Opinie o Apollon - Kos

4.5/6

Warto wybrać hotel Apollon na Kosie

Plusy: 1. Na pewno piękny ogród otaczający hotel - dużo kwiatów, także pnących dodaje atrakcyjności tego miejsca 2. Jedzenie dobre i urozmaicone w porównaniu z innymi hotelami i ciągle uzupełniane - nigdy niczego nie brakowało, nawet blisko godziny zamknięcia sali restauracyjnej. 3. Obsługa w restauracji błyskawicznie uprzątała brudne talerze i sztućce i natychmiast wymieniała na czyste. Czegoś takiego nie widziałem w żadnym hotelu a jeżdżę już od kilkunastu lat. 4. W recepcji b. sympatyczna obsługa. Była też jedna Polka - również starała się zaspakajając naszą chęć uzyskania informacji. 5. Wycieczki fakultatywne: świetny jest pan Michał który pilotował wycieczkę na wulkan na wyspie Nissyros. Wysoki( widać dobrze logo Rainbow Tours bo wysoko je niesie) ma wyraź ny i dobrze słyszalny głos w przeciwieństwie do pani która pilotowała Budrum. A przy okazji tej wycieczki kiedy byliśmy w wytwórni wyrobów ze złota i srebra pilotka ta powiedziała nam że po dokonaniu ew. zakupów będzie czekała przy wyjściu na uczestników wycieczki informując również że gdy ktoś zostanie dłużej to z jej pomocnikiem Grekiem będzie mógł wrócić do busa. Ten grek niczym się nie różnił od zwiedzających i trudno przecież wymagać żeby zapamiętać jego twarz czy ubiór nie miał też w ręku logo biura. W rezultacie z trudem zdążyliśmy do busa. Pilotka w ogóle nie sprawdzała kto jest a kogo nie ma w busach. Na każdej wycieczce sprawdza się czy kogoś nie brakuje. Widocznie w przypadku busów jest to utrudnione ale to nie problem turysty tylko pilota. I znowu w przeciwieństwie do tej pilotki pan Michał bardzo skrupulatnie sprawdzał czy kogoś nie brakuje. Jest on naprawdę dobry i chyba marnuje się tu na Kosie i niewątpliwie należy mu się coś lepszego. Minusy: 1. Brak polskiego programu TV (była Polonia 1 - same reklamy a od 1.09.2014 została wyłączona)2. Dość daleko do miasta Kos(1,2 km)Spacerek jest jednak na tyle męczący, że po dojściu do miasta nie ma sił na chodzenie po sklepach nie mówiąc o powrocie do hotelu. Można jechać autobusem za 2 euro ale jeżdżą różnie - nieraz trzeba czekać i pół godziny. Najlepiej jechać 2 ką do końca czyli do "ronda z delfinkami" gdzie jest budka w której można kupić bilet powrotny za 1 euro i 20 centów.3.Plaża - W recepcji informują tylko o plaży o nazwie Mylos t.j. tej od hotelu w prawo ok. 200-300 m. Ta plaża jest fatalna bo kamienisto-żwirowa i takie też jest wejście do morza. Ponadto parasol i 2 leżaki niby bezpłatne ale po pewnym czasie przychodzi pracownik pobliskiego baru i trzeba zamówić np. ja piwo(5 euro) a żona colę(2 euro) razem 7 euro. Ponieważ recepcja informuje tylko o tej plaży jest na niej tłok i późniejsze przyjście nie gwarantuje parasola z leżakami. Stan tych parasoli to rozpacz - drapaki a nie parasole. Materacy nie dają a ręczniki trzeba przynieść własne. Sama plaża jest bardzo brudna a po drodze rozległy śmietnik w pobliżu kościoła w budowie. Diametralnie lepsza plaża jest ta o której w recepcji nie mówią - z hotelu nie w prawo tylko w lewo i też 200 m ale cały czas chodnikiem obok ścieżki rowerowej(z zegarkiem w ręku 5 min) tuż za jednostką wojskową na samym zakręcie drogi. Czysta, łagodne wejście do morza i piasek - może nie taki złocisty ale nie jest to żwir ani kamienie. Wprawdzie parasol i 2 leżaki kosztują 5 euro ale naprawdę warto. Oczywiście zawsze można liczyć na wolne leżaki. Należy jeszcze dodać, że na Kosie nad morzem wieją dość silne wiatry co było dla nas dużym zaskoczeniem chociaż był to plus przy tamtejszych temperaturach(wrzesień - 29-30 stopni) Na koniec chciałbym podziękować Rainbow Tours za uzyskany rabat przy wycieczce na wulkan na wyspie Nissyros - dzięki panu Michałowi - a przyczyną tego był nasz udział aż w trzech wycieczkach fakultatywnych organizowanych przez Rainbow Tours na greckiej wyspie Kos.