Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękny kraj i wspaniali ludzie. Pilotka
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka okazała się mniej interesująca niż program w katalogu. Na siłę robione dodatkowe przerwy. Przewodnik lokalny za dużo mówił, powtarzał się przeciągając czas zwiedzania a pilotka nie potrafiła być asertywna i przerywać ten monolog. Trafiliśmy na koniec pory deszczowej i niektóre punkty programu były realizowane w deszczu co było niebezpieczne przy chodzeniu po mokrych kamieniach , pytanie czy wówczas dla bezpieczeństwa uczestników nie można dokonać zamian lub coś zaproponować w zamian. Na Pewno nie jest to wycieczka relaksacyjna trzeba powiedzieć, że jest dużo chodzenia po schodach może nie dla wszystkich jak będą pytali o stan trudności. nie jest to wycieczka
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, bardzo słabe hotele na objeździe . Brudne łazienki, szczególnie ośrodek w okolicy Sigiryi i Nuwara Eliya. Wiem że Azja i itd ale tam jest po prostu bardzo brudno. Nie wspomnę o lokatorach typu jaszczurki czy gniazda ptasie pod prysznicem ;) Nie był to moj pierwszy raz w Azji, wiem że mogłoby być leiej. Tutaj po prostu nikt nie kontroluje czystości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo przyjemna wycieczka, osobiście lubię odwiedzać kraje azjatyckie więc mi się podobało. Bardzo mili, grzeczni i uczynni mieszkańcy. Program też urozmaicony czyli trochę świątyń, trochę przyrody. Bardzo doświadczona pilotka. Można powiedzieć, ze to co powinno się w Sri Lance zobaczyć to się raczej zobaczy. Ogólnie jestem z wycieczki bardzo zadowolony. Mankamentem były (co z przykrością musze stwierdzić) sprawy organizacyjne, za które odpowiedzialne było Biuro Rainbow, o których nieco więcej napiszę. A w zasadzie jedna sprawa, która spowodowała moje wszystkie niezadowolenia: czylli wybór linii lotniczych i rozklad lotu Radzę na to potencjalnym klientom zwrócić uwagę przy rezerwacji, chociaż prawdę mówiąc jak się wcześnie rezerwuje to nie da się przewidzieć tych mankamentów. I tak: Przelot ponad 10 godz. w skandalicznych warunkach. Biuro wyczarterowało stary i ciasny samolot wypełniony do ostatniego miejsca. Ludzie jak śledzie siedzieli cały czas w ciasnych, skórzanych fotelach z odparzonym tyłkiem. Ruszyć się nie było jak i gdzie. Ludzie! to nie są maszyny na takie przeloty! Jeśli czartery na takie odległości to tylko samolotami szerokokadłubowymi. Mamy XXI wiek i jesteśmy jakby nie było cywilizowanym europejskim krajem. Oczywiście lot z międzylądowaniem, a z powrotem z dwoma międzylądowaniami, więc dodatkowe godziny „w plecy” a dokładniej w tyłek. A jak już się tam doleci (o 4.00 rano) to zamiast prosto do hotelu, aby się jakoś umyć i ogarnąć proponuje się zwiedzanie Colombo bo… hotel zarezerwowany jest dopiero od 14.00. Widok ludzi zwiedzających miasto w tym dniu – bezcenny. Ponadto w programie w ostatnie dni Biuro gwarantuje wypoczynek w wybranym przez siebie hotelu przez 2 lub 3 dni w zależności od terminu wyjazdu. W rzeczywistości wygląda to tak, że w przedostatnim dniu po zakończeniu objazdu trwa transfer do wybranych hoteli oddalonych od siebie o kilka godzin. Do hotelu trafia się więc ok. 18.00, a następnego dnia lot powrotny jest tak zaplanowany, że hotel trzeba opuścić o 22.00. Tak więc nie 2 dni wypoczynku tylko 28 godzin. Po co więc robić zamieszanie w wyborem hoteli na te parę godzin? Nie lepiej wszystkich zwieść do jednego hotelu o optymalnym położeniu i o średnim standardzie niż robić takie zamieszanie z wyborem hoteli, a potem z tymi transferami? Co z tego, że ludzie powybierali hotele z różnymi uciechami skoro i tak prawie nie było możliwości, aby w pełni skorzystać z ich oferty, a ten parogodzinny pobyt skupił się prawie wyłącznie na tym, że zamiast cieszyć się lankijskim słońcem, był czas jedynie aby się jedynie spakować i myśleć o tym koszmarnym powrocie samolotem.