Opinie o Cesar Thalasso & Convention

5.5/6

wypad przed sezonem

Zacznę od "Bonjour" bo to warto mówić na powitanie juz od lotniska :) Na lotnisku nie można sie zgubić , pod samym budynkiem będą czekały autobusy i tu za drobną opłatą ktoś zawsze " pomoże " wam wsadzić walizkę do bagażnika autobusu. Sam z rozpędu dałem parę euro ale głównie dlatego ze zmęczenie zrobiło swoje ;) "Pomocnik" nie był nachalny. Jak nie dostanie kasy to nie wsadzi walizki i tyle . Ważna informacja co do wymiany pieniędzy bo sam czytałem różne sprzeczne informacje Po przyjeździe wymieńcie max 100e i sobie w miarę potrzeb mniejsze kwoty potem wymieniajcie , jak to wygląda teoretycznie : na hotelu recepcja wymienia wam kasę i daje papier jak u nas w kantorach i działa w jedna stronę czyli w hotelu wam potem nie wymienią z powrotem na euro czy dolary. papier z potwierdzeniem jest potem potrzeby żeby wymienić dinary na euro co jest możliwe TYLKO na lotnisku praktyka osoba która wam wymienia kase na recepcji nie da wam papieru :D stwierdzi ze jak będzie potrzeba to wam POTEM wystawi :D dlatego juz przed wylotem warto mieć drobne 5/10/20 euro czy dolarów żeby kasę sobie na bieżąco wymieniać ;) Przejazd na hotele jest sprawny, na samych hotelach dobra hotelowa zaczyna sie od 15 tej ( różne hotele mogą być różne godziny ) wiec jak przylecicie skoro świt to będziecie czekać. Jak w innych tego typu krajach " wstawka" do paszportu może pomoc z czasem jak i lepszym pokojem , na miejscu dostajecie do wypełnienia kartę meldunkową która jest w 3 językach w tym po angielsku wiec do ogarnięcia. Na tej karcie sa pozycje takie jak " zawód " które można pominąć . Następne słowo które warto znać to " Szukran" czyli dziękuję Wyjazd był 16.05.2024 - 23.05.2024 czyli przed sezonem , plusy ? mało ludzi w hotelu jak i na plaży czyli nie było problemu z leżakami jak i spacerami po plaży , brak dzikich tłumów :) Delikatne minusy to fakt ze hotele dopiero się przygotowywują na sezon czyli zamiast klimatyzacji w pokoju będzie " wentylator " który chyba pełni funkcję wyciągania powietrza z pokoju . W Tunezji klimatyzacje na hotelach sa uruchamiane od 15 czerwca, w hotelu Casar była włączana stopniowo i praktycznie w połowie wypoczynku prawie każdy miał juz klimę. Drugi minus który moze być uciążliwy to fakt ze jest dużo komarów i opryski które robiła obsługa były robione wyrywkowo i to głownie po stronie gdzie mieszkali francuzi i niemcy a polacy dostawali spray na komary :D Dlatego WARTO zabrać z Polski raid na komary choć podejrzewam ze w " wysokim sezonie " czyli po 15 czerwca opryski sa już na całym terenie hotelu. To co " tygryski " lubią najbardziej czyli plaża i woda : woda jest juz ciepła i osoby z którymi byłem były zadowolone :) Plaża : no tu trochę gorzej, przed sezonem hotele średnio dbają o jej czystość i na jednym czy dwóch zdjęciach widać co jest na plaży przy samej wodzie... ostatniego dnia widziałem jak jeden pan traktorem ostro walczył z usuwaniem tego czegoś z plaży więc jestem pewny ze w sezonie jest ok To coś pojawiło sie w sumie po trochę gorszej pogodzie wiec podejrzewam ze nie jest to norma przed sezonem Na plaży leży "sznur "który oddziela miejsce gdzie odpoczywa sie na leżakach od wody , pełni tylko jedną funkcji : sprzedawcy którzy chodzą po plaży nie mogą przejść po linii. Pilnuje tego ochroniarz co pozwala w spokoju odpoczywać. Sznur lezy i nie przeszkadza w niczym ale sprzedawcy wiedzą ze nie wolno im podejść bliżej Sprzedawcy na plaży + wielbłądy, konie, quady, skutery wodne, banan , lot na spadochronie + oferty wycieczek Zanim kupicie cokolwiek od tych sprzedawców to idzie na spacer :) a dokładnie do 3 sklepów które macie 5 minut od hotelu :) Wychodzicie główną bramą i skręcacie w prawo, po drugiej stronie ulicy sa dwa sklepy obok siebie + jeden kawałek dalej. Sa to sklepy pod turystów i warto odwiedzić wszystkie 3 gdyż maja różne pamiątki, 3 który jest kawałek dalej nazywa sie Adam i jest tam starszy pan który mówi bardzo dobrze po polsku :) Jak juz odwiedzicie te 3 sklepy to będzie wiedzieć ile co kosztuje i ile można negocjować ze sprzedawcami na plaży żeby każdy był zadowolony W sklepie nr dwa na wstępie macie -20 % jak i u Adama czyli sklep nr 3, w każdym sklepie jest nieco inny asortyment i oczywiście " markowa" odzież i akcesoria :D W tych sklepach macie ten luksus ze nikt was do niczego nie namawia i na spokojnie możecie sobie oglądać, wygląda to zupełnie inaczej w centrum która nazywa sie Houmt Souk gdzie sprzedawcy was będą wołać i wołać :) na samym targu wiec dużo większy wybór i warto tam jechać ale jak pisałem