Opinie o Artemis

Nie do końca zadowolona

Wycieczka fajna ze względu na miejsce, miasto bardzo ładne, czyste, tętniące życiem. Hotel zadbany i czysty, natomiast wyżywienie i właściciel pozostawiają wiele do życzenia. Trafił nam się pokój na dole przy samej restauracji, więc codziennie o godzinie 6 budziło nas strzelanie talerzy i muzyka. Jedzenie monotonne (potrawy, które nie poszły poprzedniego dnia, przerabiane na coś innego kolejnego.), często niesmaczne i zimne (ciasto do obiadu zamrożone w środku). Dodatkowo właściciel non stop krąży wokół jedzenia i maniakalnie je miesza oraz przekłada z miejsca na miejsce, niejednokrotnie przeszkadzając gościom. Kolejnym minusem hotelu są wyznaczone godziny korzystania z basenu (10:30-18:30). Minusem wycieczki jest także wymeldowanie z hotelu do godziny 12, a wylot dopiero po 3 następnego dnia nad ranem - bardzo męcząca opcja.

Opinia na temat hotelu

Hotel Artemis pomimo 4 gwiazdek dostępnych w ofercie nie spełnia standardów. Położenie jest atutem tego hotelu, na tym koniec. Jedzenie zimne, nie smaczne, powtarzające się codziennie śniadania, resztki śniadaniowe podawane na obiad i kolację, Najgorszym punktem hotelu jest obsługa - Pan, który bez zachowania zasad higieny non stop grzebie w garnkach, zagląda w talerze i obserwuje: ile kto nałożył, czy zjadł, dlaczego nie zjadł. opcja All inclusive - to nadwyrężenie tego określenia - napoje wydawane do 22, po tej godzinie nie można wypić nawet wody. Napoje słabej jakości, bardzo sztuczne, alkohole również. Podczas nalewania drinków można było posłuchać wielu komentarzy. Basen dostępny od 10:30 do 18:30, na basenie możliwość picia tylko w plastikowych kubeczkach - które są wydawane na sztuki, po wcześniejszej awanturze, ponieważ t informacja nie jest nigdzie dostępna. hasłem przewodnim było; jeden gość jedna szklanka - towar bardzo kontrolowany.

Jak jeden człowiek z obsługi może popsuć wypoczynek

Hotelik kameralny i schludny - to na plus. I właściwie nie wiem co jeszcze na plus - jak coś w trakcie pisania mi przyjedzie do głowy, na pewno wspomnę :) No teraz reszta: jedzenie bardzo monotonne (szczególnie śniadania - codziennie dosłownie to samo!) Brak kuchni - wszystkie serwowane potrawy pochodziły z cateringu. Przy okazji posiłków mogę przejść do tytułowego człowieka z obsługi - bodajże manager sali (tak się przynajmniej zachowywał) dość chłodno traktuje gości, sprawia wrażenie, jakby obserwował wszystkich, kto ile je, a już w sytuacji drinków bije wszelkie rekordy prób oszczędzania na gościach. Na oczach gości każe obsłudze oszczędzać alkohol w drinkach, godzin "otwarcia" dystrybutorów z winem i piwem przestrzega skrupulatnie do tego stopnia, że potrafi je zasłonić prześcieradłem (naprawdę!) nawet przed wyznaczonym przez hotel obowiązującym czasem all inclusive. Bar nie służy do robienia drinków - tam można co najwyżej otrzymać "wkładkę" - resztę sobie samemu trzeba skomponować przy dystrybutorze z napojami (gdzie sok pomarańczowy nawet nie stał obok napoju caprio ;) Te cztery gwiazdki hotelu Artemis są mocno na wyrost - hotel ma potencjał i na pewno wymiana czynnika ludzkiego zdziałałaby tam cuda, jednak na ten moment to był najsłabszy punkt naszych wczasów w Grecji.

Dramat nie polecam!

Pan który patrzy się kto ile nałożył na talerz. Wiecznie niezadowolony. Niemiła obsługa.

Miały to być wymarzone wakacje...

