Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W niespodziewanie ciepłym w Polsce listopadzie, Maroko urzekło feria kolorów i temperatur. O ile temperatury to już łut szczęścia, o tyle barwy, smaki już nie. Trasa interesujaca, zróznicowana i pokazana przez bardzo elokwentną pilotkę . Pani Nino, jeszcze raz dziekuje:) Maroko zaskoczyło mnie bardzo, a jego południe jest inne niż oczekiwałam. Świat jest wielki i piękny, jest tyle miejsc, gdzie jeszcze nie byłam, ale tam wrócę na pewno. Hotele o różnym standardzie, ale globtroterzy wiedzą jak bywa na objazdach: raz jest tak sobie, innym razem ...mega. Tak , czy inaczej POLECAM.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka spełniła nasze oczekiwania,zachwycały krajobrazy,zabytki,kolory,klimaty, które zapadają w pamięć.Inna kultura pozwala zdystansować się do życia w pośpiechu, małego polskiego piekiełka i codziennych problemów.Polecam.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo mi się podobała, szczególnie możliwość zobaczenia "mniej europejskich" okolic. Wspaniały zachód słońca na pustyni, wizyta w oazie, zwiedzanie dawnych siedzib. Jedyny mankament programu to brak możliwości zobaczenia Marakeszu poza głównym placem.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W piątkowy poranek Agadir powitał nas bielą budynków i błękitem oceanu. Całodzienny pobyt w tym mieście umożliwił nam odpoczynek po nocnym locie oraz poznanie tego tętniącego życiem nadmorskiego kurortu. Następnego dnia wyruszyliśmy w trasę wiodącą przez miasta i miasteczka południowego Maroka. Spacerując ulicami można było odnieść wrażenie, że czas zatrzymał się tam kilka wieków temu. Podziwialiśmy nie tylko architekturę, ale także wyroby miejscowych rzemieślników. W miarę przemieszczania się na zachód od wybrzeża, krajobraz stawał się coraz bardziej skalisty, pustynny. Tym bardziej cieszył nas widok kipiących zielenią oaz.Odległości pomiędzy miastami były spore, nie nudziliśmy się jednak, pokonując dziennie dystans kilkuset kilometrów. Podczas podróży podziwialiśmy niesamowite widoki. Pilot przekazał nam wiele praktycznych porad, informacji na temat miejscowych obyczajów ( czytaj: jak nie wpakować się w kłopoty, na co zwracać uwagę, czego nie należy się obawiać ) oraz na temat historii kraju i rodziny królewskiej. Bardzo miłym zaskoczeniem było przyjazne nastawienie Marokańczyków i bynajmniej nie dotyczyło ono tylko obsługi hotelowej. Do głównych atrakcji objazdu po południowym Maroku należałoby zaliczyć wąwóz Todry, Ksar Ait Benhaddou, wyprawę na Saharę oraz kozy pasące się na arganiowych drzewach. Kulminacja wrażeń miała miejsce w Marrakeszu – metropolii tętniącej życiem przez całą dobę. Zwiedzanie medyny, wizyta w medresie ben Youssef, zakupy na suku, chwila wytchnienia w cieniu Jardin Majorelle, wieczorny spacer po Dżamaa al-Fina to wiele jak na jeden dzień, ale zbyt mało by poznać to miasto. Tym bardziej było żal wracać do Agadiru, gdzie czekał na nas powrotny samolot do Polski.