4.1/6 (307 opinii)
Kategoria lokalna 3
6.0/6
Bardzo udany wyjazd miło spędzony urlop ludzie gościnni pogoda dopisała ,organizacja wzorowa jedzenie wysmienite
6.0/6
Polecam - super cena, świetny hotel, wszystkie atrakcje blisko, dla wszystkich którzy lubią wypoczywać i zwiedzać, narzekać mogą jedynie wieczni niezadowoleni.Obsługa w hotelu jak również rezydentki Rainbow profesjonalna.
6.0/6
Polecam wszystkim, którzy pragną słońca, upału i czegoś innego niż Polska.
6.0/6
Nasza pierwsza podróż do Afryki 😊 Tunezja, kolorowa, głośna, wesoła. Zapamiętamy przesympatycznych ludzi, pomocnych i radosnych, brak jakichkolwiek bariery (nie tylko językowej😊, jedzenie, świeże owoce, super słodkie ciasta, miętową, gorącą herbatę w Sidi Bou Said - andaluzyjskim miasteczku – z widokiem na port jachtowy i zatokę Tunisu. Tunis – stolica i spacer Aleją Habiba Bourgiby z francuską zabudową, ufff…. w 45 stopniowym upale 😉, najpiękniejsza XIII-wieczna medina kraju, świat z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, pełna orientalnych bazarów. Historyczna Kartagina, Park Archeologiczny - Termy Antoniusza, wzgórze Byrsa, gotycka Katedra św. Ludwika. W El Jem zobaczyliśmy najbardziej spektakularną budowlę rzymską w Afryce Północnej – trzeci co do wielkości amfiteatr świata, zachowany lepiej niż rzymskie Koloseum, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tutaj nakręcono sceny do filmu „Gladiator”. W Ej Jem byliśmy w Muzeum Archeologicznym ze zbiorem mozaik z czasów rzymskich. Monastir - miejsce urodzenia i śmierci pierwszego prezydenta niepodległej Tunezji. Zwiedziliśmy Mauzoleum przywódcy i zrobiliśmy zakupy na bazarach starego miasta. No i na koniec… w sumie i początek i w trakcie Susa, nad zatoką Hammamet. Kurort wypoczynkowy nad Morzem Śródziemnym, z portem jachtowym Marsa al-Kantawi….. Hotel Marabout na pewno wymagający odnowienia, ale dopłacając ;) trochę euro dostaliśmy pokój w nowej części z widokiem na morze i baseny. Na uwagę w hotelu zasługuje sklepik lokalnego artysty, który bardzo rzetelnie wykonuje zawieszki na łańcuszki, które są wspaniałą pamiątką. Animacje przy basenach i w barach bardzo podobają się turystom; ) Reasumując jest głośno, gra muzyka, niekończąca się zabawa, co w sumie nam nie przeszkadzało. Wspaniali animatorzy (mega zaangażowani) dla dzieci, które już czekały na swoje występy po kolacji. Hotel położony jest przy piaszczystej, prywatnej, strzeżonej (również w nocy) plaży, z bezpłatnymi leżakami i parasolami. Jednak, aby móc korzystać z leżaków (zarówno na plaży jak przy basenie) trzeba wstać rano....