w starej części ośrodka - nie wiem czy wycieczki z Polski tylko do takich maja dostęp, ale czuliśmy się trochę jak goście drugiego sortu. Większość turystów podczas naszego pobytu to Holendrzy i Brytyjczycy (nie było Rosjan). Internetu w pokoju nie ma i nawet nie można dokupić bo usytuowanie budynku na to nie pozwalało. Pokój był bardzo duży wiec to plus ale łazienka rodem z lat 80-tych z wanną odnowioną jakąś schodzącą emalią akrylową. Pokój dobrze sprzątany przez miłą Panią. Obsługa na recepcji bardzo nadęta (starsza kobieta) - przekazywała informacje (o internecie, przedłużeniu doby hotelowej) ale najbardziej to chyba chciała mnie zbyć :-(. no i właśnie jeszcze kwestia wymeldowania i konieczności czekania na charter w środku nocy - to bardzo męczące: wymeldowanie o 11 i tułaczka bez pokoju do 1 w nocy. Radzimy szukać ofert z przylotami i wylotami w normalnych godzinach. Ogólnie polecamy i wrócilibyśmy z wielką chęcią do tego hotelu ale celowałabym w nowe pokoje.
4.5/6
Wszystko w porządku, nie mam zastrzeżeń. Mogliby by tylko zainwestować w normalne telewizory w pokojach. Trochę denerwowało czekanie w kolejce na wolny stolik w czasie kolacji. Jednak, jak najbardziej polecam ten hotel.
4.5/6
Hotel, bardzo przyzwoity i zdjęcia oddają faktycznie wygląd pokoi tych wyremontowanych. Niestety dużo do życzenia pozostawia Biuro i obsługa R.pl. Wylot z Warszawy a nasi znajomi z Katowic. Oni w piątek w nocy a my w sobotę w nocy. Jak się okazało na miejscu została nam sprzedana ta sama wycieczka. Czyli z Katowic poczekali trochę na pokój a potem mieli go do końca do pełnej dyspozycja a nam sprzedano pobyt od soboty a przywieziono nas w niedziele (straciliśmy 1 dobę jak się okazało powinnismy się cieszyć bo skorzystaliśmy z niej 4 godziny) a na koniec musieliśmy opuścić pokój o 11 a mieliśmy wyjazd z hotelu o 1 w nocy. Przez kilkanaście godzin ludzie z dziećmi koczowali na leżakach, lobby jak Cyganie. Dodam iż hotel nie ma infrastruktury dla czekających jest jeden otwarty prysznic przy basenie. Koszmar. Obsługa biura wraz z Panem rezydentem w ogóle nie poczuwali się do odpowiedzialności i pomocy.
4.5/6
Hotel naprawdę godny polecenia.Dużo zieleni,pyszne jedzenie.Jedyny minus to pokój który był ponury i czuć było wilgoć!