Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Lot bez przesiadek super sprawa, nie czuło się nawet 12 godzi powrotu. Dreamliner ma wieksze wymiary pojedynczego miejsca niż standardowe samoloty. Jedzenie w klasie economy słabe i małe ilości, poza tym do kupienia przekąski, i zupki instant - polecam zabrać do podręcznego trochę swojego jedzenia. Najbardziej meczące z podróży - oczekiwanie na odprawę paszportową na wyspie - zeszło ponad 2 godziny stania w kolejce, kompletna porażka. W druga stronę nadanie bagażu też bardzo mozolnie szło. Doba rozpoczyna się o 14 podobno we wszystkich hotelach w Wietnamie i nie ma zmiłuj - u nas nie dali wcześniej pokoju nawet rodzinie z chłopcem, który gorączkował (niepojęte dla mnie, wcześniejsza grupa Rainbow opusciła hotel o 5 rano...). Czas oczekiwania na pokój po długim locie i odprawie paszportowej od ok 7 do 14 był dla mnie bardzo meczący. Hol hotelu bez klimy. W hotelu nie ma restauracji - poza sniadaniami, nie ma sklepiku, ani nawet automatu z napojami. Nie ma osobnego pomieszczenia na walizki - stoją w hallu, nikt ich nie pilnował. Hotel przy samej plaży, mocno trąci myszką. Plaża z leżakami zapewnianymi przez niezalezne od hotelu beach bary - chcesz się położyć, trzeba coś zamówić. Po plaży biegają luzem wyglądajace na bezpańskie psy i załatwiają się gdzie popadnie. Obok hotelu z jednej strony gruzowisko ze smieciami, oraz wielki hotelowy moloch chyba od lat w budowie, polecam prosić o pokój od strony morza lub od strony południowej. Sniadania dla mnie słabe, kawa w dzbanku podgrzewanym do nalewania - zwykle zimna, śniadania do 9.30, od 9 zaczyn brakowa rzeczy do jedzenia i talerzy. Dobre byly robione przy gościach omlety. Sporo owoców. Objazd - niemeczący, nie bardzo rozumiałam dlaczego wyjazdy są 8.15-9, a powroty raz nawet o 14.40, zwykle 16-17, raz ok. 20 ( wtedy wyjazd byl 9.30) - trudniej znieść jet lag, wg mnnie lepiej by bylo pózniej zaczynać i pózniej wracac, ale może argumentem są mniejsze kolejki rano. Na objezdzie mało czasu na większosc atrakcji, raczej w większości miejsc ' szybki skan", wiecej czasu w safari park (nic szczególnego, jak wieksze zoo) i pagodą, z częsci atrakcji nie udąło nam sie skorzystac - np. w sun world jedynie roller coster, nie starczylo w ogóle czasu na aquapark. Byłyśmy w swieto Tet - na wyspie dużo więcej ludzi niż zwykle i wieksze kolejki -nie polecam wyjazdu w tym czasie - kolejki jezeli lunch w formie bufetu. Ogólnie sama wyspa nie sprawia wrażenia tropikalnego raju - w większości miejsc walające się śmieci, czasem tonami. Higiena na bardzo słaby poziomie, soczki i smoothie wyciskane gołymi rekami, którymi prze chwilą robiono wszystko inne - masakra, - obie z córka miałyśmy wymioty z gorączka 39 stopni, ( pomimo szczepienia - dur brzuszny, wzw A, cholera i pomimo probiotyków) - także wbrew temu co mówiła Pani przewodnik wg mnie nie można bezpiecznie pić tych smoothie, a szczególnei nie kupować owoców i nie prosić o pokrojenie ich, a w restauracjach uważać z surowizną i nie jeść ciast - choroby brudnych rąk mogą hulać. Srodki na komary do kupienia w lokalnych sklepach - np. z trawą cytrynową ( obok hotelu podmokle tereny, sporo komarów). Leki polecam wziąc ze soba, najblizsza apteka to prawie budka na kółkach ( akurat zamknieta na kilka dni w swieto tet..). Kremy z filtrem - tez polecam wziąć te europejskie, jakas gwarancja, że filtr w nich jest..,Pani Przewodniczka - Małgosia - była cały czas w kontakcie whatsapp, reagowała na wszystkie prośby .W programie zabrakło wg mnie plaży rozgwiazd na pólnocy- polecam wziać wycieczke z lokalnego bura, oferuja chociazby na plazy (my nie bylysmy z powodu zatrucia, ale byli inni goscie i byli bardzo zadowoleni). Podejrzewam, ze plaza rozgwiazd to moze być ( z punktu widzenia dorosłego turysty największa atrakcja) - reszta - sztucznie wykreowane miejsca przez dwóch konkurujacych ze sobą potentantów finansowych Wietnamu - widok nieco groteskowy i tandetny. Zabytkowego Wietnamu nie uśwaadczyłysmy ( buddyjska Pagoda wybudowana bodajze w 2018 r..) - no ale to turystyczna wyspa. Jeszcze kolacja powitalna - naprawdę porażka - jedzenie suche i owoców morza raczej tam nie uświadczysz.. szkoda, ze taka zła zapowiedz, bo późniejsze lunche byly bardzo smaczne i różnorodne. Karta kantoru walutowego alior banku mi nie dzialała, było kilkukrotnie hasło, ze za malo srodków, chociaż w rzeczystości były specjalane wymienione na ten cel dolary. Uwaga - nie przyjmują dolarow z dużymi głowami - uwaga jakie banknoty wydaje rezydent rainbow przy rozliczaniu kwoty 210 dolarów ( dla dzieci ponizej 12 lat okazuje się, ze jest zniżka). Ogólnie wyjazd polecam , ale tylko dla rodziców z dziećmi.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, jest możliwość dużo zobaczyć oraz zapoznać się z kulturą. Natomiast hotel podczas pobytu porażka - śniadania ( monotonne oraz bardzo mały wybór ).
