Opinie o Wielka, meksykańska wyprawa

5.3/6
(616 opinii)
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.5
Transport
5.2
Wyżywienie
4.2
Zakwaterowanie
4.8

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Termin wyjazdu 18.11-03.12.2016

    Sławek 25.01.2017 | Termin pobytu: listopad 2016

    Witam, Byłem na wycieczce w terminie 18.11-03.12.2016. To był mój 4 wyjazd z Rainbow Tours po dłuższej przerwie. Program wycieczki bardzo ambitny, ogromne dystanse do przejechania – za duże. Autobus ciasny. A dodatkowo Rainbow upycha maksymalną liczbę turystów. Nas było 54 osoby na 56 miejsc. Wysiadanie z autobusu trwało powyżej 5 minut. O wsiadaniu już nie wspomnę. Zorganizowałbym inaczej wyjazdy i przyjazdy żeby nie oglądać miast, w których spaliśmy po zmroku i z „językiem na wierzchu”. Stanowiska archeologiczne i atrakcje turystyczne - cudna sprawa, nabiera się wyobrażenia o potędze tych ludów. Kraj piękny, ale odstrasza bieda, analfabetyzm i zagrożenia na ulicach. Pilot Kamil jest nieoceniony. Przeogromna wiedza historyczna i geograficzna. Wielka cierpliwość do „Polaków na wakacjach”. A skoro już o nich mowa… Robienie kanapek, zabieranie owoców i słodkich bułek na drogę to standard jak się przekonałem. A ja myślałem, że już nasze społeczeństwo z tego wyrosło. A jednak nie, bo przecież po co płacić za obiad skoro można nabrać suchego prowiantu ze szwedzkiego stołu, napełnić 2 litrowy termos herbatą albo kawą… a ten co tego nie robi to frajer. Na marginesie Ci, którzy tego nie robili, np. ja, nie mieli co jeść na śniadaniach. Ale co tu dużo pisać skoro niektórzy potrafili wziąć więcej dinner boxów niż było przewidziane na ich rodzinę, a pilot Kamil prosił: „jeśli jest Was dwoje to tylko dwa dinner boxy, dla każdego po jednym”. I dalej o „Polakach na wakacjach”… Jeśli jest tequila za darmo na wycieczce po kanałach w Mexico City to oczywiście trzeba się ożłopać i potem np. zrzygać na fotel w autobusie albo zsikać w fotel w autobusie. Co tam nawet jak się jest niepijącym to skoro jest za darmo to tzreba się ożlopać. Można też w stanie kompletnego upojenia alkoholowego nie przerywać zwiedzania i w muzeum antropologicznym w Mexico City siadać na każdym eksponacie muzealnym żeby odpocząć lub opierać się o głowy Olmeków, bo przecież właśnie po to tam stoją i w ogóle... dlaczego ta ziemia się tak rusza (?). Nasi rodacy nie mają żadnych skrupułów i potrafią oddać mocz na stanowiskach archeologicznych i obsikać najwyższą piramidę – nie ma problemu przecież to wyschnie. I oczywiście „Polacy na wakacjach” stawiają sobie ambitny cel, aby wypić cały alkohol i zjeść wszystkie dania na all inclusive. W tym celu siedzą cały dzień w restauracji hotelowej i oczywiście pakują na wszelki wypadek do plecaków to czego w tej chwili nie mogą zjeść… Pozdrawiam, Sławek

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    wielka wtopa

    wojciech, przybylski 16.03.2015

    Pilot i autokar ok . Przelot polskim ciasnym cudem bez posiłku wstyd. Jedzenie tragiczne . Mało niesmaczne i brudno . Hotele na wypoczynku ok ,reszta słabe . Program zbyt intensywny .Wycieczki fakultatywne zbyt drogie .

