Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. "Turcja - Smak Orientu" to moje pierwsze spotkanie z biurem Rainbow. Pierwsze i bardzo pozytywne, chociaż są pewne niuanse w tym ogromie atrakcji i wrażeń. Nie mam zamiaru opisywać standardowo zachwytów nad każdym miejscem, w którym byliśmy, lecz postaram się podpowiedzieć ze swoich obserwacji, co może być przydatne w trakcie tej wycieczki. Po pierwsze to nie jest wycieczka, lecz wyprawa. Bardzo wczesne wstawanie (czasem nawet o 2giej w nocy czasu tureckiego, czyli 1wsza w nocy czasu polskiego), jest standardem i do tego wczesne śniadania w formie stołu szwedzkiego. Każde zaspanie uczestnika powoduje obsuwę w czasie całej imprezy, bo jest sporo do przejechania, przejścia, przepłynięcia, a nawet przelecenia. Przejechaliśmy autokarem ponad 3150 km, była przeprawa promem przez cieśninę Dardanele, był rejs po Bosforze, sporo nachodziliśmy się w Stambule, jedni wybierali jeep-safari w Kapadocji, a drudzy balony... Ale warto! Po drugie, warto mieć ze sobą i liry i euro (chociaż w grupie też były osoby z funtami i dolarami), bo na zachodniej części Turcji (Selcuk, Stambuł itp.), przyjmują w sklepach obie waluty albo sprawnie przeliczają z jednej na drugą stosując przeliczniki trochę korzystniejsze dla nich samych. We wschodniej części Turcji (czyli patrząc na trasę wycieczki-Kapadocja, Konya itp.), łatwiej już jest posługiwać się lirami. Po trzecie, tempo w trakcie wyprawy jest dostosowane i do tych młodszych, i do tych starszych uczestników-nie jest to gonitwa, ani nie ma tutaj tempa żółwia.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo intensywna ale ciekawa i udana wycieczka. Cały program zaliczony, ogrom wiedzy po stronie p. Agnieszki, piękne miejsca do zwiedzania 🙂
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dającą wyobrażenie o Turcji. Trasa przebiegała przez wiele krain. Pani przewodniczka kompetentną i o dużej wiedzy o realiach i folklorze Turcji. Podejmowała słuszne decyzję w trakcie podróży. Udało się trafić na bRd,o sympatycznych uczestników co miało znaczący wpływ na przebieg wyprawy. Hotele bardzo przyzwoite jedzenie beż uwag bardzo smaczne. Program intensywny, atrakcji wystarczająco. Np wieczór turecki robił wrażenie organizacją przejazdu., autobus dobrej klasy. Polecamy.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki został zrealizowany w 100%, nie był on zbyt intensywny, jednak ze względu na duże odległości między punktami do zwiedzania trzeba dużo czasu spędzić w autokarze na przejazdach (najwięcej 950 km ze Stambułu przez Ankarę do Kapadocji). Pani przewodniczka posiada ogromna wiedzę i potrafi w ciekawy sposób się nią podzielić z uczestnikami wycieczki. Najciekawszym punktem był sam Stambuł, szkoda że nie spędziliśmy tam dwóch dni, a można by tak zmodyfikować wycieczkę aby całkowicie pominąć Troję (nic ciekawego tam nie ma, koń trojański też rozebrany na czas remontu). Niestety w Kapadocji zmuszeni byliśmy do oglądania wyrobów ze skór, biżuterii i słodyczy (szkoda na to czasu). Wszystkie wyroby skórzane mają zawyżone ceny i nie posiadają gwarancji. Podczas imprezy można wykupić dodatkowe wycieczki fakultatywne. Zdecydowanie polecam rejs po Bosforze, Jeppy, bo to tak naprawę jedyna okazja, żeby zobaczyć balony w Kapadocji, haman i wieczór turecki. Derwiszy można sobie odpuścić (nic ciekawego). Na lot balonem się nie zdecydowałem ze względu na wysoki koszt pomimo obniżonej ceny do 250 euro. Hotele podczas objazdu były przyzwoite. Najgorszy był w Antalyi, choć miał dobrą lokalizację. Autokar nowoczesny, posiadał kontakty pod fotelami. Kierowaca oferuje nielimitowaną butelkowaną wodę za 8 euro. Podczas objazdu można skorzystać z dodatkowo płatnego lunchu (około 8 -10 euro + napoje). Na dolegliwości żołądkowo-jelitowe (niestety 3/4 autokaru się na nie skarżyło) najlepiej jest kupić leki tureckie. Na wyjazd najlepiej jest zabrać euro i wymienić na miejscu na liry. Można kupić turecką kartę sim, żeby mieć internet, koszt w przeliczeniu to około 90 zł. Dla zregenerowania sił po wczesnym wstawaniu najlepiej wybrać się jest na 7 dniowy wypoczynek w hotelu na Riwierze Tureckiej. Na lotnisku w Antalyi przeprowadzane są dodatkowe kontrole. Limit bagażu wynosi 20 kg, ale jak walizka waży 23 kg to przymykają oko. Nie warto zabierać nowej walizki, bo może zostać zniszczona. Polecam tę wycieczkę, natomiast jeśli ktoś nie lubi rannego wstawania i zwiedzania to niech wybierze wczasy all inclusive.