5.3/6 (413 opinie)
5.0/6
Wyjazd bardzo udany. Mój pierwszy raz na Krecie, więc wszystko zachwyca. Super hotel, jedyny mankament to położenie z dala od miasta i trochę na odludziu. Wieczorami nie ma gdzie spacerować. Plażą również daleko nie zajdziemy. Mało siedziałyśmy w hotelu. Pobyt zdominowały wycieczki do Chanii, Santorini, Rethymno. Jedynie na Balos niedosyt z powodu włączenia przez władze greckie laguny i plaży do programu natura 2000.
5.0/6
skorzystałam w 4 wycieczek fakultatywnych. cudowna wycieczka to wąwóz samaria polecam bardzo, różowa plaża oraz błękitna laguna tez cudowne miejsca, natomiast Knossos i Heraklion chyba za gorąco na taką wycieczkę, gdyż miasto było do zwiedzania samemu i tak naprawdę większość usiadła w kawiarniach na zimne napoje
5.0/6
Hotel jest super. Czysto i nowocześnie,obsługa bardzo uprzejma. Pokoje codziennie sprzątane . Jedzenie urozmaicone i smaczne..... Wszyscy znajdą coś będzie smakowało. Dobrze znać język angielski aby się porozumieć z personelem. Polecam hotel .
5.0/6
Hotel jest naprawdę ok, ale nie każdemu będzie odpowiadał. Jest kameralny, nowy, schludny. Z pokoju to tylko łazienka jest na 5*, reszta raczej skromna, ale w porządku. Okolica też nie zachwyca - hotel jest umiejscowiony obok trasy szybkiego ruchu i w zasadzie w okolicy nic nie ma. "Przez ścianę" jest drugi hotel, kilkaset metrów dalej jest sklep wielobranżowy i jedna tawerna. Najsłabszym jednak punktem jest wyżywienie. Na 5* oczekiwałem po prostu większego wyboru, a czasami po prostu trzeba zjeść coś na zasadzie selekcji negatywnej. Bardzo mało owoców - praktycznie cały tydzień były tylko arbuzy (średnie) i melony. Oferta deserów też była skromna, plusem były zawsze dostępne lody. Z czynników ludzkich mogę pochwalić obsługę hotelu - w części polskojęzyczną, i współturystów, którzy zachowywali się bardzo kulturalnie. Pierwszy raz nie musiałem się wstydzić polaków za granicą ;) Z wycieczek fakultatywnych wybrałem Elafonisi i szczerze ją odradzam - na trasie przejazdu odwiedza się kilka punktów, w których można kupić przedmioty reklamowane przez przewodnika, po czym przyjeżdża się na plażę o godzinie 12:00, więc o najgorszej możliwej porze i 3h smaży się na słońcu, bo wszystkie parasole są już dawno zajęte.