Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa. Widoki oczywiście cudowne. Wszystko dobrze zorganizowane. Czas urozmaicony. Nie mieliśmy zastrzeżeń.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo widowiskowa, opływamy wszystkie pobliskie miasteczka, po czym płyniemy wzdłuż półwyspu do portu w Karćuli. Miasteczko jest piękno i można zatracić się w tych maleńkich uliczkach. Oczywiście pobliska plaża równie piękna i pływanie zaliczone. Wracając zjedliśmy lunch na statku i w miłej atmosferze wróciliśmy do Gradac koło 18:00
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka udana, choć początek trochę nerwowy. Wypływaliśmy z Platu małą łodzią do Dubrownika, żeby potem przesiąść się na większą jednostkę. Niestety nikt z uczestników nie wiedział jak ma nazywać się statek, na który mamy wsiąść. Przeżyliśmy lekki stresik. Na statku wycieczkowym było już spokojnie i milo. Załoga profesjonalna. Napoje zimne, w tym wino, bez ograniczeń. Jedzenie bez szału. Załoga częstowała ziołową grapą. Wizyty na dwóch wyspach po ok 45 min to trochę krótko, właściwie czasu wystarczyło na wybiegnięcie z portów i prawie natychmiastowy powrót. Wizyta na ostatniej wyspie, Lopud, trwała trochę ponad dwie godziny. Czasu wystarczyło na przemieszczenie się na drugą stronę wyspy (lokalny transport meleksami za 3 euro od osoby) na plażę Sunj, około godzinne plażowanie i powrót. Można było też zostać po stronie portu bo i tam jest plaża, kawiarenki i sklepy z pamiątkami.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo fajna wycieczka ze względu na atrakcyjność wyspy Korcula. Załoga statku starała się żeby pasażerowie byli szybko i profesjonalnie obsłużeni. Niestety koniec rejsu zepsuł "seans" bardzo głośnej muzyku disco-polo. Nie można byłu przed tym uciec.