...ale: 1. POKÓJ dwuosobowy- sprzątany codziennie, ale: mały, brak jakichkolwiek szafek na wypakowanie ubrań, w szafie jedynie 4 wieszaki , łazienka bardzo mała, drzwi do łazienki otwierane do wewnątrz- żeby je zamknąć trzeba wejść do kabiny prysznicowej, kabina - niekompletna w akcesoria montażowe, należy mocno uważać, żeby jej nie uszkodzić, na środku posadzki pokoju plamy niedające się wyczyścić, kapiąca woda niewiadomego pochodzenia na środku łazienki; balkon - około 1m2 , na środku balkonu kapiąca woda z klimatyzacji zbierająca się na posadzce ze względu na niedziałający odpływ wody. 2. WYŻYWIENIE - na pierwsze wrażenie ok, ale: dania główne podawane letnie, często zimne , monotonne, ociekające tłuszczem, pozostałości jedzenia wykorzystywane przy kolejnych posiłkach ( np. rybę z obiadu dawało się wyczuć w sałatce podawanej na kolację, szynkę ze śniadania w sosie mięsnym na obiedzie, a omlet śniadaniowy stanowił zbieraninę wszystkiego, co w bufecie dało się zauważyć poprzedniego dnia), brak regionalnych potraw (oprócz powtarzającej się fety i past). 3. HOTEL + BASEN - Pierwsze wrażenie przy dojeździe do hotelu dobre. Hotel kameralny, co pozwala na łatwe nawiązanie kontaktów z pozostałymi wczasowiczami. Recepcja , bar oraz jadalnia dają pozytywne odczucia - kameralnie, przyjemnie. Dziedziniec wewnętrzny z basenem znacznie gorzej. Basen bardzo mały, nie wyglądał estetycznie (ptasie odchody w pobliżu basenu nie były sprzątnięte przez 3 dni). Tylko 6 leżaków dla możliwych około 70 gości. Bieżące sprzątanie części wspólnych hotelu pozostawia też wiele do życzenia. Szyby w klatkach schodowych bardzo brudne. Toalety ogólnodostępne brudne i śmierdzące (zdechła mucha na pisuarze niesprzątnięta przez cały okres pobytu). 4. ALL INCLUSIVE napoje: dystrybutory dostępne w godzinach 10.00-22.00 z winem, piwem i napojami bezalkoholowymi, wino - dobre, bez zastrzeżeń, piwo smaczne - raczej niskoprocentowe, napoje (nie mylić z sokami) słabej jakości, cola straszna, kawa - z "ekspresu" ogólnodostępnego, ale leciała rozpuszczalna (prawdziwa parzona - za dopłatą), pozostałe alkohole w pakiecie all inclusive tj. wódka, ouzo, gin, brandy (whisky za dopłatą) - wszytko 20% alk. - podawane w barze z samym lodem, goście sami mieszają alkohole z napojami dostępnymi w dystrybutorach, które są BRUDNE! (ekspres i nalewak do piwa wołały o pomstę do nieba od pierwszego do ostatniego dnia). 5. OBSŁUGA HOTELOWA: typowa obsługa - nie gospodarze obiektu. Pracownicy co do minuty przestrzegają godzin posiłków. Bar w opcji all inclusive dostępny jest do godziny 22.00 i ani minuty dłużej. Goście hotelowi wypraszani są przez obsługę z części ogólnodostępnej obiektu po godzinie 23.00 od której to rozpoczyna się cisza nocna, która w Artemisie jest świętością. Obsługa dba o to, by nie zabrakło w bufecie jedzenia, choć mogliby to robić w sposób dużo dyskretniejszy. Może przeszkadzać nieustanne krzątanie się pomiędzy stolikami starszego pana ubranego w koszulę flanelową, choć według nas - wzbudza on sympatię: mówi "dziękuję bardzo" we wszystkich językach świata :) Menager stanowczy i nieskłonny do kompromisów. Nie potrafi przyznać, że w hotelu są niedoskonałości, za które płacą goście, nie uznaje słowa "przepraszam". 6. REZYDENT : a raczej połączenie służby informacyjnej z niedoświadczonym handlowcem , którego dodatkowym atutem jest komunikatywna znajomość języków obcych. Wykazał się jedynie wskazaniem numeru autobusu, do którego należy wsiąść po wyjściu z lotniska (nawet dojechanie z klientem do miejsca zakwaterowania było ponad jego siły) oraz sprzedanie, jak największej ilości wycieczek fakultatywnych (na tym polegały wspólne spotkania w hotelu). Minimalistyczne podejście do obowiązków, brak czasu, brak poczucia odpowiedzialności za zadowolenie klienta, brak asertywności w kontaktach z obsługą hotelową - szczególnie z managerem. 7. POŁOŻENIE I OKOLICA Hotel położony w centrum Hersonissos, bardzo blisko plaży ok. 50 metrów (bardziej żwirowej niż piaskowej , nie jak widnieje w katalogu), dobre miejsce "startowe" do zwiedzenia miasta, spaceru po głównej promenadzie oraz do pobliskich terenów wiejskich. Blisko do przystanku autobusowego, hipermarketu, czy poczty (kilka minut spacerem).

