Opinie o Labranda Kiotari Miraluna

5.5/6

Udany pobyt w Labranda Kiotari Bay

Hotel w pełni zasługujący na miano dobrego hotelu czterogwiazdkowego. Bardzo przyjemny kompleks w formie bardziej wioski wakacyjnej, gdzie w otoczeniu niskiej zabudowy i pięknej, wypielęgnowanej roślinności można beztrosko spędzić czas. Pyszne jedzenie zarówno w restauracji głównej jak i snack barach. Dobre napoje - w barach nie żałują niczego. Nowocześnie i bardzo estetycznie urządzona restauracja główna oraz taras w lobby barze. Bardzo fajnie zaaranżowany (choć nie gigantyczny) basen główny z różnymi głębokościami do wyboru. Bar praktycznie w basenie. Bliżej plaży aquapark raczej dla mniejszych dzieci - różnego rodzaju natryski oraz statek z małymi zjeżdżalniami. Minus - szkoda, że oddalony od basenu głównego przez co dorośli, którzy nie chcą leżeć plackiem nie mają tam za bardzo co robić. Obok aquaparku jeszcze jeden bar z napojami, stanowisko z pyszną pizzą z pieca oraz z gyrosem. Przejście do plaży tunelem. Plaża piękna, ale dość sporo kamieni - polecam zabrać buty do wody. Na plaży bezpłatne leżaki i parasole oraz przyjemny bar z napojami. Mieliśmy pokój w bloku 3000 z wyjściem na trawkę i widokiem na aquapark - polecam, gdyż wszędzie mieliśmy blisko. Jeżeli chodzi o pokój to meble mogłyby zostać odświeżone. Pokój dla naszej czwórki składający się z dwóch pomieszczeń, ale niestety klimatyzator tylko w jednej części. Dla odmiany telewizor był w części bez klimy. Nam to nie przeszkadzało. Większy problem stanowił dla nas brak suszarki. Jedyne miejsce gdzie mogliśmy rozwiesić mokre rzeczy to krzesełka na tarasie. Największy plus hotelu to ludzie w nim pracujący. Wszyscy uśmiechnięci i bardzo serdeczni. Na wyróżnienie zasługuje Leonidas służący pomocą w każdej sytuacji oraz animation team w postaci pozytywnych wariatów Alessandro i Simo. Bardzo sympatyczne panie ratowniczki przy basenie - w uprzejmy, ale stanowczy sposób zwracały uwagę osobom łamiącym przepisy. W barach sympatyczni barmani. Jeżeli jakaś pani szuka wrażeń niech puszcza oczko do śpiewającego pod nosem barmana z lobby baru - możliwe, że się zainteresuje ;) W restauracjach kelnerzy bardzo sprawnie podają jedzenie oraz sprzątają i czyszczą stoliki. Panie pokojówki również uśmiechnięte i serdeczne. W hotelu czysto, jeżeli coś się komuś stłukło, rozlało natychmiast zjawiała się uśmiechnięta obsługa żeby posprzątać. Do każdego można było zwrócić się z zapytaniem czy prośbą i nigdy nie zostało się pozostawionym samemu sobie. W hotelu darmowe WiFi, które sporadycznie płatało figle i nie było zasięgu.Jedyny prawdziwy minus to brak ogólnodostępnej darmowej wody butelkowanej dla gości co w lipcowych temperaturach może się dawać we znaki. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu i zapewne odwiedzimy kiedyś inne hotele z sieci Labranda.