5.9/6 (53 opinie)
Kategoria lokalna 4
6.0/6
Szczególnie sympatycznie wspominamy wypoczynek w hotelu „Mercury” na wyspie Phu Quoc. Wspaniałe cztery dni w świetnym hotelu będącym w zasadzie luksusowym ośrodkiem wypoczynkowym. Mieszkaliśmy w domku typu bungalow (z tarasem w zieleni) w świetnie utrzymanym ogrodzie. Z każdego miejsca w tym „ośrodku” jest blisko do pięknej, świetnie utrzymanej i zorganizowanej (dla gości) plaży. Łóżka do opalania z miękkimi materacami, parasole, darmowe kajaki… To wszystko bez konieczności zajmowania ich z samego rana, jak to się dzieje niemal na całym świecie („polowanie na leżaki” to codzienność osób wypoczywających w większości hoteli oferowanych przez biura turystyczne). Podobnie jest na basenie z jakuzi. Jest tam też siłownia, spa i masaże na zamówienie. Obsługa jest niezwykle uprzejma i … dyskretna. Hotel dysponuje świetną kuchnią – potrawy z owocami morza (w stylu azjatyckim i europejskim) mogłyby być podawane w restauracjach autoryzowanych przez Michelina. Prostsze dania z voka były tak smaczne, że zamawialiśmy je nawet po dwa razy nie wierząc, że są to dania o tych samych nazwach, co występujące w większości zwykłych lokali gastronomicznych „na ulicy”. Cechą tego hotelu jest dyskrecja, czystość i porządek. Goście, spędzając czas w takim miejscu, nawet nie byli zaskoczeni, kiedy codziennie, w trakcie plażowania na basenie, dostawali (gratis) miseczki z kawałkami świeżych oryginalnych owoców. Drinki można pić nie wychodząc z basenu. Uczestnicy naszej wycieczki wybierali miejsca na odpoczynek spośród całej listy hoteli. W „Mercurym” , oprócz nas, nocowały jeszcze tylko dwie osoby z wycieczki. Nasi wycieczkowi znajomi z innych hoteli przyjeżdżali tu taksówkami, aby obejrzeć nasz hotel. Na własne oczy chcieli przekonać się, czy – opisując ten hotel przez telefon – nie puszczamy zbytnio wodzy fantazji. Byli pozytywnie zaskoczeni. Ola i Jacek Warszawa
6.0/6
Hotel jest fantastyczny, pokój czysty i wyposażony we wszystko co potrzebne. Wybór jedzenia i napojów na śniadaniu bardzo różnorodny, ciekawy i smaczny - kuchnia zarówno Wietnamska jak i Europejska. Menu obiadowe również przepyszne, nie trzeba specjalnie wyruszać na poszukiwanie restauracji z lokalną kuchnią, bo hotel oferuje szeroki wybór dań Wietnamskich. Co wieczór organizują również grilla, na którym przygotowują świeże owoce morza, nie raz wybieraliśmy tą opcję na pyszną kolację z widokiem na zachodzące słońce przy plaży. Basen z barem jest fantastyczną opcją na schłodzenie się po gorącym dniu pełnym wrażeń. Do centrum jest niedaleko, można przejść pieszo plażą, lub w kilka minut podjechać taksówką, a mimo to panuje tam błoga cisza i spokój. Plaża należąca do hotelu jest pięknie zorganizowana, leżaków nie brakuje, a można też za darmo wypożyczyć kajak lub deskę i popływać w morzu. Szukając chwili relaksu warto też zajrzeć do spa, bardzo przyjemna atmosfera i odprężające masaże. Obsługa serdeczna, otwarta i pomocna. Sami byliśmy zaskoczeni jak dużo czasu spędziliśmy w hotelu, przez ogrom przyjemnych aspektów i opcji wypoczynku. Co wieczór można też wygrać nagrody biorąc udział w różnorodnych konkursach i losowaniach. Cały klimat i wystrój hotelu jest piękny i bardzo gustowny. Będziemy bardzo miło wspominać pobyt w tym miejscu i chętnie wrócimy tam w przyszłości.
6.0/6
Piekny hotel, wspaniała obsługa, spokój i cisza- idealne warunki do wypoczynku. Obsługa bardzo miła, pokój sprzątany codziennie - nawet ja wywiesiliśmy tabliczkę "nie przeszkadzać" to recepcja zleciła sprzątanie wieczorem :-) Jedzenie bardzo dobre, restauracja z pięknym widokiem na morze.
6.0/6
Pobyt zdecydowanie na 6. Hotel / a raczej domki/ w wysokim standardzie położone w pięknym zadbanym ogrodzie .Wszystko oświetlone piękną iluminacją, naprawdę robi wrażenie .Śniadania bardzo obfite , codziennie inne . Chodziło się na nie z przyjemnością . Nie ma sensu kupować all lub hb. Mnogość knajpek, jadłodajni w okolicy załatwia sprawę . Można się dostać do nich taksówką , plażą idąc w prawą stronę ok 1,5 kg lub piechotą drogą główną . Szczególnie polecamy przy wyjściu ze strefy hotelowej do głównej ulicy bar/knajpkę PIZZA . Na samym rogu przy szlabanie. Niech Was nie zmyli nazwa - pizza= też jest i to bardzo dobra ale głównie jedzenie lokalne. Krewetki królewskie w tempurze mistrzostwo świata. Jest to najbliższa jadłodajnia od hotelu - ok 500 m.Wygląda tak sobie ale jedzenie bajka. Infrastruktura kompleksu hotelowego super - wszystko nowe , basen z płyt granitowych , jacuzzi , kwiateczki , lampioniki itd ,itd. Na plaży kajaki , deski sup dla gości gratis- wystarczy zgłosić chęć w recepcji. Przy hotelu przebiega ścieżka rowerowa ,polecamy jechać w lewo / tak. ok 8km w jedną stronę /. Wystarczy na recepcji wziąć rower / również darmowy/ i po drodze co chwila wielkie łał- plaże z białym piaskiem , huśtawki pomiędzy palmami , masaże na plaży / za ok 200 dongów/h- / . Najładniejsza bodajże plaża Sao - przy tym blednie. I nie warto na nią naprawdę jechać . Bardzo polecamy pozwiedzać wyspę - czy to z R . czy we własnym zakresie - naprawdę jest co robić . Wietnam naprawdę zaskakuje- to jednak każdy musi odkryć sam.