Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam wycieczkę w październiku. Poranki i wieczory trochę chłodne, ale w dzień cieplutko. Miłośnicy gór i pejzaży pustynnych będą zachwyceni. Zawiodą się wielbiciele architektury, zabytków i muzeów. Wspaniała wycieczka na pustynne wydmy, plenery filmowe i pobyt nad oceanem.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Naszą pilotką była Pani Iza, cudowna, pełna optymizmu osoba zakochana w Maroku. Widać było, że to co robi, robi z pasją, Uśmiech dosłownie nie schodził jej z twarzy. Mieliśmy do czynienia z wieloma pilotami podczas wycieczek i wielu z nich było na 6, ale w przypadku Pani Izy zabrakło skali, żeby właściwie ją ocenić. I nie jest to tylko nasza opinia. Podzielało ją wiekszość grupy. Pani Iza była profesjonalna, szalenie miła, miała dużą wiedzę, ktorą przekazywała z przyjemnością, zawsze taktowna, miała wszystkie cechy, które powinien mieć pilot wycieczek przy czym była bardzo naturalna, nie stwarzajaca dystansu. Bardzo chcielibyśmy trafić na nią jadąc na Cesarskie Miasta :) Wycieczka jest ciekawa, nie jest to zwiedzanie zabytków wśród tłumu turystów, lecz podziwianie natury, podglądanie życia ludzi małych miasteczek. Nie czuje się pośpiechu, jest czas na kawę w drodze i na obiad.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po Cesarskich Miastach zamiast się wylegiwać na plażach Agadiru wybraliśmy opcje poznania głebi Maroka. I kolejne zaskoczenia. Ruszamy z Agadiru w keirunku pólnocno wschodnim. Temperatura lekko zelżała a w nocy ożeźwiała. Podziwiamy Góry Atlasów i Antyatlasu. Jeżdzimy serpentynami i zamieramy w bezruchu nad przepaściami takimi, że gdybyśmy się jeszcze turlali to w telewizji już by podawali, że w Maroku autobus spadł w przepaść. Autobus Rainbow, charakterytyczny, porusza się tu regularnie więc mamy wrażenie, że jesteśmy oczekiwani jak mili goście. A wspominałam o zaskoczeniach? no tak, Bo kto widział kozy jak gruchy na drzewach, oazy co to są polami rolników, pola krokusów - miejscowego złota, A jesli o złocie mowa to piasek pustyni marokańskiej przed zmierzchem też się kojarzy ze złotem. I jeszcze wytwórnia filmowa gdzie można zobaczyć co znaczy magia kina i porty i kazby i inne oblicza Marakeszu. Nie naoiszę nic więcej. Tam trzeba po prostu być i tego się nie zapomina.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W lipcu 2019 byliśmy na wycieczce Cesarskie Miasta. Maroko tak się nam spodobało, że postanowiliśmy zwiedzić kolejną część tego pięknego kraju i wybrać się w styczniu 2020 na Magiczne Południe. Naprawdę było warto szczególnie że w Maroku z uwagi na położenie geograficzne i brak zmiany czasu ciemno robi się dopiero około godz. 19. W tym okresie ba Saharze temperatura wynosi około 20 stopni a w lecie około 50. Różnica zasadnicza. Mam pewną pretensję do organizatorów, że nie wprowadzili drobnej korekty, o czym pisałem już w lipcu. Otóż pierwszego dnia przyjazd do hotelu w Agadirze około godz. 2 w nocy. Na stoliku czeka bezsensowny posiłek którego praktycznie nikt nie je. Zamiast tego lepsza byłaby butelka wody. Natomiast w dniu wyjazdu transfer na lotnisko jest po godz. 21. a tego dnia jest tylko śniadanie. Wniosek prosty zamiast bezsensownego posiłku w dniu przyjazdu dać ludziom jakąś kolację o godz. 19 nawet zwiększając o niewielką kwotę koszty wycieczki. Proste ale chyba nie do załatwienia.