Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Rejs Caretta Caretta

5.4/6 (141 opinii)
5.4/6
141 opinii
Atrakcyjność programu
5.4
Pilot
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 2.0/6

    Powinna być wcześniej udostępniana informacja że aktualnie na akwenie pływa tylko 7 żółwi i jakby szansa na spotkanie jest prawie znikoma (to jest główna atrakcja tej wycieczki w mojej opinii, zresztą te żółwie są nawet w nazwie). Całą wycieczkę ratował zachód słońca oglądany z poziomu morza w kameralnym gronie, no ale jednak niesmak pozostał. Wiadomo że to dzikie zwierzęta i nigdy nie ma pewności czy się uda zobaczyć, jednakże dodanie informacji przed zakupem wyjazdu ile w danej chwili tych żółwi się w ogóle fizycznie w akwenie znajduje juz by wystarczyło by ta ocena nie była tak niska.

    Mariusz, Warszawa

    3/3 uznało opinię za pomocną

  • 2.0/6

    Wycieczka sama w sobie cudowna, pani przewodnik mało pomocna, brak przydatnych informacji (w porównaniu z innymi wycieczkami). Jeśli chodzi o kontakt z panią przewodnik jak dla mnie słaby niewzbudzający zaufania i sympatii

    Andrzej, -

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 2.0/6

    Plaża Maratonisi tragedia. Brud i bary do których stały ogromne kolejki. Nic wspólnego z dziką naturą. Jeden żółw ledwo co widoczny pod wodą. Wszystko za szybko. Brak ciekawych informacji. Przepiękny zachód.

    Magdalena, ---

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 1.5/6

    Równie dobrze można wykupić sobie sam rejs bezpośrednio u kapitana. Rola przewodnika ograniczyła się do pokierowania nas do łódki a później oczekiwał nas przy autokarze. Wyczytał w jakiej kolejności należy wysiadać i sam opuścił autokar na drugim przystanku. Wszyscy sobie oczywiście poradzili i trafili do odpowiedniego hotelu, jednak uważam że nie są to dobre standardy. Czas na plażowanie/pływanie na wyspie krótszy niż w opisie. Wsiadając do łódki kapitan odpłynął na tyle daleko, że musiałam wejść po pas do wody żeby dosięgnąć drabinki więc byłam zupełnie przemoczona i zmarzłam. Żółwia widzieliśmy- piękny! Ale nie wiedziałam, że tak to się odbywa, że kilka łódek otacza jednego biednego żółwia i wygląda to jak polowanie.

    Anna, Morkonos Górny

    3/3 uznało opinię za pomocną