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    38

    Świąteczny Meksyk

    Lech, - 27.01.2023 | Termin pobytu: grudzień 2022

    Ochłonąłem po powrocie z wielkiej meksykańskiej wyprawy i w końcu postanowiłem podzielić się kilkoma wrażeniami z tej eskapady. Wycieczkę należy podzielić na dwa etapy. Pierwszy do Acapulco i drugi od Acapulco. Pierwszy polegał na przemieszczaniu się autokarem po Meksyku wg trasy średnio ok. 8 godz. dziennie, zwiedzaniu obiektów przez ok. 1 godzinę i była jeszcze godzina czasu do własnej dyspozycji, kiedy to też musieliśmy zorganizować sobie jakiś posiłek. Raz tylko był zorganizowany na fakultecie w cenocie, ale też jeszcze za dodatkową opłatą oprócz fakultetu. Pilot radził nam żebyśmy się zaopatrywali w jakieś chipsy i napoje na drogę, bo jedzenie w street foodach może być niebezpieczne. Niektórzy jedli i o jakichś nieszczęściach nie słyszałem. Zresztą wg niego wszystko tam było niebezpieczne, łącznie z wymianą waluty w kantorach, dlatego proponował nam najbezpieczniejszą wymianę u niego. W czasie jazdy żadnych atrakcji za oknami poza ciągnącą się dziesiątkami kilometrów SELWĄ / gęste krzaki wys. 3-4m/ nie było. Jednego dnia reklamowana w opisie trasa widokowa przez Góry Sierra Madre niczym specjalnym też nie zachwycała. Do Acapulco codziennie inny hotel, wieczorem kolacja, rano o 7:30 śniadanie i o 8:00 wyjazd. Postój na toaletę był średnio co 2,5 godz, ale też nie zawsze były jakieś stoiska z jedzeniem. I to jest wszystko zgodne z programem i trzeba to sobie przed wyjazdem wziąć pod uwagę i uświadomić. Ja niby to wszystko wiedziałem, ale rzeczywistość była porażająca. Ja oczywiście opisuję swoje subiektywne odczucia i nie każdy z uczestników musi się ze mną zgadzać, ale może przydadzą się komuś te informacje. Przed wyjazdem sugerowałem się też opiniami poprzednich uczestników, ale trudno było mi doszukać się w tej wycieczce „wyprawy życia” jak niektórzy opisywali. Sugerowałem się też dosyć obszerną opinią uczestniczki, która była zachwycona wyjazdem w okresie świąteczno-noworocznym. Dlatego wybrałem ten okres. Ale poza choinkami stojącymi na głównych placach miast i w hotelach, nie czuje się atmosfery świąt. Wszystko funkcjonuje jak każdego innego dnia. Nawet w dniu wigilii dostaliśmy jak zawsze na kolację grillowaną podeszwę grubości 3 mm, którą trudno było przeżuć. Ale pilot BOBI niejednokrotnie informował, że wycieczka jest świecka i Meksyk też jest państwem świeckim. Jeszcze raz zaznaczam, że nikt nie musi sugerować się moją opinią, bo nie chciałbym nikogo wprowadzić w błąd tak jak ja zostałem wprowadzony. A poza tym, to jeszcze miesiąc przed wyjazdem byliśmy zapisani na wyjazd premium, a skończyło się na zwykłym wyjeździe za te same pieniądze co premium, bo wg Rainbow-a nie było chętnych na podwyższony standard. Co jednak nie do końca było zgodne z prawdą. Drugi tydzień był atrakcyjniejszy, bo w Acapulco, Mexico City i Cancun byliśmy po 2 noce. W Acapulco fakultatywna, atrakcyjna wycieczka statkiem po zatoce. To było 31.12.2022. Wieczorem w hotelu mimo zapowiadanych przez pilota atrakcji z okazji Nowego Roku niestety nic nie było. Ale była jakaś duża zarezerwowana prywatna impreza, a my z tego powodu mieliśmy nawet problem ze skorzystaniem z baru, a właściwie to nie mogliśmy skorzystać. A to był pobyt all inclusive. Natomiast o północy był w Acapulco niesamowity pokaz fajerwerków trwający kilkanaście minut. Podsumowując całą wycieczkę, to drugi raz bym się na nią nie wybrał nawet jakby miała być za darmo. A już na pewno nie z tym pilotem. Całkowita porażka. Arogancja do granic możliwości / żeby nie napisać po prostu chamstwo /. Każda uwaga ze strony uczestnika spotykała się wręcz z agresywnym komentarzem ze strony pilota. A na niewygodne pytania nie reagował udając, że nie słyszy. Dwa razy stwierdził zwracając się do wszystkich, że takiej agresywnej grupy nie miał nigdy. (!?) Praktyczne uwagi: ubranie warto mieć przygotowane na każdą pogode od 5 do 30 st.C. Warto też zabrać trochę zafoliowanego jedzenia z Polski łącznie z wędlinami mimo zakazu wwożenia. Przezorni, widziałem, że mieli i na pewno tego nie żałowali. Prośba do firmy Rainbow. Może warto zainteresować się systemem Tour Guide, bo to jest już któraś z kolei impreza na której byłem, gdzie ten system nie funkcjonował, a odpowiedź pilota była taka, że on nie jest przedstawicielem firmy Rainbow tylko przewodnikiem i reklamacje powinniśmy składać w firmie. Dobrze by też było, gdyby piloci zaczęli rozliczać się z wpłaconego pakietu. To w końcu są nasze pieniądze. Raz tylko zdarzyło się, że pilotka rozliczyła się i uznała to za normalne postępowanie. Było to po wycieczce w Portugalii. Jeszcze dwa słowa o uczestnikach wyprawy. Zawsze trafi się w takiej grupie kilka osób, które uważają, że chwaleniem się zawartością portfela i swoimi dalekimi podróżami po świecie zaimponują innym uczestnikom. Nie przejmujcie się nimi nawet jak wyjeżdżacie czy wylatujecie pierwszy raz. Jak i zawsze trafi się ktoś komu aroganckie zachowanie pilota będzie stanowiło wzór profesjonalizmu. Pozdrawiam i życzę lepszych wspomnień z Meksyku.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    Przereklamowany Meksyk

    Adam Jerzy Gdynia 28.03.2014

    W porównaniu do Kuby, Meksyk to pełne rozczarowanie. Program przeciążony, bardzo długie przejazdy w niewygodnych, często się psujących autokarach, skandaliczne jedzenie hotelowe (w gar kuchniach za to pysznie i niedrogo), bardzo dużo ludzi - 3pełne autokary -często zatrzymywały się na 1 stacji - długie kolejki do wc, obsługa hotelowa nie ogarniała tak dużej ilości gości przy bieda-śniadaniach przez co prawie zawsze byliśmy spóźnieni... ogólnie darujcie sobie Meksyk, jedźcie na Kubę!

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem