Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa. Dobrze zorganizowana i sprawnie poprowadzona przez Panią Karolinę. Warto obejrzeć muzeum FC Barcelona. Zobaczenie pięknej Barcelony w jeden dzień to stanowczo za mało.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo ciekawa, jednak program zbyt napięty i według mnie powinna być podzielona na dwa dni, aby zobaczyć atrakcje z programu. Sagrada Familia tylko z zewnątrz, Wzgórze Mintjüic+Casa Milà+Casa Batlló tylko z okna autobusu, La Rambla w trakcie budowy. Latem zwiedzanie to udręka z uwagi na temperatury.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo ciekawa. Dużo się dowiedziałam. Polecam jeśli ktoś lubi zwiedzać zabytki i kościoły w dużych miastach.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wizytę w Barcelonie po godzinnej jeździe z hotelu rozpoczęliśmy od Sagrada Familii, wokół której chodziliśmy prawie godzinę, z każdej strony. Pilotka pani Dorota rzeczowo i treściwie opowiadała różne ciekawostki. Powrót do autokaru i pół godziny jazdy na Camp Nou i wizyta w muzeum FC Barcelony. Moim zdaniem przegięte ceny biletów - 35 euro/os za dosłownie 4 sale z pucharami, koszulkami i kilkoma ekranami multimediów. Nie jestem kibicem Barcelony, dlatego nie miałem oczu szeroko otwartych z zachwytu jak co niektórzy ;-)) Po wyjściu z muzeum tuż obok stoi wieeeeeelki 3-piętrowy sklep dla kibiców, ceny od kilkudziesięciu do kilkuset euro. Na przykład koszulki po 140euro, piłki po 30 euro, a jeszcze jak ktoś chce czapkę, bluzę, torbę, to można pensję zostawić.... Uciekamy !! Powrót do autokaru i przejazd kolejne bodajże 30 minut - najpierw na godzinną przerwę na czas wolny w okolicach Jardins de Walter Benjamin - my skoczyliśmy na Ramblę na kebaba i na spacer a potem znów 30 minut autokarem do Parku Guell. Tu było całkiem fotogenicznie, jest co fotografować i co podziwiać. Uwaga na nerwowych strażników tej nieszczęsnej jaszczurki Gaudiego, ktoś już jej łapkę uszkodził, była czymś zawinięta ta rzeźba i każde zbliżanie się turysty który nieopatrznie się oparł o rzeźbę powodowało głośny wrzask ochroniarza, mojej żonie też się dostało za pogłaskanie jaszczurki i oparcie się biodrem o tego zwierza "helołłł, senioraaa, du not taczczczcz, helołłł", żona aż podskoczyła jak jej ochroniarz wrzasnął nad uchem . Potem już po zwiedzeniu wszystkiego - powrót do hotelu lekko ponad godzinę, wróciliśmy ok. 20:15