Opinie o Super Safari i spotkanie z Beduinami

4.0/6

zbyt długa trasa od hotelu; długie oczekiwanie na przystanku na inne hotele, zbyt rozciągnięte w czasie;

4.0/6

No cóż, to jak długa trasa czeka was żeby w ogóle do wycieczki dojechać, zależy od położenia waszego hotelu, dlatego tego nie oceniam. Ogólnie tutaj również nie obyło się bez marnowania czasu turysty. Najpierw godzina jazdy do baraku w którym czekaliśmy godzinę na kanapach, żeby ruszyć dalej. W tym czasie niby to tłumaczyli co nas czeka, ale wszyscy wiedzieliśmy co nas czeka więc mogliśmy szybciej ruszyć. Następnie dojazd przez pustynie do wioski. Stłoczeniu na tyle samochodu terenowego w osób tyle, że kierowca powinien mieć prawo jazdy na autobus jechaliśmy przez nierówne pustynne drogi. Po drodze czekał nas jeden przystanek na zdjęcia, a potem dawaj do wioski, gdzie duży plus, były kozy. Przejazd quadami po pustyni był dość nudny i ekscytujący jednocześnie. Nudny bo jechaliśmy w rzędzie i poza kurzem mało było widać. Ekscytujący bo cały czas się zastanawiałem czy ten quad w ogóle dojedzie. Duży plus za zachód słońca, oraz kolacje która była na prawdę smaczna, chyba najsmaczniejsza ze wszystkich, które w Egipcie jadłem. Do tego beduińska apteka, całkiem ciekawa, wciąż żałuję, że nie kupiłem takiego białego proszku, bo w hotelu był trzy razy droższy. Na koniec pokazy, wszystko ogólnie całkiem spoko.

4.0/6

Fajna inicjatywa, niestety w 100% zrobiona pod turystów. Jeśli ktoś chce czegoś więcej niż inscenizowana wioska Beduińska, kilka km na quadzie i czy kilkanaście metrów na wielbłądzie to impreza nie dla niego. Z drugiej strony te kilka km na quadzie jest naprawdę fajne, samochody terenowe też, no wielbłąd nada to tylko kilkanaście metrów przejażdżki, ale to jedyna poważna nazwijmy to wtopa organizacyjna. Za to polecam "aptekę", która jest niesamowitym show, i jedzonko, nosz potrafią mięsko z grilla, oj potrafią. Szerszy opis o wycieczce w ogólnym opisie imprezy w ocenie imprezy.