4.7/6 (124 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Witam wszystkich kochajacych kraje Arabskie.Pierwszy raz z tym hotelem zetknelam sie w 2010 roku plynac lodka First One z Naama Bay na Ras Mohamed.Podczas trzech nurkowan moglam obserwowac piekny podwodny swiat i widoki pomaranczowych skal przy hotelu.Specjalnie zrobilam zdjecie z napisem Faraana i obok Fanara....brzmi bardzo podobnie.Obiecalam sobie ze kiedys tu wroce bo tak pieknych raf i rybek nie widzialam w zadnym miejscu.No i tak tez sie stalo-2013 czerwiec wyjazd na 2tyg do mojego wymarzonego hotelu.Po przylocie pobieglam na wzgorze zobaczyc wode bo tk moj zywiol.Widok byl niesamowity-turkus morza,plamy raf i masa stateczkow....az westchnelam.Tu zostaje na zawsze-powiedzialam glosno i zaczela sie wakacyjna przygoda.Codziennie jezdzilam motorowka na zachod slonca i obserwowalam delfiny skaczace przed lodzia w zatoce.Wrecz mozna bylo je glaskac byly ich cale stada!Potrafilam o 6 rano maszerowac z maska i rurka na snurkowanie (bylo wtedy pusto i tafla morza gladka).Specjalnie na ten wyjazd zakupilam aparat podwodny dobrej jakosci i robilam zdjecia jak oszalala....wszystkiego co plywa.Hotel z pieknymi alejkami,roslinnoscia,balkonami i przyjaznym i usmiechnietym szefem ktory byl w Karpaczu i kocha gumy Orbit.Na plaze turystow wozil maly jeep z usmiechnietym murzynkiem....zastanawialam sie czemu ludzie korzystaja z tego transportu jak mozna isc spokojnie alejka ale juz po paru dniach w temp.60st w samo poludnie zrozumialam.Nie dalo rady wejsc po schodach jak pot ciekl po plecach i z upalu krecilo sie w glowie a co dopiero dojsc te 300m do restauracji na obiad.W hotelu gosci zabawiali animatorzy z calego swiata (najwiecej Wlochow) ktorzy mieli swietne poczucie humoru i super stroje inne na kazdy wieczor.W jednej z knajpek niedaleko basenu z fala byly afrykanskie maski drewniane i slonie.Nadawalo to klimatu orientalnego miejsca i pozwalalo poczuc sie jak na prawdziwych wczasach.Wycieczki na plazy sprzedaje Polka Ewa z ktora zaraz sie zaprzyjaznilam i musialam obiecac ze szybko wroce.Wciaz mam jej usmiech przed oczami....i tesknota za kazdym kamieniem na plazy i kazda ryba w wodzie.Maz Ewy jest nurkiem i na hotelowym molo "oprowadza" turystow po podwodnym swiecie.Malo sie nie utopilam plynac z Malakiem 2km bez pletw na dalej oddalone rafy.To byl wyczyn!Musze tez wspomniec o swietnej podwieszanej na skale restauracji grillowej z ktorej rozposcieral sie widok na morze i kolory turkusow byly najpiekniejsze na swiecie (moim zdaniem).Jedzonko bylo przepyszne...duzo ryb i mieska oraz gotowanych warzyw i mozna bylo tam jesc godzinami obserwujac widok.Niedaleko hotelu jest centrum handlowe z pieknym amfiteatrem i kolumnami rzymskimi.Mozna tam sobie spacerowac wieczorami i sluchac muzyki plynacej z roznych miejsc.Kawalek dalej znajduje sie Old Market i tam rowniez mozna pobuszowac miedzy sklepikami i obejrzec spektakle na skale np.taniec brzucha,pokazy ognia,wirujace kola i inne cuda.Ze skal z tyly sceny splywa woda i swiatla podswietlaja calosc.Zachecam do sprobowania wyciskanego na miejscu soku z trzciny cukrowej...pycha i dobry na zoladek.Dlugo by pisac o samym miejscu i hotelu....tyle pieknych wspomnien!Po to wlasnie sie jezdzi na wakacje-dla wspomnien!Dla nich warto zyc i miec marzenia.Jesli Egipt i rafki to tylko w tym hotelu.Polecam wszystkim z biurem Rainbow.Ewa z Olsztyna
6.0/6
Bardzo fajny hotel (byłem drugi raz ) polecam
6.0/6
Super hotel z najpiekniejszą rafą. Byłam z grupą 14 przyjaciół. Hotel bardzo ładny, choć pokoje o średnim standarcie. Jedzenie niezbyt dobre. ALE, hotel ma najpiękniejszą rafę tuż przy brzegu, do której przypływają staki z całego Sharm. Przy brzegu stojąc w wodzie do kolan przypływają kolorowe rybki. Ponadto, z czym spotkałam sie po raz pierwszy, wieczorem można kąpać się w basenie do póżnych godzin nocnych, popijając drinki lub co kto lubi siedząc w ciepłym basenie. Jeśli chodzi o animacje raczej słabo. Obsługa bardzo miła. Czytałam opinie ludzi, którzy w tym hotelu byli po kilka lub kilkanaście razy i...... ja też na pewno tam wrócę. Jeśli hotel w Sharm to tylko ten. Poza tym blisko do Old Marketu, jeżdziliśmy niemal codziennie za 2 dolary. Hotel ogólnie bardzo ładny, duży. Mimo średniego standartu pokoi i niezbyt dobrego jedzenia,(codziennie kurczak) hotel ma u mnie najwyższą notę. Jeśli szukasz luksusów - jedz do Radissona lub Hiltona - ale na pewno nie będzie tam tak fajnie jak w tym. POLECAM
6.0/6
Z niewielkimi minusami wróciłem zadowolony z 2 tygodniowego pobytu. Może jeszcze kiedyś tam pojadę.