Opinie o Kair i piramidy w Gizie

Ogólnie fajnie zobaczyć jeden z siedmiu cudów świata ale ta droga tam jest bardzo męcząca. Muzeum super a po pobycie w Kairze docenia się swój kraj😲

Długa, ale świetna, warta zachodu wycieczka – sporo godzin w autokarze, ale piramidy, Sfinks i Kair to rekompensują bo robią niesamowite wrażenie. Wyjazd mieliśmy ok. 1:40 w nocy (nad ranem) a powrót późnym wieczorem ok. 22:00. Było wejście do muzeum narodowego i dobrowolny rejs łodzią (polecam!). Obiad z widokiem na piramidy – super przeżycie, wyjątkowy klimat. Czasu było wystarczająco aby się najeść, napić i skorzystać z toalety. Za dużo czasu w perfumerii, a za mało czasu pod piramidami (tylko 45 minut) – chciałoby się więcej zwiedzania, mniej pośpiechu. Wycieczka dobrze zorganizowana – piloci Rainbow zadbali o grupę, więc nie było stresu. Trzeba zaopatrzyć się w ciepłe ubranie do autokaru, dużo wody, jedzenia i ogólnie chronić się przed słońcem. Podsumowując – piramidy to punkt obowiązkowy, ale warto nastawić się na intensywny dzień i typowe handlowe przystanki.

Być w Egipcie i nie zaliczyć piramid to byłby grzech,a Sfinks tuż przy nich czuwa więc zaliczyć można za jednym razem.Muzeum w Kairze i to wszystko co tam się zdołało uzbierać zapiera dech w piersiach. Najbardziej chyba Maska Tuttenhamona. Autokary nowe czyste , wc i klima działają, więc ok, ale podróz z Hurgady do Kairu ciagnęła się od 3 w nocy do 10 rano, więć marzeniem byłoby zrealizować to samolotem.

Wycieczka jest bardzo ciekawa. Spełniła większość naszych oczekiwań. Podczas pobytu w Egipcie, piramidy to must have :) Zwiedzanie Muzeum Egipskiego w Kairze było interesujące. Lokalny przewodnik charakteryzował się dużą wiedzą i pasją na temat swojego kraju. Jednak moim zdaniem zbyt dużo koloryzował na temat samego Kairu (np. zarobków w tym mieście - dostaliśmy dwie sprzeczne informacje), domów i bloków - ale to może kwestia tego, że jesteśmy Europejczykami i standardy afrykańskie nie sa dla nas codziennością. Gdyby nie to, że czytałam opinie przed wyjazdem na temat tej wycieczki, to rejs statkiem po Nilu byłby dla nas zaskoczeniem - ogólnie przeżycie bardzo fajne, jednak było czuć to naciąganie na siłę, aby tylko zapłacić lokalnym mieszkańcom 5 dolarów od osoby za rejs, który trwał ok. 30 minut - tej informacji nie ma w programie wycieczki. Same piramidy robią największe wrażenie, dla Nas - jako pasjonatów historii to czuliśmy zachwyt widząc piramidy - jedyny zachowany cud świata na żywo. Jednak przeraziła nas sama atmosfera na terenie piramid. Bardzo duży chaos, wszędzie naciągacze - jednak tu brawa dla lokalnego przewodnika za poinformowanie, aby niczego nie brać od tych ludzi, nie dawać im swoich telefonów. oraz wskazania miejsca, gdzie można było kupić pamiątki z niewygórowanymi cenami. Byliśmy też świadkami jak lokalny sprzedawca krzyczał „one dolar, one dolar”, a osoba przed nami dotknęła jednej pamiątki, to cena automatycznie zmieniła się na „five dolars”, więc tu przestroga dla osób, które nie mają silnej woli, aby niczego nie brać w ręce i nie dać się nabrać na słodkie słówka. Jednak taki urok tego kraju. Czas na piramidach bardzo intensywny. Naszym zdaniem mało czasu, jednak te dodatkowe 10-15 minut byłyby idealne, bo tak to czuliśmy się, że ciągle kontrolujemy czas, aby zdążyć na zbiórkę, a tym samym nie mogliśmy w pełni cieszyć się widokami :) Pogoda w marcu idealna do zwiedzania. Jeśli komuś zależy na zobaczeniu stolicy Egiptu, wypełnienia swojej wiedzy historycznej i zobaczenia piramid to naprawdę warto. Jeśli kogoś przeraża dużo czasu spędzonego w autobusie, intensywność to warto się zastanowić :)