Wycieczka Fakultatywna
4.0/6
Długie oczekiwanie na łódkę, długa podróż łodzią (ponad godzinę w każdą stronę). Jak wieje i pada zaczyna być niełatwo. Jak na wyspach dalej pada, to można się jedynie iść wykąpać, bo woda cieplejsza. Nie warto brać maski - woda mętna i nic nie widać. Poza tym rozrywkowo.
3.5/6
Najmniej atrakcyjna wycieczka, ze wszystkich odwiedzonych przez nas. Z założenia ma to być rejs do miejsc cudownych, relaksujących itp. W rzeczywistości ... jazda do portu i oczekiwanie na Twoją łódkę - stoisz przez godzine. Później płyniesz też godzinę. Na wyspie - jak w każdym innym miejscu - normalne plaże (napewno nie rajskie), pakiet popwitalny, szampan, ręczniki .... i to tyle. Najlepszy z tej wizyty jest lunch. Reszta do zapomnienia. A jeżeli trafisz na pogodę taką jak my - deszcz podczas płynięcia łódką i przez 2 godziny na wyspie - to już naprawdę nie ma się czym zachwycić.
1.5/6
Sam pobyt na Wyspach Różańcowych był bardzo przyjemny, natomiast nie dowiedzieliśmy się absolutnie niczego w jej trakcie od rezydentki (Magdaleny)