Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzięki wspaniałej grupie ludzi i pięknych krajobrazów wrażenia z wyjazdu oceniam pozytywnie. Polecam innym klientom o zabranie przynajmniej 4 opakowań muggi do ciała oraz muggi do podłączenia w kontakcie w pokoju.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka mogła być lepiej zorganizowana prawie pod każdym względem, ale były też plusy wycieczki, dlatego ogólnie oceniona jest na 3+.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Cena wycieczki nieadekwatna do tego co jest oferowane.Co najmniej 4dni wycieczki nie spełniały pokładanych oczekiwań.Rozczarowuje plantacja kakao, zamknięte sklepy, bo niedziela!,degustacja kawy ( zaparzonej w termosie ), bez możliwości kupienia, zresztą była tak kiepska,że nie było warto.Pobyt na plaży na Karaibach byłby całkiem sympatyczny gdyby nie naprawdę kiepska kwatera, klaustrofobiczne pokoje bez okna!Czy wreszcie należało skrócić o jeden dzień pobyt na los llanos, kapibary w tysiącu odsłonach nie były warte tak długiego kontemplowania.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Odbyła się w okresie 23.02 do 9.03.2024 .To już 54 kraj w tym zdecydowana większość z Rainbowem,Każda inna i napewno zawsze ostatnia jest najlepsza,Tą z racji bardzo małej grupy -10 osób i wysokiej jakości przewodników wspaniała,Kapiwbary,anakonda,krokodyle z Orinoko,kajmany,nocleg w hamaku na wyspie za kratami bezcenny,byłem pierwszy raz w moim życiu na wysokości ponad 4000 m.n.p.m.Niesamowite,grunt bujał się pod nogami.Noclegi w posadach w warunkach spartańskich ale wszędzie czysto,dopiero w Carakas ich stolicy dopadła mnie dość dziwna zemsta Bolivara,uczciwie przyznam,że ostrzegała nas przewodniczka przed ich jedzeniem i lodem.Ale oczywiście w czasie objazdu miejscowi bardzo się starali.Szczególnie wysoko oceniam miejscowego przewodnika Miltona,który zaprzyjażnił mnie z papugą.