1.0/6
Wycieczka to jedna wielka porażka, NA POCZĄTEK wielogodzinny transfer do hotelu, plus oczekiwanie kilkugodzinne na pokój, pokoje na objeżdzie katastrofa!brud, brak balkonu i widoku na morze, jedzenie okropne zazwyczaj porcjowane,na Hvar bufet-ale coś strasznego.co do programu, chaos, brak organizacji, ciągła zmiana planów, wielogodzinne rejsy podrzędnymi promami i łodziami, tracąc tym na odpoczynku, zabranie jednego dnia z pobytu,co do zwiedzania, raczej nic ciekawego-po prostu starówki i ryneczki, ewentualnie kościół. brak profesjonalności pilotki pani Julii i jakiejkolwiek wiedzy na temat Chorwacji.powrót także miał wiele do życzenia, wyjechaliśmy z hotelu o 7.30 , a lot o 17.35!!!NIE POLECAM.
wioletta - 18.07.2014
21/23 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Również i ja doznałam wątpliwej przyjemności uczestniczenia w tej wycieczce.Nazwa imprezy "Vis - wyspa dla leniwych" zupełnie nieadekwatna do tego, co nam zaserwował organizator. Impreza niedopracowana zarówno pod względem organizacyjnym jak i logistycznym. Sama wysepka Vis urokliwa z klimatycznym miasteczkiem Komiża. Ale podróż do niej-pobyt w hotelu-i powrót- polecam osobom, które lubią ekstremalne warunki.Zaczęliśmy od rejsu po rzece Cetina - nudno i monotonnie. Szkoda czasu i pieniędzy.Potem Trogir. Tam o.k.W Splicie po zwiedzaniu zbyt dużo czasu wolnego w oczekiwaniu na prom.Szkoda że Organizator w tym czasie nie pomyślał o posiłku dla grupy,gdyż do hotelu przybyliśmy około północy i wtedy... zaproszono nas na kolacje (hm, kto jada o tej porze?).Hotel okropny.Dostaliśmy klaustrofobiczny pokój z maleńkim okienkiem ( w ofercie pisze, że wszystkie pokoje posiadają balkon).Zamiana pokoju, nawet za dopłatą, okazała się niemożliwa .Jedzenie niesmaczne, brak warzyw i owoców.Więc chodziliśmy do urokliwych knajpek , gdzie było pysznie - świeżutkie ryby i owoce morza. Powrót z wyspy to jeden wielki koszmar. O 5 rano wyjazd więc pobudka już o 4"30.Dwu i półgodzinna przeprawa do Splitu ,stamtąd następne dwie i pół godziny na wyspę Hvar. Krótki pobyt na zwiedzanie i..... niespodzianka. Maleńką ,chybotliwą łódeczką dwugodzinna przeprawa z Hvaru na Korczulę -tylko po to aby się przespać w hotelu (byliśmy ok. godz.19-tej). A rano znowu o szóstej pobudka i wyjazd przez całą Korczulę do Dubrownika (wylot o 14"40) oczywiście z przystankami na zabranie gości z hoteli.Jestem bardzo rozczarowana tą imprezą bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego - bardziej na luzie i bez pośpiechu. Leniwie.
Elzbieta, Rybnik - 31.07.2014
10/10 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Program przedstawiony w ofercie zdawał się być jak najbardziej ciekawy, jednak sposób jego prezentacji i logistyka nie zasługuje na najmniejsze uznanie, lecz na wielką krytykę. Nasza wycieczka z odpoczynkiem okazała się być niezgodna z ofertą, którą oferuje biuro podróży, okazując się gonitwą od hotelu do hotelu. Zacznę jednak od początku: Dzień 1: - podczas transferu z lotniska pilotka zapomniała wysadzać osoby, w związku z czym musieliśmy zawracać, aby osoby mogły dotrzeć do zarezerwowanego hotelu, po czym dowiadywały się, że nie ma tam dla nich miejsc; pilotka wprowadzała nerwową atmosferę, żaliła się turystom, którzy dopiero przyjechali na wczasy i chcieli oderwać się od codzienności; Nocleg w miejscowości Podgora Dzień 2: - rozpoczęła się realizacja programu wycieczki; Program uległ odwróceniu. Rozpoczęliśmy zwiedzanie od rejsu w Omiszu i zwiedzaniu Splitu. Pilotka zakomunikowała nam, iż Trogir zwiedzimy 4 dnia, gdyż będziemy mieć TYLKO DWA DNI na plażowanie na WYSPIE VIS, która miała być głównym punktem programu, a wycieczka zakładała wypoczynek. Drugiego