Wycieczka Fakultatywna
4.0/6
Nie do końca spełniła moje oczekiwania. Przede wszystkim beznadziejna pilot Alicja, która przekazałam nam minimalną wiedzę na temat tego co będziemy zwiedzać. Na temat Turcji praktycznie nie otrzymaliśmy żadnych informacji tylko usłyszeliśmy podcast kulinarny. Na 12 godzin w autobusie to naprawdę słabo. Nie polecam też tej wycieczki z okolic Alanyi ,gdyż jest to zbyt daleko, cała wycieczka trwała 18 godzin z czego większość w autokarze ( dobrze że wygodny i z klimatyzacją). Polecałabym raczej z innych położonych bliżej miejscowosci. W samym Pammukale mieliśmy 3 godziny co nie jest wystarczające. Potem tym zawieziono nas do sklepu ze skórami i na pokaz mody co było kompletną stratą czasu. I kolejny punkt wycieczki to jeziora Salda w którym zdążyliśmy tylko zanurzyć nogi. Samo Pammukale też niestey nie wygląda tak jak na reklamowanych zdjęciach (chyba sprzed 30 lat). Plusem tej wycieczki było to że trochę można zobaczyć krajobraz Turcji.
4.0/6
Mejsce piękne ale to zasługa miejsca a nie organizatora. Pilot o bardzo dużej wiedzy (chyba Pan Szymon) zasługiwał na pochwałę. Z minusów zupełnie nie rozumiem idei zabierania ludzi na zakupy do sklepów ze skórami podczas takiej wycieczki, ale to pewnie dodatkowy zarobek dla biura podróży na którym cierpią klienci. Śniadanie, obiad i kolacja w lokalnych zajazdach przypomniała mi czasy studenckie :-)
4.0/6
Długo się jedzie autokarem. Ładne widoki ale to nie do końca to czego oczekiwałem. Polska pilotka wycieczki.
4.0/6
Wycieczkę na Pamukkale mogę polecić wszystkim - widoki piękne! Jednak na pewno drugi raz NIE pojechałabym tam z biurem Rainbow. Odbiór z (naszego) hotelu był około godziny 2 w nocy. Postój na śniadanie! około godziny 6, przy czym zostały jeszcze kolejne dwie godziny drogi, więc zbędnym było budzenie wszystkich. Pierwszy przystanek - oczywiście Pamukkale i basen Kleopatry. Godzina czasu! Przy czym samo przebranie się w strój kąpielowy i z powrotem, przejście z basenu Kleopatry do wapiennych tarasów i ewentualna toaleta to jakieś 20 minut. Nie zdążyliśmy nawet dotrzeć do końca, a już trzeba było wracać. Później około godziny trwało przejście przez ruiny miasta Hierapolis. Uważam, że chętnym można było pozwolić zostać przy wapiennych tarasach i spotkać się przy autokarze. Następnie była oczywiście główna atrakcja - sklep ze skórami!!! Najbardziej zmarnowany czas całej wycieczki. Wszyscy wyszli kiedy tylko mogli (najpierw była prezentacja właściciela sklepu...) i siedzieliśmy godzinę przed wejściem... Jest to kpina z klienta żeby go wozić w takie miejsca i naciągać, szczególnie że z każdego hotelu można było pojechać na zakupy za darmo. W międzyczasie był obiad, jezioro Side i kolacja w drodze powrotnej. Powrót do hotelu około godziny 21. Dlaczego tak wcześnie? Spokojnie dwie godziny więcej można było poświęcić na oglądanie miejsc, których większość szybko nie zobaczy ponownie. Pani Pilot z bardzo dużą wiedzą zarówno o samych zabytkach jak i kulturze i życiu Turków. Na minus, że większość rzeczy opowiadała już w autokarze zamiast na bieżąco podczas zwiedzania.