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa w wersji light w styczniu wspaniała pogoda a Wietnam okazał się być trafionym wyborem nie ma tłoku i zalewu komercyjnej turystyki. Najlepszy na świecie masaż na plaży przy hotelu The May. Phu Quoc jest bardzo bezpieczne a ludzie wokół życzliwi. Niższa ocena za fatalny powrót z wycieczki, który popsuł nam urlop, ale o tym już przeczytacie Państwo w internecie... z
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przyjemna niewyczerpująca, wszystko jak w programie.Wiele ciekawych miejsc fabryka pereł jedwabiu piękne plaże. Hotel na objeździe dobry blisko plaża i można było skorzystać z morza. Polecam.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo spokojna i relaksujaca wycieczka. Nasza rezydentka Ania sympatyczna, mlodziutka i starająca się przekazać mam wiadomości, które sama posiadała
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dobrze zorganizowany plan wycieczki, co prawda hotel mógłby być lepszy w bardziej kameralnym miejscu ale większość czasu w terenie więc jest to minus ale do zaakceptowania.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Było nieźle, ale obsługa hotelu nie do końca spełniała oczekiwania. Niestety również przewodniczka nie była przygotowana merytorycznie do wycieczki. Nic od siebie, wszystko czytała z internetu. Slabo.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko by bło super jesli nie pewne mankamenty.Jedzenie ok choć na śniadaniach nie wielki wybór tylko wietnamskie i ewentualnie jajecznica ale w końcu tam się pojechalło . Objazd pełen wrażeń.Wyspa zbudowana pod turystów i nadal się buduje.Plaże na których byliśmy piekne.Zatoka tajlandzka cieplutka i czysta.Tylko wszystko zorganizowane było żeby odbębnić żeby zaliczy.Częśc programu nie było zrealizowane ze względu na święto noworoczne w Wietnamie. Parki rozrywki i zoo super tylko krótko.Do tego wszystkiego trafił nam się przewodnik Pan Karol nieuprzejmy.Wszytko służbowo. Informacji udzielał tylko przez mikrofon w autobusie i to niewystarczające.Sprawiał wrażenie że był tam za karę Ogólnie porażka jesli chodzi o przewodnika.Poza tym warto się się wybrać na Phu Quoc
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
objazdówka słaba owszem były jakieś fajne miejsca ale były też miejsca beznadziejnie słabe naciągane które można było samemu zobaczyć wypożyczając skuter
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczka bardzo udana. Dużo zobaczyliśmy i poczuliśmy azjatrycki klimat, kulturę i kulinaria. Bardzo słabym punktem był pilot Mikołaj, który sprawiał wrażenie bycia tam z przypadku, kulejący i zmęczony. Słaba wiedza i organizacja, co kłóciło się nam z poprzednimi pilotami z Rainbowa. Zostawił nas 3 dni przed odlotem, nie proponując atracji czy innych miejsc na wyspie, ogólnie słabo. Nie wspomniał nawet o ostatnim punkcie wycieczki - czyli łowieniu ryb na kutrach, który był w programie. Bycie pilotem to przede wszystkim kontakt z klientem, uśmiech i ogranizacja. Kilka punktów wycieczki mocno naciąganych - np. "fabryka jedwabiu", "winnica", "fabryka oleju rybnego", które oprócz komercji nie miały nic wspólnego z ukazaniem produkcji. Hotel (The May) czysty, ale śniadania słabe - a nie jesteśmy wybredni (dla Europejczyków było tylko właściwie jajko sadzone). Brak wędlin, serów, jogurtów, pieczywa. W hotelu brak restauracji, baru itp. Mimo wszystko polecamy wycieczkę, by poczuć azjatycki klimat.