dnia poświęciliśmy więc tylko zaledwie kilka godzin na zwiedzanie, gdyż o 14:30 mieliśmy już zbiórkę, aby udać się na prom. Dzień okazał się więc być wykorzystany połowicznie, gdyż celowo nie zwiedzono Trogiru z racji, iż musiano nas przetransportować z Visu, a co za tym idzie zapchać dziurę w programie. Dzień 3-4: Plażowanie na wyspie Vis. WYPOCZYNEK TYLKO DWA DNI, a nie jak zakłada program - 4 dni. Dzień 5: Rejs do Splitu, przejazd do Trogiru. Zwiedzanie Trogiru z przewodnikiem zajęło 1 godzinę, a zmarnowano na przejazdy cały dzień. W Trogirze spędziliśmy dwie i pół godziny, łącznie z czasem wolnym. Przewieziono nas do miejscowości Seget o godzinie 18-19 jedynie na nocleg, który był organizowany na łapu capu przez Rainbow Torus. Dowiadywaliśmy się tego samego dnia, gdzie będziemy nocować... Dzień 6: O godzinie 6:00 mieliśmy śniadanie, gdyż musieliśmy się przetransportować do kolejnego hotelu na wyspę Hvar. Ponownie wracaliśmy do Splitu, aby udać się na prom, po czym płynęliśmy kolejne 2,5 h do miejscowości Stari Grad, który miał być jedynie zwiedzany w drugim dniu wycieczki według pierwotnego planu... Po przyjeździe oczekiwaliśmy do godziny 12:30 na zakwaterowanie. Dopiero po zakwaterowaniu mieliśmy dzień na plażowanie, czyli połowę dnia na wypoczynek. Dzień 7 (dzień 8 - powrót: Zwiedzaliśmy miejscowość Stari Grad i Hvar, na co poświęcono czas do godziny 14:15 (wliczając w to 1,5 czasu wolnego). O godzinie 14.15 przetransportowano część z nas na wyspę Korcula - CZEGO NIE BYŁO W PLANIE WYCIECZKI, a część osób zostało na wyspie Hvar. Pragnę dodać, iż ci wycieczkowicze musieli opuścić hotel na Hvarze, gdyż miano im zapewnić inny nocleg w hotelu obok, po czym okazało się, iż śpią w tym samym hotelu, do którego musieli się ponownie wprowadzać... Reszta uczestników musiała zaliczyć dodatkowy rejs na wyspę Korcula, gdzie spędziliśmy jedynie nocleg, a z samego rana transportowano nas przez kilka godzin na lotnisko - najpierw autobusem, później łajbą, znów autobusem, po czym dotarliśmy na lotnisko.
- 10.07.2014
45/46 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Wyspa urocza, niestety b. męczące bezsensowne całodniowe transfery służące rozwożeniu turystów z innych wycieczek do hoteli zupełnie zaprzeczają nazwie, że to wycieczka dla leniwych!!! Rainbow tours od samego początku do końca wycieczki celowo wprowadza klientów w błąd, gdyż niestety regułą jest zmiana na stałe kolejności realizacji programu wycieczki i utrzymywanie w tajemnicy do ostatniego dnia miejsca ostatniego noclegu, o czy pisali już nasi poprzednicy. Organizator powinien w ofercie podać rzeczywistą kolejność i miejsca neclegów - lecz wtedy nie byłoby chętnych. Osobom, które rozważają wyjazd na "Vis dla leniwych" radzę zdecydować się na typowy wypoczynek albo treking, gdyż połączenie pobytu w obskurnych pseudo hotelach z lat 60-tych(które nie mają obłożenia) i całodniowych przejazdów autokarem bez klimatyzacji z nieczynną toaletą z Dubrownika za Trogir w celu rozwiezienia innych grup do hoteli(w dodatku bez pilota, bez przerw, z długimi oczekiwaniami w polu, aż ich odbierze jakiś bus)jak też nocne przeprawy promem z Vis do Split, oczekiwaniwanie na prom na Hvar, a przede wszystkim wielogodzinna przeprawa rozklekotaną łódką(w celu rozwiezienia innych klientów Raibow)na wyspę Korczulę, by późnym wieczorem dotrzeć do hotelu zaledwie na kilka godzin, gdyż już o 1 i 3 w nocy realizowany jest transfer na lotnisko - jest ZUPEŁNYM NIEPOROZUMIENIEM! Warto dodać, że w biurze Rainbow z premedytacją okłamują klientów, że program nie jest zmieniony, a noclegi są w miejscach zgodnych z ofertą tj. na wybrzeżu.
Agata - 08.09.2014
32/33 uznało opinię za pomocną