Okropny manager i słabe jedzenie

Pokój na pewno czysty - to na plus. W szafach półek brak. Jedzenie raczej średnie, najgorsze śniadania: codziennie dosłownie to samo! I to tylko kilka rzeczy do wyboru. Jeżeli chodzi o jedzenie, to zacznijmy od tego, że hotel nie ma kuchni, tylko to jakiś catering dziwny jest. Obiady i kolacje też do frykasów nie należały. I tu przechodzimy do pana managera - starszy pan, podobny nieco od Gargamela :) Cały czas obserwuje gości, jakby mu nie pasowało to, że w ogóle tam jedzą (bo na pewno nie po to, żeby zapytać, czy jedzenie dobre albo coś takiego). Bardzo niesympatyczny typ, który na pewno nie powinien pracować w takim zawodzie. Bez żadnych oporów starał się także od początku pobytu naszego turnusu ograniczać all inclusive w kwestii drinków - wręcz pokazywał kelnerce, żeby polewała jak najmniej alko do drinków. Nawet minuta po czasie (w sensie po 22:00) powodowała, że nic z baru ani z dystrybutora na wino i piwo się nie dostanie (wtedy kładł na te dystrybutory prześcieradło - naprawdę! :)) Ogólnie można by o tym wiele pisać - po prostu tragedia. Ogólnie taki jeden człowiek potrafi obrzydzić tak pięknie zapowiadające się wczasy. Basen raczej symboliczny, leżaków chyba sześć (na tyle osób, to stanowczo za mało). Miejscowość jest po prostu... brzydka. Żeby nie było - plaże piękne, woda czysta, ciepła i i lazurowa, widoki piękne (z plaży - na góry). Ale w samym Hersonissos ładnej architektury czy klimatycznych uliczek się nie znajdzie - trzeba poszukać w okolicznych miejscowościach. No i jeżeli ktoś bierze ten hotel z Rainbow - to pani Paulina - tamtejsza rezydentka - nie za wiele pomoże w kontaktach z obsługą, będąc raczej po ich stronie w jakiejkolwiek sytuacji. Mówi się, że nigdy nie mów nigdy, ale ja na pewno nigdy tam nie wrócę :)

Słabo

Słabe jedzenie i standard pokoi (studio) bardzo słaby, łazienka dramat. Szkoda słów

Szczerze odradzam wakacje w tym hotelu.

Jedynym plusem tego hotelu jest bliskość plaży (kilka minut spacerem od hotelu). Na tym jednak plusy się kończą. Pokoje co prawda czyste, ale jedyna szafa która znajdowała się w pokoju nie miała półek, przez co trzeba było trzymać wszystkie rzeczy w walizce. Mikroskopijny balkon, na którym ledwo mieściły się dwie osoby - nie było nawet gdzie wysuszyć ręczników czy ubrań. Jedzenie okropne, przez 7 dni na śniadanie było dokładnie to samo - zimne jajka sadzone i wątpliwej świeżości wędliny których nie odważyłem się spróbować. Obiady i kolacje ociekające tłuszczem, monotonne i zimne. Jedyne owoce jakie podawano to arbuz i melon, na śniadanie zwiędłe jabłka i gruszki. Obsługa niemiła dla Polaków, rzucało się w oczy, że zdecydowanie lepiej i milej traktowali gości z innych krajów. Ciągle czułem się obserwowany przez obsługę, szczególnie jednego Pana o wyglądzie Gargamela, który zaglądał każdemu do talerza, patrzył kto ile je i pije. Po przyjeździe mieliśmy umówione spotkanie z rezydentką, która miała przedstawić podstawowe informacje, jednak jak się okazało spotkanie odbyło się wcześniej o czym nie zostałam poinformowany. Generalnie nie polecam tego miejsca (absolutnie nie zasługuje na 4 gwiazdki). Na pewno jest mnóstwo innych hoteli w Hersonissos, w których można milej i smaczniej spędzić swój urlop na Krecie.

średni hotel obsługa koszmarna

Jedynym plusem jest lokalizacja

Jedynym plusem jest lokalizacja w centrum i jednocześnie cicho. Nie polecam posiłków, śniadania to porażka, mięsa nie dało się nawet wąchać o owocach można zapomnieć. Pani z recepcji jest ordynarna.Mając wylot o 1 w nocy o 12 wyproszono nas i zakazano korzystania z czegokolwiek. Więc nie mieliśmy nic z zapłaconej doby.