Opinie o USA - Oto Ameryka

5.4/6
(543 opinie)
Intensywność programu
5.4
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.6
Transport
5.5
Wyżywienie
3.9
Zakwaterowanie
5.0

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    warto

    Agata 25.08.2015

    Bardzo wartościowa wycieczka, grupa wspaniała.Nie dopisało nam szczęście jeśli chodzi o pilota - p. Ania Sz. była osobą z humorami, nieuporządkowaną i czasami wręcz nieprzyjemną.Do tego mała wiedza na temat USA. Zazdroszczę gdy czytam opinie o panach pilotach z poprzednich wycieczek.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Oto Ameryka! 15.06-26.06.2024

    Marta, Pszczyna 30.06.2024 | Termin pobytu: czerwiec 2024

    American Dream…był moim największym marzeniem już od dziecka. Filmy, seriale, przewodniki, książki - to wszystko już przerobiłam, chciałam w końcu doświadczyć tego naprawdę. Z okazji moich 30 urodzin zrobiłam sobie prezent i wybrałam się na wycieczkę Oto Ameryka Plusy: - niezwykle intensywny, BARDZO bogaty program. Każdy dzień był wypełniony atrakcjami od rana do wieczora. Po przelocie na zachodnie Wybrzeże dużo podróży autokarem (czasami nawet po 400-500 km dziennie), ale widoki i opowieści naszego przewodnika sprawiały, że droga mijała całkiem znośnie. Obejrzycie najważniejsze miasta - Nowy Jork, San Francisco, Los Angeles czy Las Vegas nocą - możliwość zobaczenia różnorodności Ameryki. USA to nie tylko wielkie drapacze chmur, ogromne metropolie, ale też małe, urocze mieścinki takie jak np Bishop w Californii - świetnie ulokowane, czyste i schludne hotele (np. w Nowym Jorku byliśmy zakwaterowani w hotelu Empire- wielka gratka dla fanów Plotkary, do których również należę!). Zawsze było blisko do sklepów/centrów handlowych/restauracji. Jedynym wyjątkiem był hotel Circus Circus w Las Vegas, który czasy swojej świetności ma już dawno za sobą. Było brudno, nieświeżo i trochę „creepy” - na zachodnim wybrzeżu był z nami cały czas jeden autokar i jeden kierowca. Dzięki temu nie musieliśmy całymi dniami chodzić z ciężkimi plecakami i innymi rzeczami- można było to zostawić w autokarze - całkiem sporo swobody dawanej nam przez pilota. Mogliśmy samodzielnie poeksplorować ciekawe miejsca, kupić pamiątki, zjeść coś dobrego, zrobić fajne zdjęcia. Pilot z dużą wiedzą, natomiast kulała u niego umiejętność organizacji grupy, czasu przeznaczonego na różne atrakcje. Minusy: - śniadania, choć nie w każdej lokalizacji. Niestety nie ma co liczyć na świeży chleb, ser czy szynkę. Zazwyczaj podawana była jajecznica, gofry, płatki owsiane i rzeczy „na słodko”. Wiem, że część osób robiło zakupy na własną rękę i do posiłku dodawała te produkty. Brakowało również owoców. Śniadania były serwowane w bufetach hotelowych (w tych mniejszych często brakowało miejsca, aby wszyscy mogli zjeść przy stoliku) lub w restauracjach niedaleko hotelu (tak było w NYC i San Francisco) - brak bezpośredniego lotu do Las Vegas (choć pewnie nie każda grupa z tym się spotkała). Większa część dnia zajęło nam przetransportowanie się z miejsca do miejsca, najpierw na lotnisko LaGuardia, przesiadka w St Louis, oczekiwanie na samolot do Las Vegas, transport do hotelu i zmiana czasu na kolejne 3 godziny do tyłu. - podczas wizyty w Grand Canyon część osób miała wykupiony lot widokowy. Te osoby, które się nie zdecydowały, musiały przez 1,5 godziny czekać pośrodku niczego, aż wszyscy zrealizują swoją atrakcję. Być może to też wina naszego pilota, który mógł wcześniej wręczyć nam bilety wstępu na teren Kanionu, abyśmy mogli już samodzielnie wcześniej tam dotrzeć (tak zrobił pilot drugiej grupy). Dla uczestników lotu rozczarowaniem było też, że nie wszyscy lecieli helikopterem, znacznie większa część grupy została przydzielona (podobno losowo) do awionetki, z której widoki nie są tak spektakularne, ponieważ leci się znacznie wyżej a w środku znajduje się więcej osób. Nie odbył się też w ogóle rejs rzeką Kolorado (mimo, że jest to opisane w programie). Wiem, że spora część osób była mocno rozczarowana takim obrotem sprawy, szczególnie że koszt tej imprezy to prawie 300 dolarów za osobę. Podsumowując, mimo niewielkich mankamentów polecam tą wycieczkę szczególnie osobom, które nigdy jeszcze w USA nie były, chcą zobaczyć wiele w Stanach, planują wrócić, aby wszystko dokładniej zobaczyć.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    usa, oto ameryka

