Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Magiczne południe na długo pozostanie w mojej pamięci.. Podróż po marokanskich miasteczkach, kosztowanie na targach lokalnych owoców, zapach piasku unoszącego się w powietrzu w Zagorze.. to i nie tylko.. składa się na wspomnienia, które na długo zagoszczą w pamięci mojej i moich bliskich...wspaniala podróż, którą polecam każdemu.. Jedyne co mnie rozczarowało to wiecznie ,, zamglony,, Agadir.. choć czas tam też miał swój urok❣️Nie ma co się zastanawiać :) Brać i doświadczać na własnej skórze 😉
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka była przedłużeniem Cesarskich Miast. Gorąco polecam taki wariant - całe Maroko w dwa tygodnie. Magiczne Południe było naprawdę magiczne. Przepiękne krajobrazy, pejzaże i widoki. Kolory, kolory, kolory! Bardzo przejrzyste powietrze - świetnie się fotografowało. Pilot - pani Małgorzata Kraska - bardzo kompetentna i wspaniała gawędziarka. Czas w autokarze, mimo długich przejazdów, spędzaliśmy dzięki niej bardzo owocnie. Opowiadała bardzo barwnie o Maroku. Zatrzymywaliśmy się na pięknych przystankach krajobrazowych. Zakwaterowanie i wyżywienie było dobre. Pokoje hotelowe czasem o leppszym standardzie niż przypuszczaliśmy. Gorąco polecam. Można zpbaczyć piękno Maroka, a także codzienne życie jego mieszkańców.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawe miejsca. Szczególnie zachód słońca na s Saharze i przejażdżka wielbłądami. Pan Kamil super kompetentny pilot z ogromną wiedzą.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam, wprawdzie Agadir, gdzie lądowaliśmy to nic specjalnego, chyba że ktoś jest miłośnikiem plażowania, ale już na lotnisku zaskoczenie - nasz samolot był jedynym, który w tym czasie tam "parkował". Potem to wjechaliśmy już w inny świat. To w jakich warunkach ludzie mieszkają dla nas wydaje się niewyobrażalne, dla Marokańczyków to pewnie normalka. NIe ma mebli, gotują w kucki, domy z gliny i slomy, podłoga się rusza ale dla nich to zwyczajne życie, zawsze tak mieszkali. Największe wrażenie z całego progragmu zrobiły na mnie wąwóz rzeki Todra - żadne zdjęcia nie są w stanie tego oddać, przejazd przez Atlas Wysoki no i oczywiście Sahara. Wydawać by się mogło, że tyle razy ją widzieliśmy na filmach w reportażach, proszę mi wierzyć to nie to samo. Warto wydać te dodatkowe euro, po to tam się jedzie. Niesamowite wydmy na kilka pięter i ten kolor piasku. Hotele na objeżdzie przyzwoite, jeden wręcz komfortowy. Jedzenie smaczne chociaż potem trochę monotonne , baradzo ale to bardzo przyjażni ludzie.