Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodniczka bardzo sympatyczna, dużo miejsc ale bardzo krótko. Star Wars - trochę przerost formy nad treścią. Sahara spoko. Ogólnie raz można pojechać.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
program ciekawy ale przewodnik (Pan Szymon) nie był przygotowany merytorycznie ani technicznie do roli pilota wycieczki. Wiedza merytoryczna Pana Szymona była pobieżna, pozbawiona faktów a opartą głownie na anegdotach zgromadzonych jako rezydent. Dużym minusem była nieumiejętność pracy z mikrofonem, niewyraźne mówienie oraz irytujące mlaskanie co kilka wypowiedziach słów do mikrofonu. Pan przewodnik również jako jeden z ostatnich wsiadł do autokaru i jako jeden z pierwszych wysiadł. Brak profesjonalizmu.Drugi raz bym nie pojechała.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam wycieczki. Większość czasu spędza się w autokarze. Głównie zwiedzanie kawiarenek po drodze. Dodatkowo trzeba dokupić przejażdżkę na quadach lub wielbłądach bo w innym wypadku nawet nie ma możliwości zobaczenia pustyni. Więc. Wycieczka jest droższa o jakieś 30€. Dojeżdżając na pustynię w samo południe musieliśmy czekać godzinę w upale, aby przejechać się na quadach. Następnie godzinę czekaliśmy w restauracji aby zjeść obiad bo nie było wolnych miejsc. Dodatkowo planowany przyjazd do hotelu miał być o 19 a wróciliśmy o 21:30 i nie zdążyliśmy na kolację… lepiej chyba pojechać na dwudniową.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super mi się podobały quady, muzeum oraz punkt widokowy, ale na całą wycieczkę częściej się zatrzymywaliśmy w jakiś sklepach niż całą wycieczką trwała. Najbardziej podobały mi się rzeczy za które dodatkowo zapłaciłam, czyli quady i muzeum. Samo to, że co chwilę stawaliśmy w jakiś kawiarniach zamiast np. przejść się po oazie. Obiad był okropny, na brudnych talerzach i za napoje trzeba było dopłacać. Podobało mi się tylko zawiezienie mnie w dane miejsce i pokazanie opcji co mogę sama sobie dokupić, cała reszta jak dla mnie nie była za specjalna i nie przemyślana.