Opinie o Three Corners Happy Life Beach Resort

0.5/6

Nikomu nie życzę takiego ' wypoczynku '

Z ogromna przykrością musze to napisać, że gorzej trafić się nie dało. Wyjazdu nie mogliśmy się doczekać. Jednak to co trafiliśmy po przyjeździe do hotelu to jeden wielki dramat. Pokój z zepsutą klimatyzacja , zepsutą klamką w łazience, nie można było zamknąć łazienki - 4 osobowy pokój ( można sobie wyobrazić komfort korzystania z takiej łazienki ). Podłoga popękana, na boso można było skaleczyć sobie stopy. Nie wspomnę o innych usterkach , o których szkoda już miejsca żeby opisywać... jednym słowem dramat . Jedzenie codziennie takie samo w jakimś dodatkowym ( jednym ) urozmaiceniem na kolacji , oczywiście niesmaczne( ale to rzecz gustu , a o tym się nie dyskutuje) . Pani rezydentka stanęła na wysokości zadania i pokój nam zamienili. Ale chce uprzedzić inne osoby o możliwościach na jakie można trafić w tym hotelu. Jednakże największym hitem okazał się spiący Pan w naszym pokoju ,którego zastaliśmy po powrocie z plaży . Okazało się, że jego klucz pasował to naszego zamka !!! 😱 Karty ( czytniki do drzwi ) niestety nie działały nam ani w jednym ani w drugim pokoju ( więc jedyne co się nasuwa na myśl to to , że nie należały do tych pokoi ) Mają tam okropny bałagan. Wybraliśmy ten hotel ponieważ Pani w rainbow bardzo nam go zachwalała i czytaliśmy opinie na jego temat . Wiec nie podjęliśmy decyzji w ślepo . Rzeczywistość na miejscu , w naszym przypadku była całkowicie odwrotna od tego co usłyszeliśmy i o czym czytaliśmy. Na koniec wspomnę , że jeśli ktoś wybiera to miejsce dla raf ,dla snurkowania ( tak było w naszym przypadku ) to niestety muszę wspólnieć ( o czym w żadnym biurze podróży nikt nie wspomnie , bo może nawet nie wiedzą o tym ) że na cały tydzień pobytu dali nam możliwość wejścia do morza na 1 godzinę , ze względu na silny wiatr wiejący od morza ( oczywiście do nikogo za to pretensji nie mamy ) ale nikt nas nie uprzedził , że takie sytuacje są bardzo częste w tym miejscu 😞. Przez to wszyscy siedzieli na basenie ( który miejscami też się sypał) syn po zanurkowaniu wyciagnął kawalek płytki ) , kilkaset osób przy dwóch niewielkich basenach ( co za tym szło - brak możliwości znalezienia leżaka ok godz 11-12 ). Najbardziej jednak bylo nam szkoda podziwiania raf co bardzo kochamy , to był nasz gwóźdź do najbardziej nieudanych wakacji za bardzo duże pieniądze 😞. Proszę mi wierzyć, nigdy nie wystawiłabym takiej opinii gdyby to nie była prawda , robię to pierwszy raz w życiu, ponieważ chciałabym kogokolwiek uchronić przed decyzją wyjazdu do tego hotelu 😞 Ps. woda w morzu w miejscu do którego można było nam wchodzić sięgała do połowy łydki w najgłębszym miejscu 😞 . Ale jest jeden pozytyw - obsługa hotelu bardzo miła 👍