Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Zakynthos nocą

5.1/6 (114 opinie)
5.1/6
114 opinie
Atrakcyjność programu
5.0
Pilot
5.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.0/6

    Stolica wyspy Zakhyntos,bardzo ładny port,nastrojowe restauracje.To jednak miasto, jest głośno,duży ruch samochodowy.

    Tadeusz Sylwester, Warszawa

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Pogoda nie dopisała więc połowa czasu wolnego przesiedziana pod ratuszem , pilot świetny i fajnie opowiadał dobrze znosił również upierdliwych uczestników którzy również się pojawili. Za taką cenę polecam i życzę lepszej pogody niż my trafiliśmy :p

    Jakub, Świnoujście

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Zakynthos wieczorową porą to tak. wizyta w winiarni to krótka historia miejsca, szybka szybka degustacja na stojąco i zakupy. mam porównanie z inną wizytą, na której były do wina przekąski: lokalne sery, wędliny, pieczywo, na spokojnie, z głową, od najsłabszych win do mocniejszych. samo miasto ładne. kolejna polecajka restauracji... wycieczka raczej dla dorosłych.

    Agnieszka, Turka

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 4.0/6

    Trafiła nam się promocja 2 osoby w cenie jednej więc się zdecydowaliśmy i nie żałowaliśmy. Zdecydowanie warte obejrzenia, tym bardziej, że wycieczka kosztowała nas tyle co taxi do stolicy. A my oprócz transferu „od drzwi do drzwi” mieliśmy super przewodniczkę panią Olę, zwiedziliśmy kościół św. Dionizosa oraz lokalną winiarnię. W winiarni mogliśmy próbować każdego wina, dowiadywać się ciekawych rzeczy o całym procesie produkcji czy zobaczyć wina starsze od nas. Podczas zwiedzania kościoła widzieliśmy przepiękne zdobienia, mogliśmy zapalić świeczkę w intencji oraz zobaczyć jak ogromny szacunek mają Grecy do swojej religii. To było piękne. Potem mieliśmy czas wolny na placu, było pełno barów, restauracji, lodziarni, kawiarni. Klimat wyspiarski, gdzie każdy się uśmiecha ma luz i cieszy się chwilą był wyraźnie odczuwalny. Pani Ola poleciła nam knajpkę gdzie zjedliśmy świetnego gyrosa i lodziarnię gdzie spróbowaliśmy o dziwo włoskich lodów i było przepysznie.

    Julia, iława

    0/0 uznało opinię za pomocną