Opinie o Mahdia Palace

6.0/6

Wakacje w tunezyjskim pałacu

Pierwszy pobyt w Tunezji i od razu strzał w dziesiątkę. Już sama godzina przyjazdu była bardzo dobrze zorganizowana przez Rainbow, gdyż przyjechaliśmy we wczesnych godzinach rannych co pozwoliło cieszyć słońcem, plażą i atrakcjami hotelu przez cały pierwszy dzień. Sam hotel na wejściu wita gości pięknym lobby, które niesie skojarzenia z wnętrzem hoteli z filmów z lat 30. Łukowate marmurowe schody zaopatrzone w drewniane poręcze, oświetlane przez piękne żyrandole zawieszone u sufitu pozwalają każdemu poczuć się jak gwiazda filmowa. Skórzane kanapy umieszczone w lobby oraz umiejscowiony tam bar pozwalają na chwilę odpoczynku oraz podziwiania Morza Śródziemnego a to dzięki dużym, wręcz ogromnym oknom. Po wyjściu z lobby wychodzi się na plac z basenem gdzie można podziwiać piękną architekturę hotelu. Piękne białe elewacje znakomicie współgrały z błękitem nieba i morza oraz rosnącymi na terenie hotelu palmami i innymi drzewami dającymi cień i wytchnienie dla tych, którzy chcieli zaznać trochę odpoczynku od upału ciesząc się smakiem wolno sączącego drinka. Po minięciu strefy basenowej, kierujemy się w kierunku pięknej, czystej piaszczystej plaży z drobnym piaskiem usianym małymi muszelkami oraz krystalicznie czystego morza. Plaża skierowana centralnie w kierunku wschodnim (jest to niewątpliwie jeden z największych jej atutów) co umożliwia podziwianie pięknych wschodów słońca; co też robiło wielu gości. Nad gośćmi czuwali ratownicy i ochrona hotelu oraz tunezyjska policja patrolująca plażę co jest ogromnym plusem zapewniającym dodatkowe poczucie bezpieczeństwa. Po całym dniu plażowania można było usiąść wieczorem przy stoliku nad basenem z filiżanką kawy, werbeny lub szklanką czegoś mocniejszego i zażywać chłodnej morskiej bryzy wiejącej od plaży (dzięki temu, że hotel jako całość ma kształt łuku otwartego w kierunku morza) słuchając płynącej z głośników muzyki. Ogólnie wszyscy (tj. moja rodzina i rodzina szwagierki) wróciliśmy z Tunezji zadowoleni, opaleni i urzeczeni tunezyjskim słońcem, plażą oraz afrykańskimi wieczorami, które przyniosły nie tylko odpoczynek fizyczny ale co ważniejsze psychiczny.