5.5/6
trasa opracowana pod lemury, tzn naprawdę widzi się wiele gatunków lemura - dziennych i nocnych. Jest to niezwykła frajda. Gatunki bardzo sie różnią nie tylko wyglądem, ale zachowaniem i zwyczajami. Moje ulubione to lemury śpiewające. Ale nie tylko sie je widzi i slyszy, bo mozna poczuc nawet ich niezwykle miły dotyk. Ale co najlepsze przy okazji pogoni za lemurami wycieczka zapewnia szansę obejrzenia wyspy od środka. Ludzie, wyjatkowa kuchnia, bogata endemiczna przyroda, fantastyczne krajobrazy. Owszem trzeba przygotowac się na jazdę trudnymi trasami minibusem, ale po jednym dniu mozna do tego przywyknąć , a widoki wynagradzają niewygodę.
Bogdan, Łódź - 23.12.2017 | Termin pobytu: listopad 2017
40/46 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Ogólnie wycieczka bardzo ciekawa i program jest dobrze ułożony - na początku zachwycamy się każdym zauważonym lemurem, a na końcu już po nas chodzą. Trzeba być nastawionym na długie godziny spędzane w busiku - mimo, że trafiliśmy na fantastycznego kierowcę, który bardzo dobrze jeździł po tych drogach, to jednak czaus nie da się oszukać. Warto dobrze się zorganizować, bo bagaże jadą na dachu, a w środku jest minimalne miejsce, żeby cokolwiek mieć ze sobą. Jedzenie - na śniadanie zawsze przewodnik pyta jakie jajko (na twardo, omlet, jajecznica), ogólnie skromne, ale nie ma co narzekać. Kolacje fanatstyczne - zawsze 3 dania i przewodnik wcześnij pyta co kto wybiera, bo jest kilka opcji. Kolacje zawsze smaczne i nawet czasem za dużo, tym bardziej, że zdarza się że na kolację wraca się dopiero ok godz 21. W ciągu dnia zawsze jest opcja zamówić obiad - przewodnik zamawia z wyprzedzeniem - zawsze też kilka dań do wyboru. Przelot - polecam spakowanie rzeczy na kilka dni do bagażu podręcznego. Mieliśmy tylko 1.5h czasu na przesiadkę w Paryżu i okazało się, że na 16 bagaży przyleciały z nami tylko 2! Następny lot był za dwa dni, ale że nie dało się ekspresem dostarczyć ich do hotelu w którym byliśmy to bagaż dostaliśmy po 5 dniach. Na miejscu jest bardzo biednie i nie ma wielu produktów, więc wart mieć chociaż coś na pzrebranie i podstawowe kosmetyki w bagażu podręcznym (w hotelach zawsze są ręczniki i mydełka). Dodatkowo na lotnisku przy wypełnianiu o dokument o wizę, warto dobrze wpisać daty, bo od 14 lub 15 dni (nie pamiętam teraz) jest wyższa opłata, więc większość osób od nas zapłaciła za wizę 10$, a inni 35$. Przewodnik - trafiliśmy na Panią Monikę, była to jej bodajże 2 lub 3 grupa na Madagaskarze i od razu było to widać, że nie jest za dobrze zorientowana. Aby odpowiedzieć na większość pytań musiała dopytywać lokalnego przewodnika, dużo czytała wprost z książek, było to irytujące jak po raz kolejny powtarzała te same rzeczy. Wycieczki fakultatywne - obowiązkowo wszystki do wykupienia! Pieniądze - do hotelu w stolicy przyjeżdża "Pan bank" i to w sumie jedyna możliwość wymienienia pieniędzy (na początku i w środku wyjadu), więc nie ma co sie zastanawiać nad kursem waluty. W niektórych miejscach można płacić kartą (Revolut wychodził lepiej niż przelicznik "Pana bank") Ludzie - barrrrrdzo biedni i zazwyczaj bardzo mili! Warto zabrać ze sobą jakieś rzeczy dla nich (słodycze, ubrania). Generalnie nie jest to najbardziej wychowawczy sposób, ale w niektórych miejscach wręcz pytają czy zostawi się im ubrania i patrząc w jakich podartych ubraniach chodzą, warto zabrać ze sobą rzeczy, które im zostawimy. Wart też nie rozdawać wszystkich "suvernirów" tylko zostawić trochę na koniec - w Palmarium mieliśmy fantastyczny występ lokalnej społeczności i każdy żałował, że nie ma już słodyczy czy innych rzeczy aby im zostawić. Pamiątki - ja nie planowałam nic kupować, ale patrząc na tą biedę kupiłam dość sporo rzeczy. Dla nas to niewielki wydatek, a dla nich to czasem zarobek miesięczny. Koszulki z lemurami, magnesy, pieprz, wanilię czy cynamon. W ostatnim dniu w stolicy wizyta na "targowisku" i tam są najlepsze ceny i w sumie wszystki pamiątki.
Agnieszka, Kraków - 31.08.2024 | Termin pobytu: grudzień 2023
50/52 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Jak w tytule. W przypadku przeczytania programu oraz innych opinii i przygotowania się na niedogodności związane z długimi przejazdami,stanem dróg oraz ogólnymi brakami w infrastrukturze zdecydowanie świetny wyjazd. Śniadania w większości jajka, jakaś bułka i dodatek, kolacja zawsze jakiś wybór (nawet wegetariańska dieta się znajdzie). Jedzenie bardzo smaczne oraz opcja lunchu codziennie w bardzo przystępnych cenach. Pilot Kamil zdecydowanie plus, ścisły top pilotów wycieczek jakich spotkałem, mega ogarnięty facet z poczuciem humoru. Jeśli ktoś liczy się z tym że nie będzie to wycieczka dla osób ceniących wygodę i all inclusive to zdecydowanie polecam. Wróciłem pozytywnie zaskoczony.
Łukasz, POZNAŃ - 26.01.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025
18/19 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Rozumiem oszczędności na hotelach, ale nikt poza polskimi biurami nie podróżuje w porze deszczowej. Bardzo długie przejazdy powinny być zredukowane przez jeden lot wewnętrzny, pewnie Toliara-Tana. Te mankamenty zrelatywizował znacznie pilot ze swoim entuzjazmem.
Tomasz, Wrocław - 25.03.2022
65/93 uznało opinię za pomocną