Opinie o Kiani Beach

5.0/6

Rodzinne wakacje 2+1

Hotel ładny, dużo leżaków, baseny fajne, woda w basenach niestety zimna - na dziecięcym brodziku na nowej części chyba najzimniejsza. Plaża przy basenie nie duża ale urokliwa. Bardzo dużo atrakcji dla dzieci - place zabaw, mini disco co wieczór, fajne animacje, figloklub. Pani Marysia z polskiego Figloklubu super! Córka świetnie spędziła z nią czas :) Jedzenie trochę monotonne, praktycznie codziennie jest to samo. W nowej części mam wrażenie że lepiej smakowało. Przekąski przy basenach ok - kanapki, owoce, lody - naleśniki na ciepło. Drinki w allin średnie, te płatne niektóre jeszcze gorsze (nie piłam gorszego Mojito nigdy a kosztowało 7euro, za 4,5 euro w knajpce niedaleko hotelu wypiliśmy pyszne Mojito) "cola" okropna. Nasz pokój był w starej części z widokiem na morze - byliśmy zadowoleni, znajomi mieli pokój 'z widokiem na ogród' i delikatnie mówiąc nie byli zadowoleni ze względu na lokalizację pokoju oraz brak balkonu. Lokalizacja fajna do zwiedzania zachodniej części wyspy: Elafonisi, Balos, Chania (ta nas trochę rozczarowała). Okoliczne miasteczko urokliwe. W hotelu jest minimarket, w którym jest spory wybór - kosmetyki, pamiątki, przekąski, stroje kąpielowe, zabawki do wody, alkohole. Jest też wypożyczalnia samochodów (ceny tańsze niż proponowane przez rezydentkę). Wypożyczyliśmy w niej 2 samochody i oba były nowe, nie trzeba było opłacać kaucji za większy samochód tak jak w przypadku wypożyczalni proponowanej przez rezydentkę. Czystość w hotelu na standardowym greckim poziomie, najlepiej przymknąć oko ;) Pokoje sprzątane codziennie. Irytował mnie fakt palenia papierosów nad basenem, na mini disco dla dzieci, popielniczki na każdym kroku, my nie palimy a niestety musieliśmy wdychać te "zapachy". Hotel typowy dla rodzin z dziećmi, których było bardzo dużo. Jeśli ktoś się nastawia na cichy i spokojny wypoczynek to raczej gdzieś indziej :)