Opinie o Apollon - Kos

4.5/6

Korzystnie usytułowany, z ładną architekturą, basenem. Sympatyczna obsługa, dbałość o czystość oszłamiajaca. Kuchnia urozmaicona, szczególnie DESERY !!!

4.5/6

Apollon Kos wrzesień 2019

Pobyt w hotelu trwał od 1 do 7 września. Lokalne cztery gwiazdki do pewnego stopnia mogą odpowiadać kontynentalnym. Wykupiliśmy opcję all inclusive, chociaż przy naszym sposobie spędzania wakacji opcja HB również by wystarczyła. Oferta gastronomiczna była bardzo atrakcyjna, chociaż domyślamy się, że znaleźliby się malkontenci określający ją jako monotonną. Jedno, co nam bardzo dokuczało w jadalni to hałas podczas posiłków. Preferujemy kameralną atmosferę w miejscu, w którym spożywamy posiłki. Jadalnia w tym hotelu, chociaż czysta i przestronna, była za sprawą gości bardzo głośna. Personel nie reagował, więc chyba taki styl pracy przyjęto jako naturalny dla tego hotelu. Pokój 174, który nam przydzielono znajduje się nad wentylatorami kuchni. Chociaż zapachy absolutnie nie docierały do pokoju, głośny szum tych wentylatorów dawał się we znaki już około godziny szóstej rano i trwał do dwudziestej pierwszej, Jako osoby zawodowo związane z pracą na jednostkach pływających potraktowaliśmy to jako dodatkową atrakcję :) tj. pracę silników. Po dwóch dniach już nie słyszeliśmy tego hałasu. Ale inni lokatorzy tego pokoju mogliby mięć uzasadnione pretensje, zważywszy, że na naszą uwagę dotyczącą hałasu usłyszeliśmy w recepcji: "Ciekawe, do tej pory nikt się nie skarżył"... Tę drobną niedogodność rekompensowała wielkość pokoju. W porównaniu z innymi, przyległymi był dwukrotnie większy. Co nas jednak uderzyło w oczy, to brak środków higieny osobistej. W czterogwiazdkowym hotelu można by oczekiwać jakiego szamponu, dodatkowych mydełek. W naszym przypadku skończyło się na zaledwie dwóch małych mydełkach na cały okres pobytu. Basen... Świetna instalacja. Zdjęcia z reklamówki hotelu nie kłamią. To solidny zbiornik, a nie jakaś sadzawka powiększana w panoramicznym ujęciu. Hotel oferuje możliwość darmowego korzystania z kortu. Skorzystaliśmy. Nie żałujemy :) Super zabawa. Na grę sugerujemy godzinę co najwyżej pomiędzy 07.00 a 08.00. Później można wyzionąć ducha . Zielona, asfaltowa nawierzchnia kortu nagrzewa się w słońcu i bucha z niej jak z patelni. Opcja all inclusive oferowana przez hotel to rzeczywiście all inclusive. I w tym przypadku pewnie znaleźliby się malkontenci, bo np. za pinacoladę trzeba zapłacić. Ale czy ktoś na co dzień pija pinacoladę? Wino, piwo, drinki, kawa lody... Wszystko w określonych, bardzo sensownych godzinach są dostępne całkowicie w pakiecie all inclusive. Ale czy do Grecji jedzie się siedzieć tylko przy basenie i konsumować napoje procentowe??? No i rzecz najważniejsza: Rainbow w tym konkretnie hotelu zapewnił przecudowną atmosferę dzięki trójce WSPANIAŁYCH ANIMATORÓW. Ala, Klaudia i Radek naprawdę wykonywali BARDZO RZETELNIE swoją pracę. Cały czas uśmiechnięci, chętni do pomocy. Sami bawiliśmy się jak dzieci w basenie podczas zajęć z zumby prowadzonych przez nich. A organizowane przez Nich wieczorne gry stolikowe pozwalały gościom na szybkie nawiązanie sympatycznych znajomości. Rodzice przebywający w hotelu z dziećmi mogli także zyskać tzw. chwilę dla siebie, podczas gdy ich Pociechy pod okiem Animatorów tańczyły i uczestniczyły w przeróżnych grach, np w łapaniu małpek. Ogólnie, jesteśmy z żoną BARDZO zadowoleni z pobytu w tym hotelu. Chociaż nie planujemy kolejnej wizyty na Kos, możemy innym osobom uczciwie polecić ten hotel i tego Operatora, o ile nie oczekują za tę cenę obsługi jak w hotelu o pięciu gwiazdach z dodatkowo płatnymi usługami...

4.5/6

Wakacje we dwoje

Pobyt w Appollon oceniam na dobry. Zacznę od zakwaterowania, pokoje sa nowoczesne w dobrym standardzie, do niczego nie mozna sie przyczepic. Wyżywienie to również miłe zaskoczenie, codzeiennie inne temeatyczne podróże kulinarne, dobra jakosc jedzenia oraz smak. Tu natomiast muszę zwrócić uwagę, że w ofercie byla informacja o 1 kolacji ala carte w siostranym hotelu, Gdy zapytalem na recepji, dostalem info, ze przez covid tamta restauracja nie funkcjonuje, nie bylo ani krzty woli rekompensaty. Wiem, że te osoby które mocniej walczyly o swoje dostawaly butelke wina do pokoju itp. Poczułem się oszukany a dodatkowo postawa obsługi - recepcji była fatalna. Kolejny minus to kożystanie all inclusive, mianowicie na cały hotel jeste tylko jeden bar, i pracuje na nim jedna osoba. Aby dostać coś do picia w ciagu dnia trzeba było sobie zarezwerwować 10 min na stanie w kolejce. Wieczorami w tzw 'prime time' zrobilem zdjecie gdy do baru czeka 12 osób! porażka na całej lini. Do tego jakość alkoholu/ wina na open bar mierna. Wielki szacunek i uznanie dla Pani barmanki bo w pocie czoła starała sie wszystkich obsłużyć ale jedna osoba nie jest tego w stanie fizycznie ogarnąć. Zero atrakcji, typowy hotel aby posiedziec w basenie, dobrze zjesc i gdzie chodzic/ jezdzic.