Opinie o Tajemnicza wyspa Spinalonga

Bardzo dobrze prowadzona przez panią przewodnik wycieczka. Dużo informacji bardzo ciekawych o hidtorii wyspy.

Fajna, ciekawa i niemęcząca wycieczka. Trochę historii, trochę pięknych widoków, czas na kawę, zakupy czy plażowanie. Miło spędzony dzień.

Piękna wyspa o przerażającej historii. Niesamowite wrażenia. Urocze Agios Nicolaos. Ciekawa wizyta w tłoczarni oliwy.

Spinalonga to przepiękne miejsce, choć naznaczone tragiczną historią. Urzeka pięknym widokiem, a jednocześnie wyciska łzy gdy pomyślimy, że całkiem niedawno była miejscem zesłania setek trędowatych. Długo zastanawiałam się, którą wycieczkę wybrać i ta zdecydowanie była doskonałym wyborem. Wyjazd z hotelu po śniadaniu dzięki czemu uniknęliśmy tłumów i mogliśmy w spokoju zwiedzać wyspę. Przejazd klimatyzowanym autobusem nieco ponad godzinę. Ogromnym atutem było to, że na wyspę płynęliśmy łodzią. Niesamowite przeżycie, przecudne widoki. Kolor wody jak z pocztówki! Dalej zwiedzanie wyspy. Przewodnik, Pan Michał potrafił zainteresować odbiorców, był bardzo dobrze przygotowany. Czuliśmy się z nim bezpiecznie podczas całej wyprawy. Po zwiedzaniu Spinalongi powrót łodzią do mariny i obiad w pobliskiej greckiej tawernie (posiłek wliczony w cenę). Dzięki temu można było poczuć naprawdę grecki klimat. Dwa dania do wyboru (mięsne lub wegetariańskie). Do posiłku podano oczywiście doskonałą grecką sałatkę i nektarynki. My dokupiliśmy białe wino. Wszystko pyszne! Po posiłku zwiedzanie pobliskiego, a jakże urokliwego miasteczka Agios Nicolaos. Do wyboru plaża i kąpiel lub zwiedzanie. My wybraliśmy czas wolny w miasteczku. Doskonały czas na zakup pamiątek i zjedzenie lodów w greckiej lodziarni. Dzięki Panu Michałowi wiedzieliśmy gdzie najlepiej zrobić zakupy i gdzie posiedzieć z ładnym widokiem, za co dziękujemy. Przydałoby się pobyć tam z godzinkę dłużej, ale nie ma co narzekać ;). Kolejnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie oliwiarni Vassilakis. Polska przewodniczka (przesympatyczna kobieta) w atrakcyjny sposób opowiedziała o produkcji oliwy, zwiedziliśmy hale produkcyjne, magazyny, a później przyszedł czas na degustację (oliwa, oliwki, lokalnu alkohol). Na koniec można było zakupić produkty firmowe (bardzo dobrze wyposażony sklepik). Każdy mógł znaleźć coś dla siebie (oliwa, dżemy, alkohol, kosmetyki). Ceny przystępne. Ja osobiście polecam Paniom serum do ciała i włosów z granatem. Cudownie pachnie i świetnie nawilża. Co ważne, gdy już któraś z Was się w nim zakocha - można kupić w Polsce ponieważ rodzina Vassilakis ma greckie sklepy w dużych miastach oraz sklep internetowy. Powrót autokarem to znów piękne widoki. Choć cały dzień spędziliśmy poza hotelem to nie żałujemy ani chwili i bardzo polecamy! A dla zainteresowanych historią Spinalongi polecamy książkę dokumentalną Katarzyny Gołoty "Spinalonga. Wyspa trędowatych." Bardzo poruszająca, a jednocześnie napisana przystępnym językiem.