4.2/6 (29 opinii)
2.0/6
Gwiazdki hoteli na Kubie przydzielane są raczej losowo więc trzeba je podzielić przez 2. Standard był zdecydowanie niższy niż reklamowany i oczekiwany. Klimatyzacji nie dało się wyłączyć, nie działała spłuczka oraz słuchawka w prysznicu, Odpadające drzwi z szafy, karaluchy w pokojach (na szczęście nie w naszym), ręczniki kąpielowe i plażowe nie były prane ani razu, niedziałający sejf, windy psuły się co parę dni, woda w basenach brudna z pękającej farby, brak wystarczającej liczby leżaków na plaży, brak animacji w hotelu. Jedzenie było proste, ale smaczne. Przy dużej ilości ludzi jednak nie zawsze wszystko było. Na plus za to bardzo miła obsługa jednak kiepsko znająca angielski. Jeżeli ktoś się nastawia na super wypoczynek all inclusive to nie polecam Kuby. Jeżeli za to chce się zobaczyć zupełnie inny, dużo biedniejszy, ale za to bardzo ciekawy świat to wtedy warto się wybrać, szczególnie na wycieczkę objazdową. Ogólnie Kuba super, hotel niekoniecznie.
2.0/6
Beznadziejny hotel. Zrobiliśmy dopłatę do hotelu co sugerowało, że po objeździe wypoczniemy w przyzwoitych warunkach. W umowie była mowa o 4 gwiazdkach. Nic bardziej mylnego. Pokoje obskurne, zagrzybione i brudne. Ręczniki i pościel sprawiały wrażenie brudnych. Stołówka nieprzyjemna, często trzeba było posprzątać sobie stolik po poprzednikach aby usiąść. Obsługa się nie kwapiła. Te dwie buźki to: jedna za położenie, druga za plażę. Całe szczęście, że to były tylko 3 noce. Nie wyobrażam sobie dłuższego pobytu w takim hotelu.
1.0/6
Jestem zawiedziona Minusy : Stary, brudny hotel, niedobre jedzenie ( jedynie duzy wybor owocow morza ), slabe animacje, pelno rozwrzeszcanych, pijanych kanadyjczykow klejace sie sciany w jadalni, niemili kelnerzy ( rozpuszczeni napiwkami ) Plusy : dobra lokalizacja hotelu, piekna plaza niedaleko, fajne pokazy taneczne wieczorami
1.0/6
Jedzenie okropne - nieprzyprawione i mdłe. W jakże popularnym daniu ropa vieja znalazłam skórę z sierścią zwierzęcia... naczynia brudne. Często wielu rzeczy brakowało (rozumiem, że to jest Kuba i często czegoś brakuje), ale zdażały się dni, że nie było w ogóle pieczywa. Obsługa wyraźnie faworyzuje Rosjan, obsługując ich w pierwszej kolejności, prowadząc animacje tylko w języku hiszpańskim i rosyjskim. Jeżeli chodzi o ratownika hotelowego - całe dni podczas mojego pobytu przeleżał na plaży gapiąc się w telefon... Ostatniego dnia zostawiając kawałek jedzenia na stole okazało się, że w pokoju jest mrowisko (mrówki wychodziły ze szczeliny między ścianą a futryną maszerując do/z miejsca pozostawionego jedzenia) Darmowe WIFI łapało tylko na balkonie naszego pokoju. Plus za zmienianie ręczników co drugi dzień. Nie polecam tego Hotelu, forma all inclusive na Kubie średnio ma sens.