wyżej dopiero po wizycie w tych 3 sklepach żeby wiedzieć jak bardzo negocjować ;) o samym centrum napisze niżej Wychodząc na plaże widźcie kilka wielbłądów które juz na was czekają i będą czekać codziennie, spacer po plaży to tez spotykanie innych wielbłądów . Na wyciecze z R koszt przejazdu Wielbłądem to było 15 euro ( w sezonie może być inna cena ) , nie wiem ile wołają panowie na plaży za taka przejażdżkę ale jak ktoś chce to wie ile max powinien za to zapłacić ;) konie + banan + skutery wodne + quady + lot spadochronem przypiętym do łódki : nie wiem jaki koszt oferty wycieczek : gdzieś w komentarzach przed wyjazdem czytałem o tym ze sa tacy sprzedawcy którzy oferują extra wycieczki i ze trzeba uważać żeby nie zostać oszukanym przez takiego sprzedawcę wiec sobie z jednym chwile pogadałem i obserwowałem jak to działa. Więc tak : oni jako sprzedawcy nie maja swojego transportu wiec np na wyspe flamingów trzeba sie dostać na własną rękę co jest nie lada wyzwaniem jak nie bardzo jest jak sprawdzić rozkład komunikacji miejskiej , w Tunezji język urzędowy to francuski co nie pomaga ;) Czy warto korzystać z oferty wycieczek które oferują sprzedawcy na plaży nie umiem odpowiedzieć bo nie sprawdziłem. Teraz troche o tym jak tam żyć :D Jak interesuje was nie tylko leżing i plazing to sa wycieczki :) i tu zaczne od wycieczek na których byłem czyli Wrota Sahary i Objazd wyspy Wrota Sahary program wycieczki spoko, jedyne co wywołało u mnie skrajne emocje to pkt Wizyta w domu troglodytów - ludzi skał w MATMACIE...nie do końca przemawia do mnie wchodzenie komuś do domu i patrzenie jak zyje w biedzie.. Wyjazd jest rano i na niektórych hotelach jeszcze przed śniadaniem co jest istotne , dzień wcześniej możecie zabrać prowiant z kolacji ale powiedzcie o tym obsłudze bo to jest jedyny wyjątek kiedy można coś wynosić z restauracji ;) Co do oazy jest spoko, wrzucę ze dwa zdjęcia z niej. Obiad jest taki na " przeżycie " napoje płatne , ogólnie wycieczkę polecam. wycieczka nr dwa czyli objazd miasta i tu drobna uwaga do R ...wiem ze jest ogrom wycieczek i ciężko wszystko zgrać ale ta wycieczka powinna być max 3 dnia pobytu a nie dwa dni przed wyjazdem...dlaczego ? Pierwszy pkt to miejsce gdzie wytwarzają różności z ceramiki i w sumie wszystko fajnie tylko cen brak ;) trzeba negocjować dopiero przy kasie wiec jak pisałem wyżej. Warto wiedzieć ile co moze kosztować bo niektóre przedmioty były piękne ale dużo osób nie lubi " bezcennych " rzeczy ;) Sam bym kupił " kulę " na świeczki zapachowe ale taka samą ale w innym kolorze kupiłem u Adama 3 razy taniej ;) gdybym wiedział ze ta kula kosztuje tyle i tyle to bym negocjował do tej kwoty a ze dopiero po tym wyjeździe "odkryłem" sklepy pod hotelem to jest jak jest :) Teraz nie będzie chronologicznie ;) Synagoga do której nie wchodziłem , potem Djerbahood(Erriadh) czyli murale których zobaczyliśmy moze z 30 a jest ponad 200 ponieważ wycieczka jest za krótka żeby moc wszystko zobaczyć . Czas wolny na rynku ;) końcem końców zamiast Wrót Sahary wybrał bym Sahara 2 dni , słyszałem opinie ludzi którzy byli i mówili ze mecząca ale zajebista wycieczka I tu gwóźdź programu wg mnie dość ważna informacja : taxi na Djerba kosztuje 1 dinar za 1 km + 1 dinar za otwarcie dzwi..z hotelu Cesar na Houmt Souk czyli centrum kosztuje 12-13 dinarów a odległość miedzy Houmt Souk a Djerbahood(Erriadh) to autobusem było 5 minut czyli kolejne 5 moze 7 dinarów DLATEGO uważam ze warto rano wziąć taxi i pojechać samemu ( czy w grupie ) i na spokojnie sobie zobaczyć murale jak i zwiedzić centrum. Drugi gwóźdź programu to fakt ze na Djerba sa 3 sklepy z alko :D taka kultura , jak ktoś chciał by np kupić lokalną woode ognistą czyli Boukha to niech sobie zapisze to : Al Jazira super market " To jest super market który ma osobne pomieszczenie które jest zaopatrzone jak dobry polski monopolowy , jest nie całe 6 km od hotelu wiec jakies 7 dinarów i tu mała uwaga co tego jak taxi ogarnąć : taxi stoją czasem pod brama hotelu lecz jak ich tam nie ma to wystarczy poprosić obsługę hotelu i zamówią wam taxi kraj w którym mówią po francusku czyli ja robiłem to tak ze miałem porobione printscreeny na telefonie gdzie chce jechać :D Powrót z marketu to inna bajka ;) trzeba isc do głównej drogi i machać az któraś taxi sie zatrzyma . jak ktoś nie ma orientacji w terenie to po wyjściu z marketu skręcacie w lewo i idziecie obok drogi Podsumowanie wg mnie warto jechać przed sezonem bo nie ma dzikich tłumów ,walka z komarami i na początku brak klimy jakoś idzie przeżyć. Czy kiedyś tam wrócę ? moze na jakies last minute ;)