Opinie o Magiczny Marrakesz

Najbardziej magicznym i egzotycznym miastem Maroka jest bez wątpienia Marrakesz. To tutaj można spotkać zaklinaczy węży, krążyć godzinami po tajemniczych uliczkach mediny i poczuć w pełni ducha Orientu. Podczas wycieczki zwiedziliśmy Pałac Bahia z XIX, nad którego wykończeniem pracowali najlepsi rzemieślnicy marokańscy i andaluzyjscy przez czternaście lat. Zobaczyliśmy Meczet Księgarzy - Koutoubia z XII wieku (z zewnątrz), którego minaret stał się inspiracją dla słynnej wieży Giralda w Sewilli i zabytkową medinę, której uliczki tworzą prawdziwy labirynt. W medresie (dawnej szkole koranicznej) Ben Youssef’a, widzieliśmy przepiękne zdobienia, typowej dla Maroka, sztuki hispano-mauretańskiej: zelijj – czyli mozaiki układanej ręcznie, zdobień w drewnie cedrowym, płaskorzeźby gipsowej. Na placu Jemaa el Fna, gdzie od wieków koncentruje się życie miasta, zatraciliśmy się w zgiełku i tutejszym kolorycie. Aby posmakować Marrakeszu wszystkimi zmysłami udaliśmy się na tradycyjny obiad do lokalnej restauracji. Z ciekawostek, wyruszając w trasę do Marrakeszu, zatrzymaliśmy się przy drodze, gdzie mogliśmy zobaczyć niezwykły widok – kozy wspinające się na drzewo arganowe. To charakterystyczne dla Maroka zjawisko jest efektem przystosowania się tych zwierząt do trudnych warunków – jedzą one owoce i liście z drzewa, wspinając się z niezwykłą zręcznością na jej gałęzie.

Duże miasto, w którym miesza się nowoczesność z tradycją. to miasto , w którym doświadczysz nieporównywalnych doznań. Przechadzając się po placu Jemaa El-Fna doświadczysz prawdziwej kultury marokańskiej. To niezwykłe miejsce , serce marokańskiej kultury, wpisane na listę UNESCO. Warto zwiedzić Bahia palace, szkołę koraniczną, meczet Koutoubia. Przybycie do Marakeszu oznacza wejście do świata tętniącego życiem , zanurzonego w długiej i bogatej historii, kulturze Berberów i wpływów arabskich. Polecam

Wycieczka do Marrakeszu bardzo mi się podobała. Miasto zrobiło na mnie duże wrażenie – było kolorowo, głośno i zupełnie inaczej niż w Europie. Zwiedziliśmy stare miasto, bazar, byliśmy w lokalnej aptece. Najbardziej zapamiętam plac Dżamaa al-Fina – pełno tam ludzi, muzyki, zapachów i lokalnego jedzenia. Dużym plusem był też tradycyjny marokański posiłek, który jedliśmy w pięknym riadzie – jedzenie było pyszne i podane w klimatycznym wnętrzu. Cała wycieczka była dobrze zorganizowana. Polecam każdemu, kto chce zobaczyć coś innego i poczuć prawdziwe Maroko.

Być w Maroku i nie odwiedzić Marakeszu to wielka strata. Marrakesz to pierwsze miasto, które przychodzi nam na myśl, kiedy wspominamy Maroko. Nie wiemy, jak podsumować to miasto. Chyba tylko poprzez skrajności: od totalnego zachwytu po kompletne rozczarowanie. Podziwiasz przepiękne, pełne przepychu zdobienia pałacu Bahia, by po chwili wyjść na cuchnące moczem ulice medyny. Rozpływasz się z wrażenia w ogrodach botanicznych, a wracasz do rzeczywistości w gliniano-betonowych zabudowaniach starego miasta z nieustannie nagabującymi cię ludźmi. Z Marrakeszem po prostu jest jak z chorobą dwubiegunową: można się w nim zakochać, by po chwili stwierdzić, że ma się już go serdecznie dosyć. Jednak warto to zobaczyć!!!