Opinie o Tunezja - wielobarwna mozaika

5.6/6
(604 opinie)
Intensywność programu
5.5
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.7
Transport
5.6
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
4.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Aktywnie i uroczo

    Joanna, Kielce 11.11.2023 | Termin pobytu: marzec 2023

    Tunezja zimą to strzał w dziesiątkę. Temperatura przyjemna do zwiedzania i wypoczynku, ilość turystów pozwalająca w spokoju zwiedzać i korzystać z dobroci lokalnej społeczności. Kolory miejsc zwiedzanych codziennie powodują zawrót głowy ale warto....

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    Barwy Tunezji

    Krzysztof Lublin 27.05.2024 | Termin pobytu: maj 2024

    Tunezja - afrykański kraj, położony nad brzegiem Morza Śródziemnego. Zwiedziłem już wraz z żoną kilka krajów arabskich z dominującą religią islamu i bardzo byliśmy ciekawi kraju, ludzi i kultury Tunezji. Wybrałem trasę objazdową: "Tunezja - wielobarwna mozaika" i nie zawiodłem się. Tunezja jest naprawdę bardzo ciekawym i pięknym krajem. Na każdym kroku można napotkać ślady dawnej potęgi kraju. Jednocześnie wybór objazdu był strzałem w dziesiątkę. Wylądowaliśmy na Djerbie i okazało się że mamy fantastycznego pilota Mohameda, który zupełnie dobrze mówił po polsku, a poza tym to on ułożył trasę tej wycieczki. Tak sympatycznego i dowcipnego pilota już dawno nie miałem. Na całej trasie Mohamed zasypywał nas wiadomościami z historii, kultury, społeczeństwa, biznesu i wielu jeszcze dziedzin życia Tunezyjczyków. A od razu podzielił grupę na dromaderów (mężczyzn) i gazele (kobiety), oraz ojca (czyli siebie). Było to i dowcipne i zabawne. Wyjeżdżając z Djerby pojechaliśmy prosto na północ do El Jem Zwiedziliśmy tam dobrze zachowany amfiteatr rzymski. O potędze starożytnego państwa świadczy ilość widzów (30 000) którzy mogli się zmieścić w amfiteatrze. Dalej pojechaliśmy do Monastiru, gdzie zwiedziliśmy Mauzoleum pierwszego prezydenta niepodległej Tunezji - Habiba Bourgiby i Twierdzę Ribat czyli dawny klasztor muzułmański. W Sousse zwiedziliśmy Medinę, czyli stare miasto, z wąskimi uliczkami i po obu stronach sklepikami. Zatrzymaliśmy się tam na dwa noclegi. W międzyczasie jadąc dalej na północ do Tunisu, widzieliśmy jak zmienia się krajobraz z pustynnego na stepowy, a następnie na zielone uprawy oliwek, pomarańczy, nektarynek i warzyw. Zwiedzanie zaczęliśmy od Sidi Bou-Said, miasteczka położonego na zboczu wzgórza, wyróżniającego się architekturą domów. Wszystkie budynki są pomalowane na biało, a okna, drzwi i kraty balkonowe oraz okienne są niebieskie. Przypomina to domy greckie na Santorini, lub Mykonos. Od tego miejsca zaczęliśmy wracać na południe. Zwiedziliśmy ruiny Kartaginy, dumnej kiedyś stolicy Fenicjan, a następnie przeszliśmy spacerkiem główną ulicą Tunisu - obecnej stolicy Tunezji, do Mediny, gdzie w licznych sklepikach suku zrobiliśmy zakupy. Od kolorów wyłożonych tam towarów można było dostać oczopląsu. Po noclegu w Sousse dojechaliśmy do Kairouan czwartego świętego miasta islamu, gdzie zwiedziliśmy Wielki Meczet z 414 filarami, oraz mauzoleum Sidi Saheb i dojechaliśmy na nocleg do Tozeur - miasta położonego w palmowej oazie. Odtąd znajdujemy się już na skraju Sahary. Z hotelu ruszamy terenowymi Jeepami na wycieczkę po pustyni. Co to była za jazda! Jechaliśmy w pyle piaskowym, po wydmach, raz wspinając się, aby następnie zjechać z góry w szaleńczym pędzie i pędzić aż do podnóża gór Atlas, do osady Chebika, gdzie miedzy górami, wśród palm, doszliśmy do małego ale uroczego wodospadu. Kolejny przystanek na pustyni, to dawne plenery do filmu "Gwiezdne wojny". Mimo że zrobione z dykty i gipsu, ale robią wrażenie. Przesiadamy się do autokaru i po dnie wyschniętego słonego jeziora jedziemy do hotelu w Douz. W przedostatnim dniu wycieczki zwiedzamy krainę Berberów i wydrążone w skałach domy troglodytów - prymitywnych pierwotnych plemion. W opuszczonych osiedlach zwiedzamy spichlerze z XV i XVI w. które były plenerem filmu "Gwiezdne wojny". Jadąc 7,2 km groblą, wybudowaną jeszcze przez rzymian, wracamy do hotelu na Djerbie. Ostatni dzień to już zwiedzanie miast i miasteczek wyspy, w tym najważniejszej synagogi żydowskiej w Afryce. Po południu fakultatywny wyjazd do Djerba Explorer -farmy krokodyli (polecam). O godz. 16.00 następuje karmienie krokodyli i wtedy te nieruchawe z pozoru gady ruszają się jak na sprężynach, aby w locie złapać kurczaka przed swoim kolegą. Następnego dnia, już powrót do Polski. Barwna wycieczka kończy się.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Super bardzo polecam

    Elżbieta 17.12.2023 | Termin pobytu: grudzień 2023

    Jesteśmy bardzo zadowoleni z wycieczki . Super przewodnik wykonujący swoją pracę z pasją i profesjonalizmem,bardzo opiekuńczy zawsze gotowy do udzielenia pomocy. Program dość napięty ale wszystko zgrane z czasem ,dla tych co lubią taka firmę wypoczynku polecam.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Super przygoda

    Marlena z Danusią 08.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024

    Fantastyczna wycieczka łącząca cudowne pustynne krajobrazy z zabytkami, muzeami w odpowiednich proporcjach. Noclegi w przyzwoitych hotelach i dobre jedzenie. Bardzo polecam wycieczki fakultatywne, a zwłaszcza kłady. Przewodnik Mohamed absolutnie the best! - wiedza i umiejętnośc jej przekazania, doświadczenie, pasja, zaangażowanie i chęc pomocy (jeśli jest potrzebna) to jego cechy. Do tego jest to po prostu kochany, sympatyczny człowiek i warto słuchac jego wskazówek. Dodatkowo: - warto wziąc euro i wymienic na walutę lokalną u przewodnika, - lunch (w większości serwowany) dodatkowo dla chętnych płatny 11 euro na dzień - wode można kupic w autokarze u kierowcy 2 dinary 1 l -karte do internetu warto kupic na lotnisku (32 dinary 25 GB) po wylądowaniu (w autokarze jest internet, ale słabiej działa) - warto spróbowac świeżo wyciskanego soku z granatów sprzedawanego na ulicy

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem