5.4/6 (221 opinii)
4.5/6
Hotel pięknie położony. możliwość zjedzenia posiłków na tarasie z widokiem na morze i na góry to coś niesamowitego. Różnorodność podawanego jedzenia, napoje, desery - jest tego tak dużo, że każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa wesoła i uśmiechnięta oraz zaznajomiona z językiem polskim (w jakimś stopniu oczywiście). Dwie osoby o których trzeba wspomnieć to menadżer hotelu Stavros i barman Sasza. To oni stanowią duszę tego hotelu i naprawdę było Nam ciężko się z Nimi pożegnać w dniu wyjazdu. Pokoje są ok a od morza dzieli nas tylko przejście przez rzadko uczęszczana ulicę. Plaża oczywiście kamienista a więc aqua-shoes'y to niezbędne wyposażenie. Ważna informacja dla tych którzy lubią koty i dla tych którzy od nich stronią. Mieścina Maleme jest pod panowaniem gangów kotów, których jest tam niewyobrażalna ilość, przez co konieczne bywa spanie przy zamkniętych oknach (jest klima w pokojach) gdy koty toczą walki o terytorium. Do sklepu w stylu dobrze nam znanego dyskontu mamy do przejścia kilka minut pieszo a ponadto w pobliżu znajdziemy trochę sklepików z pamiątkami, kilka barów i restauracji. Okolica spokojna i naprawdę piękna. Zapewne jeszcze tam wrócimy bo jeden raz to za mało. Polecamy Maleme Mare.
4.5/6
hotel kameralny ,czysty ,pokoje przestronne ,ładne.OBSŁUGA hotelowa super.jedzenie smaczne.otoczenie hotelu zadbane .bardzo.Sama miejscowość Maleme nieciekawa.JEDZENIE W MIEJSCOWEJ RESTAURACJI MALEME [blisko hotelu]przy promenadzie -REWELACJA.HOTEL POLECAM.
4.5/6
Pobyt oceniam jako udany. Termin początek maja to czas, kiedy nie ma jeszcze tłoku ani w miejscowościach turystycznych ani poza nimi. Maleme jest malutką wioska położoną pomiędzy dużym kurortem nadmorskim Platanias ( takie nasze Międzyzdroje albo Łeba) tętniącym życiem nocnym, z wieloma sklepami i restauracjami, a portem Kissamos. Miejscowość cicha i spokojna, co było dużym atutem, a a jednocześnie dobrze skomunikowana- do przystanku autobusowego było może 5 minut drogi z hotelu, autobusy pomimo braku jakiegokolwiek rozkładu jeździły często c co ok. 15 minut zarówno w stronę Chanii jak i Kissamos. W każdym autobusie jest konduktor u którego można kupić bilet i który wykrzykuje nazwy przystanku, aby każdy mógł w porę wysiąść. Jest też duży sklep spożywczy Synka i kilka restauracji. Co do hotelu Maleme Mare, to trudno zrozumieć kryteria, jakimi się kierowano przyznając mu kategorię 4 gwiazdek. Według standardów europejskich jest to co najwyżej 2 i pół gwiazdki, w tym pól dodałam za ogród, który jako jedyny był bez zastrzeżeń- pięknie utrzymany, z bujną roślinnością i wygodnymi basenami. Natomiast restauracja w której serwowano posiłki koszmarnie tłoczna, stoliki rozstawione w sposób uniemożliwiający swobodne przejście, jedzenie beznadziejnie monotonne, żadnych, dosłownie żadnych greckich dań poza codziennie serwowaną sałatką grecką. Dania typowo cateringowe, przyjeżdżały w wielkich lodówkach i były na miejscy odgrzewane. O gorącym posiłku tylko pomarzyć. Zero owoców morza, ryba zdarzała się, ale jej zapach i sos jakim była polana zniechęcał. W kraju z takim bogactwem owoców morza i ryb, to duży minus. Podobnie z owocami - monotonnie co dzień jedynie jabłka, gruszki i pomarańcze albo grejpfuty. Głodni nie chodziliśmy, ale w hotelu mianującym się jako czterogwiazdkowy jedzenie na poziomie mizernym. Ponieważ wyjeżdżaliśmy na całodzienną wycieczkę, poprosiliśmy o lunch boxy, szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia. Jedna kanapka z podwójnego chleba tostowego na osobę, plus butelka wody 300 ml i jabłko. to miał być ekwiwalent za all inclusive, tragedia. Pokój mieliśmy wyposażony siermiężnie, ale przestronny, czysty i często sprzątany- w ogóle hotel oceniam jako czysty, na plus, również cała obsługę hotelową oceniam bardzo dobrze, mili, życzliwi i pomocni. Co do rezydentki - proszę mi wierzyć, myślałam, że nie urodziła się w Polsce. Ktoś, kto mówi, że "Kreci" są gościnni, albo, że z portu wypływają promy na Afrykę i robi inne porażające błędy językowe nie powinien zabierać głosu publicznie, ale to już sprawa Biura. Moim zdaniem przewodnik czy rezydent, oprócz znajomości języków obcych przede wszystkim powinien bezbłędnie mówić po polsku. Ogólnie pobyt udał się dzięki znakomitej pogodzie i dobrej atmosferze, życzliwości miejscowych i niewątpliwemu urokowi i pięknej przyrodzie Krety, lecz cena wypoczynku zważywszy na to, co powyżej napisała, bardzo wygórowana.
4.5/6
Bardzo ładne, niedawno odnowione pokoje, czysto. Oddzielona toaleta, umywalka i prysznic w pokoju, co bardzo usprawnia czynności toaletowe. Na wyposażeniu pokoi aneks kuchenny lub mały box kuchenny (z naczyniami, zlewem i kuchenką) - bardzo praktyczne i pomocne rozwiązanie.