Opinie o The Palms

5.0/6

Krótko, ale przyjemnie

Nasz pobyt w hotelu The Palms był krótki, tylko 3 noce, po objeździe. Mieliśmy wariant all inclusive. Hotel ma bezpośredni dostęp do oceanu, jedynie oddzielony płotem z siatki i dwoma furtkami, przy których cały czas był strażnik, ale swobodnie można wychodzić, kiedy ma się tylko ochotę. Szeroka piaszczysta plaża, ale bez leżaków. Oczywiście ręcznik plażowy można sobie zabrać od obsługi hotelowej przy basenie i rozłożyć się na plaży. Choć mało kto z tego korzystał, ponieważ każdy szukał odrobiny cienia na leżaku pod parasolem albo pod palmami, a to wszystko było przy basenie :) generalnie hotel średniej wielkości, nie jest to żaden moloch z olbrzymią ilością turystów. Pokój w średnim standardzie, ale czysty i przestronny z balkonem, wygodne łóżko oraz w łazience zestaw kosmetyków, z suszarką do włosów. Jedzenie bardzo urozmaicone. I bardzo duży wybór. Tradycyjne potrawy lankijskie, niektóre bardzo ostre oraz zawsze kilka dań z europejskiej kuchni. Myślę że nikt nie wychodził głodny. Niestety miała być też dostępna restauracja a'la cart z owocami morza, ale nie była czynna. Sala, w której są podawane posiłki jest na wolnym powietrzu, tylko zadaszona, z wiatrakami przy suficie, ale niestety niewiele one pomagały i było bardzo gorąco. Hotel jest oddalony od centrum miasta o około 3km, ale niedaleko hotelu jest sklep z biżuterią i pamiątkami oraz małe lokalne sklepiki spożywcze. Do centrum miasta podjechaliśmy tuk tukiem za 300 rupii (tam i z powrotem), tuk tuk wzięty z ulicy, nie ten spod hotelu. W centrum olbrzymia ilość sklepów, do wyboru do koloru. Hotel raczej dla dorosłych turystów, żadnych atrakcji i animacji dla dzieci.