Opinie o Magiczny Marrakesz

To była wycieczka, na którą bardzo czekaliśmy i pokładaliśmy wielkie nadzieje, że pozwoli nam w pełni poczuć to magiczne miasto. Na pozór, program wycieczki wydawał się ciekawy, niestety ostatecznie był to dla nas dość spory zawód. Doznaliśmy rozczarowania i poczucia, że „ograbiono” nas z czasu, którego zabrakło na samodzielne zwiedzanie. Lwią jego część, zabrała niestety podróż, która w jedną stronę trwała ponad 4 godziny i oczywiście nie jest to wina organizatora ale takie są fakty. W trakcie podróży, Pani Paulina, (przewodnik), bardzo fajnie i ciekawie opowiadała o Maroko, Marakeszu i wielu innych rzeczach. Pokazała nam kilka ładnych miejsc jak Meczet Księgarzy, oczywiście tylko z zewnątrz, Szkołę Koraniczną, ukryty ogród, czy Plac Jemma el Fna. Zjedliśmy smaczny obiad w urokliwej restauracji, oczywiście w Marokańskim stylu. Odbyliśmy dość długi spacer przez wąskie uliczki tętniące lokalnym życiem. Wszystkie te elementy wymagały oczywiście odpowiedniego czasu, to również zrozumiałe. Po tym wszystkim zostaliśmy zabrani do tak zwanej Apteki gdzie odbył się pokaz produktów z możliwością ich zakupu. Na marginesie był on zrobiony bardzo sympatycznie i na wesoło ale całość zajęła około półtorej godziny i ten właśnie czas uważam za „ skradziony” Tej wizyty w ogóle nie było w programie, który studiowaliśmy przed wycieczką, a zostaliśmy do niej niejako przymuszeni. Pani Paulina powinna była poinformować, że jest taka możliwość i pozwolić wszystkim świadomie podjąć decyzję w jaki sposób go zagospodarować. Z całą pewnością my jak i wiele innych osób zdecydowaliśmy się poświęcić go na indywidualne zwidzanie miasta. W moim przekonaniu niestety takie zachowanie było nieetyczne i nasuwa podejrzenie zależności biznesowej a wystarczyło tylko pozostawić nam wybór. Biorąc wszystkie aspekty pod uwagę, wycieczka zdecydowanie nie warta swej ceny i konieczna weryfikacja „ marszruty” Gdybym wiedział, że tak będzie to wyglądało, najprawdopodobniej na własną rękę wypożyczyłbym samochód i samodzielnie pojechał do Marrakeszu. Byłoby zdecydowanie taniej i bardziej efektywnie.

Najsłabsza z wybranych wycieczek. Dużo podróży, mało zobaczone. I chociaż Pani Przewodniczka przepięknie w drodze opowiadała to nie polecam.Wyszliśmy z założenia , że jak już jest się w Maroko to Marakesz trzeba zobaczyć, ale uważamy że był to trochę zmarnowany dzień. Jeżeli mam podpowiedzieć w wyborze wycieczki to zamiast „Magicznego Marakeszu” polecam „Dziki Zachód”- na tej wycieczce zdecydowanie zobaczysz więcej prawdziwego, tradycyjnego Maroka

Wycieczka przereklamowana… Nazywana „Magiczny Marakesz” …a tej magii nie za wiele. Spodziewałem się dużo więcej ale nie zaciekawiły mnie miejsca które odwiedziliśmy… Wyjątek - rynek,bazar w Marakeszu - robi wrażenie i trzeba oraz warto zobaczyć

Najsłabsza wycieczka dla mnie. Jedynie pałac Bahia zrobił na mnie jako takie wrażenie. Spodziewałam się więcej takiego klimatu. Meczet Koutoubija (z zewnątrz) - wystarczyło wysiąść z autokaru (albo i nie) żeby go zobaczyć. Spacer koło niego chodnikiem tam i z powrotem - dla mnie bez sensu. Wizyta w aptece ciekawa, ale zbyt długa i zbyt sprzedażowa. Bazar -tragedia - choć uwielbiam targi. Małpki na łańcuchach w pieluchach - coś strasznego; "zaklinacze węży i wróżbici" - dla mnie "męczacze" węży w brudzie i upale - coś starszego. Restauracja (lokalna w programu) ok - nie nazwałabym jej jednak ekskluzywną. Najlepszy punkt programu - po trasie zdjęcia z kozami na drzewach. Ale nie żałuję. Widziałam, mam swoje zdanie.