    Agnieszka, Gdańsk 04.12.2014

    ok.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Ameryka w pigułce

    Marta, Konin 20.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024

    Mam poczucie, że ta wycieczka w dużej mierze jest zależna od przewodnika. Plan wycieczki zgodny z oczekiwaniami. Dość intensywne pierwsze dwa dni w Nowym Yorku. Dzień w którym jest przelot do Las Vegas totalnie stracony - jednakże tu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Od poprzedniego dnia ok. 15:00 do momentu zbiórki na wylot do Vegas (ok. 15:00 kolejnego dnia) był czas wolny, więc osoby które chciały same poznawać miasto miały taką możliwość. Dla tych co wolałyby aby zorganizować im czas jednak nie mieli co robić. Wiele punktów zwiedzane z zewnątrz. Plusem naszego przewodnika było to że nauczył nas poruszania się po NY więc można było bez problemu dojechać gdzie się chce. Mało czasu w Las Vegas. Nie było zbytnio możliwości aby samemu na spokojnie pozwiedzać i chłonąc atmosferę. Przylot do Vegas był późnym wieczorem, kolejny dzień zwiedzanie Kanionu Kolorado, i późnym wieczorem przemarsz przez główne atrakcje Vegas, gdzie każdy był już bardzo zmęczony. Lepszym rozwiązaniem byłby poranny lot do Las Vegas, aby mieć ten jeden wieczór dla siebie. Kanion koniecznie z lotem helikopterem, niesamowite przeżycie jednakże w głębi kanionu, przy rzece jest bardzo wysoka temperatura, do samej rzeki trzeba dojść schodkami co w połączeniu z temperaturą wymagało wysiłku. W San Francisco zimno, warto zabrać cieplejsze kurtki- tak samo jak na Empire State Building w NY- na tarasie widokowym bardzo wieje. Hotele i motele średniej klasy lecz zawsze czysta pościel i ręczniki. Śniadania w większości na słodko, ewentualnie jajecznica z proszku i bekon. Tragedią było śniadanie w Bishop tam odmrażane drożdżówki- jeszcze zimne oraz jajka na twardo - kurtyna, koniec śniadania. Bishop jest pierwszym noclegiem po Las Vegas, jeżeli będzie taka możliwość polecam zakupić jakieś jedzenie samemu wcześniej w sklepie. Sam motel bardzo przyjemny. Ameryka głównie nastawiona na sieciowe jedzenie. W większości przeważały fast foody, jednakże przewodnik zawsze pokierował nas do jakiejś normalnej knajpy. Miejsca noclegowe nieco różniły się od przesłanej przez biuro listy. W NY- Sheraton Times Squere, LV - Hotel Circus Circus, Quality Inn- Bishop, Holiday Inn Express gdzieś po drodze do San Francisco, SW Hotel w San Francisco- przy chińskiej dzielnicy, Inn at Highway 1 w Lompoc i chyba Best Western w Los Angeles. Dwudniowy pobyt w Los Angeles to głównie Universal Studio- które jest super, jednakże reszta miasta oglądana głownie z okna autobusu, poza pół h wolnego czasu na przejście Rodeo Drive. W Universalu koniecznie lot na miotle u Harrego Pottera- zachwycony każdy, w równym wieku. Całość programu została zrealizowana. Przewodnik Karol fantastyczny człowiek z charyzmą. Jednakże mam poczucie, że była przestrzeń aby zrobić więcej. Podsumowując wyjazd bardzo udany, poleciłabym każdemu kto chce zobaczyć Amerykę w pigułce.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem