Opinie o Kair i piramidy w Gizie

6.0/6

Witam Do Egiptu powracamy ponownie, tym razem z misją pokazania najważniejszych zabytków tego kraju naszemu dwunastolatkowi. Bez wątpienia Kair i Piramidy to najbardziej wyczekiwana wycieczka przez spragnionych wrażeń globtroterów. Troszeczkę poświęcenia i przygoda życia w zasięgu ręki. A tak wyglądała nasza wyprawa. Z hotelu wyruszamy o godz.0:30, zabierając że sobą lunchbox. Autokar przyjeżdża o czasie, wygodny z wesołym pilotem Tomasem na pokładzie. Po drodze przystanek na toaletę, kawkę. W godzinach porannych ok.8.30 jesteśmy pod Muzeum Kairze. Bileciki, wc, tyrystyczny zestaw słuchawkowy od przewodnika i zwiedzamy. Mohamed, nasz oprowadzacz, absolwent studiów archeologicznych jest doskonale przygotowany z ogromną wiedzą, wysoka półka wśród przewodników. Muzeum nie do ogarnięcia, mnóstwo eksponatów, trzeba by poświęcić chyba cały dzień. Zwiedzaliśmy tylko te najważniejsze, sugerowanego przez naszego przewodnika. Najciekawszy artefakt to maska Tutenchamona, której jest całkowity zakaz fotografowania. Radzę nie robić zdjęć, ochrona pilnuje skrupulatnie, przegląda telefony i kasuje fotki. Ogólnie w muzeum trochę chaotycznie, brak odpowiednich oznakowań, każdy chodzi jak chce, cały Egipt. Być może jak przeniosą muzeum do nowego budynku to będzie lepsza organizacją. (prawdopodobnie w lipcu tego roku). Kair to potężne miasto (ponad 15 mln), bardzo zatloczone. Mieszkają tu bardzo biedni i bardzo bogaci, brak klasy średniej. Sam przejazd przez miasto jest ciekawym doświadczeniem. Brak sygnalizacji, znaków, ciągle trąbienia, osiołki, motory, rowery, piesi, wszystko jakoś funkcjonuje bez kolizji, wypadków, szok ! Przystajemy jeszcze na rejs po Nilu (niestety dodatkowo płatny 5$ od osoby). Ładne widoki, ambasady ,sesja zdjęciowa na stateczku i do autokaru. Udajemy się do najbardziej oczekiwanego miejsca czyli Giza, Piramidy i Sfinks. Te olbrzymy robią niesamowite wrażenie. W Gizie jest 9 piramid, ale Cheopsa i Chefrena zapiera dech w piersiach. Obok piamid stragany z pamiątkami, pięknie wystrjone wielbłądy, no i mnóstwo naciągaczy, trzeba uważać. Autokarem przejeżdżamy na taras widokowy na którym robimy super foty, potem podjazd do olbrzymiego Sphinxa, wykutego w bryle jednej skały. Niesamowite widoki. Nasyceni wrażeniami ale strasznie głodni jedziemy na obiad, bardzo smaczny w formie bufetu (napoje dodatkowo płatne). W drodze powrotnej przystanek do perfumerii, herbatka, kawka za free, bez naciągania i nachalnosci. Do Hurghady wyruszamy ok 17.30, no i masz, po przejechaniu połowy trasy nasz pojazd odmówił posłuszeństwa. Na szczęście powoli dojechaliśmy do przydrożnego mechanika, który okazał się być "złotą rączką" ,naprawił auto w kilka minut. Darmowa toaleta i bezpieczny, choć trochę opóźniony powrót do bazy. Bez wątpienia wycieczka Kair I Piramidy zasługuje na najwyższa ocenę, bardzo dobra organizacja, znakomity pilot i przewodnik. Niestety złośliwośći rzeczy martwych się nie przewidzi. Wszystko zakończone happy endem. Kair I Piramidy to niesamowita wycieczka, z pewnością na długo pozostanie w pamięci ;)