Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu uważam za udany. Z zalet wymienić można dobrą lokalizację, bardzo blisko centrum handlowego oraz ścieżki w pobliżu morza. Hotel nie posiada własnego parkingu, ale można wynająć miejsce w pobliskim hotelu lub szukać parkingu miejskiego. Faktycznie hotel nie jest najnowocześniejszy, ale nie przeszkadza to w korzystaniu z jego ofert i odbiorze całego wyjazdu. W pokojach jest czysto, codziennie odbywa się sprzątanie, w tym zmiana pościeli i ręczników. Pokoje wyposażone są w klimatyzację i lodówkę, co również stanowiło udogodnienie. Jednymi mankamentami pokoju była bardzo stara suszarka do włosów, która słabo wiała i bardzo szybko się nagrzewała oraz wypadające gniazdka, ale może była to kwestia naszego pokoju. Na basenach nie było tłumów gości, więc można było w spokoju korzystać. Polecam szczególnie suchą saunę, bardzo przyjemna. Jak chodzi o jedzenie, mieliśmy opcję dwóch posiłków: śniadania i obiadokolacji. Śniadania były powtarzalne, codziennie takie same, jednak wybór był bardzo bogaty, sałatki, jajka w różnej postaci, owoce, warzywa, owsianka, jogurty, musli, kawa, herbata, soki i nie tylko. Obiadokolacje były różnorodne: zupa, kilka drugich dań, wiele przekąsek, kilka rodzajów ciast czy galaretka. Przy kolacji obowiązywał limit napojów: można było wybrać jeden kieliszek wina, piwo, sok i do tego szklankę wody. Za bardziej urozmaicone drinki należało dopłacić. Generalnie dobrze oceniamy jedzenie, jedynym mankamentem było zbyt mało opcji wegetariańskich. Obsłudze hotelu również nie można nic zarzucić. Jesteśmy zadowoleni z wyjazdu i dobrze wspominamy nasz pobyt.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Madera - ciekawa wyspa, gdzie ocean łączy się z górami. Na Maderę wybraliśmy się w połowie marca. Lot z Poznania odbył się bez niespodzianek, tak samo jak lądowanie. Na lotnisku czekała na nas Pani z Rainbow. Otrzymaliśmy prospekt na najbliższy tydzień - dokładnie co, gdzie, kiedy i o której. Dodatkowo były przydatne informacje jak przygotować się na daną wycieczkę, co zabrać ze sobą, gdzie jest najbliższy sklep spożywczy i najważniejsze słowa po portugalsku. Po wskazaniu lokalizacji autokaru pojechaliśmy do hotelu Jardin's d'Ajuda. Wybraliśmy studio - sypialnia + salon + aneks kuchenny i oczywiście łazienka. Zameldowanie w hotelu odbyło się szybko. W pokoju czekała na nas kolacja ( ze względu na późny przylot ). W hotelu była możliwość korzystania z basenu, sauny, jacuzzi i z sali do ćwiczeń. My akurat nie korzystaliśmy z infrastruktury hotelowej bo naszym celem wakacji był trekking. W hotelu na śniadanie i obiadokolacje stół szwedzki ( do kolacji dodatkowo woda i wino po kieliszku ). Na śniadanie codziennie to samo ale wybór spory. Następne dnia poznaliśmy naszą pilotkę Panią Anię Przesympatyczna kobieta, pomocna, kontaktowa, pozytywnie nastawiona do świata - dawno nie trafiliśmy na takiego pilota. Rozpoczęliśmy zwiedzanie Madery i tu można pisać dożo rożnych ciekawych rzeczy, zależy kto co lubi, jednemu się podoba innemu nie - wszystko zgodnie z opisem wycieczek, bez gonitwy, z czasem wolnym na toaletę i szybką kawę, z przerwa lunchową, z przerwą na lody i ponche. Widoki ciekawe, trochę niespotykane, niektóre przypominające do złudzenia rzeczy, które już kiedyś widzieliśmy. Trekkingi lewadami łatwe ( może dlatego, że jesteśmy piechurami ). Za to pogoda... masakra. Trafiliśmy na paskudną pogodę i tutaj trafność wypowiedzi naszej Pilotki " Madera jest jak Kobieta" sprawdza się 100%. W ciągu godziny było: ciepło, zimno, wietrznie, drobny deszcz i ulewa. Trzeba się przygotować... ale nie jest tak zawsze, czasem na Maderze też jest ładnie ;) Jedyną rzeczą, którą jestem rozczarowana to zamknięcie przez IFCN szlaków na dwa dni i tym samym nie zrobiliśmy najważniejszych dla nas, dwóch punktów dla których specjalnie wybraliśmy Maderę. Nie odbyła się wycieczka fakultatywna na Pico Ruivo i planowany wyjazd na Półwysep Św. Wawrzyńca. Zamiast półwyspu przeszliśmy urokliwą lewadą Larano. Zamiast Pico mieliśmy dzień wolny w Funchal. Nie zawiniło tutaj biuro podróż. Pech chciał, że pogoda się zepsuła i pozamykano szlaki. Z wycieczek fakultatywnej byliśmy w Dolinie Zakonnic - fajne, ciekawe miejsce, ładne widoki i przysmaki z kasztanów. Kolacja Maderska - jedzenie mistrzostwo, dawno nie jadłam takiego pysznego mięsa. Szkoda, że powrót z kolacji był taki szybki. Lewada wokół Machico jako wycieczka fakultatywna anglojęzyczna - po płaskiej lewadzie w słońcu ( to był dla nas jedyny dzień bez deszczu ) poprowadzono przez przewodnika w formie naukowej ( omówienie krajobrazu, darów ziemi maderskiej ). Dodatkowo w Funchal pojechaliśmy autobusem na Monte na zwiedzanie ogrodu tropikalnego ( jeśli ktoś lubi zieleń i chill out polecam). Polecam spróbować specjałów kuchni maderskiej. Ostatniego dnia wykwaterowanie do godziny 12, transfer na lotnisko w godzinach wieczornych, spokojny wylot i powrót do zimnej Polski. Na Maderze w ciągu dnia było około 19 stopni, wieczorami 14 stopni, ale odczucie temperatury było zależne od warunków pogodowych, a podczas naszego pobytu dużo kropiło i padało. Czy wrócę na Maderę? Może kiedyś, ale znam osoby dla który Madera jest przepiękną i słoneczna wyspą.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko ok polecam jedzonko Super smaczne duzy wybór obsługa ok pokój duze czyste baseny strefa spa.polecam
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel spełnia podstawowe kryteria czyli oferuje wypoczynek i relaks oraz żywienie. Położenie jest wyśmienite, bo niedaleko od przystanku autobusowego, blisko do galerii oraz blisko na plaże. Są do wyboru co najmniej 3: dwie płatne (5,20 €) i jedna kamienista za free. Hotel oferuje dwa baseny i to jest ok. Ciekawostką jest ogród, z poletkami bananowców na własny użytek. Generalnie w hotelu jest cisza i spokój. Jeśli ktoś pragnie szaleństwa to polecam Ibizę lub Majorkę, Na Maderze raczej nie poszaleje.