Opinie o Błękitna laguna i wyspa Gramvousa

No nie była to wycieczka marzeń... Ulewny deszcz, silne podmuchy wiatru i wysokie fale. Za tak wygórowaną cenę mieliśmy do wyboru albo podziwianie uroków laguny Balos i Twierdzy w strugach deszczu, albo siedzenie na statku... Uważam, że biuro Rainbow naraziło swoich klientów na utratę zdrowia, a może i życia, pozwalając im wejść na Twierdzę w potężnej ulewie i raptownych podmuchach wiatru. Na samo zwiedzanie Twierdzy było poza tym bardzo mało czasu. Z rozmowy w autobusie wynikło, że Pani Pilot doskonale wiedziała o tym, jaką pogodę prognozuje się na ten dzień. Mimo to, nie mieliśmy możliwości zmiany terminu, a rezygnacja wiązałaby się z poniesieniem kosztów tak czy inaczej. Ogólne wrażenia - mieszane.

Wyspa Gramvousa - cudowne miejsce z Laguną . Wejscie po schodach na szczyt żeby zobaczyc ruiny zamku i podziwiać widok z góry to wyzwanie ale widoki przepiekne i po zejsciu ochłoda przy Lagunie i mozna "chwilke " poplażować .

Cena wycieczki zdecydowanie za wysoka w stosunku do atrakcji i programu wycieczki. Nie polecam.

Wyspa ładna, super widoki, zwłaszcza z samej góry, z ruin zamku. Dość wietrznie, caly rejs mocno wialo i bujalo. Niestety nie dane nam było wejść na lagunę, bo "podobno" rząd wydał dzien wcześniej zakaz wpływania nawet na małych łódkach... Straciliśmy 1.5 godz czekając na zakotwiczonym statku aż z 10 osob sobie popływa w morzu lub zrobi zdjęcie z oddali...Pomysl fatalny, bo prawie nikt sie nie kapal, a oprocz czekania mielismy jeszcze godz rejsu z powrotem, takze strata czasu. Nieotrzymaliśmy tez żadnej rekompensaty za to, wycieczka mocno średnia.