Opinie o Z butelką rumu po karaibskich wodach, Melia Peninsula Varadero

5.1/6
(39 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.5
Intensywność programu
3.8
Obsługa hotelowa
5.0
Pilot
5.5
Plaża
5.2
Pokój
4.4
Położenie i okolica
5.3
Program wycieczki
5.8
Rezydent
5.0
Sport i rozrywka
4.8
Transport
5.5
Wyżywienie
4.6
Zakwaterowanie
4.8
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Tydzień na Kubie

    Bożena Jadwiga, RYBNIK 17.01.2025 | Termin pobytu: listopad 2024 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Hotel bardzo czysty, położony w pięknym palmowym ogrodzie.Jedynym minusem było bardzo monotonne i zimne posiłki.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Kuba i Karaiby w styczniu 2018

    Hanna, Bydgoszcz 18.03.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Jedne z najlepszych wakacji w naszym życiu - wpierw spokojny wypoczynek w wybranych hotelu w Varadero, później zwiedzanie Kuby, a potem jeszcze tygodniowy rejs luksusowym statkiem. Idealne połączenie wypoczynku ze zwiedzaniem. Program wycieczki nie jest męczący i pozwala na poznanie ciekawych zakątków Kuby i Karaibów. Najbardziej podobała nam się przejażdżka zabytkowymi autami po Havanie (warto z niej skorzystać!), pływanie z płaszczkami na Kajmanach i snorkeling w Meksyku. Słabymi punktami wycieczki są: nocleg w okolicach Cienfuegos - bardzo słaby hotel Rancho Luna, wizyta w "fabryce rumu" w Havanie, która faktycznie jest sklepem z lokalnymi alkoholami (wcale nie jest taniej niż gdzie indziej..), wizyta na cmentarzu..(gdzie większość wycieczki czekała aż skończy się ten spacer przy nagrobkach i dadzą nam wolny czas w centrum miasta) oraz niezbyt ciekawa Jamajka (niebezpiecznie, brudno i wizyta w sklepie z pamiątkami, gdzie większość produktów miała metkę "Made in China"), ale wiadomo - na każdej wycieczce muszą być też te słabsze punkty programu. Kuba ogólnie zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Podobnie jak statek MSC Armonia - może nie jest to kolos, na których mieliśmy już okazję pływać, ale gwarantuje dobry poziom rozrywki (codzienne przedstawienia w teatrze, kasyno, serwowane eksluzywne kolacje - warto zabrać ze sobę strój wieczorowy, mini studia fotograficzne na pokładzie itd.). Wyżywienie na pokładzie statku na najwyższym poziomie - każdy znajdzie coś dla siebie. Ogólnie - wycieczka warta swojej ceny. Polecamy wszystkim! Szczególnie w lutym-marcu (w styczniu niestety dopadł nas zimny front).

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    Hotel Melia Peninsula 7 dni

    Joanna Izabela, Kraków 25.03.2024 | Termin pobytu: marzec 2024 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    W Hawanie: nasz hotel Pacocobana 3*- smród pleśni w pokoju, prusaki w pokoju i na jadalni (jadalnia jak zaniedbany bar mleczny), brak sprzątania w pokoju. Na Cayo Santa Maria: hotel Memory 5*- koszmarny smród pleśni w pokoju ( żona 2 noce musiała spać z szalikiem na twarze - nie była w stanie oddychać tym smrodem, ręczniki w przygotowanym dla nas pokoju były dosłownie zabłocone (na drugi dzień sprzątajacy po mimo napiwku podniósł zabłocone ręczniki przygotowane do wymiany z podłogi i z powrotem powiesił nam do wycierania twarzy-KOSZMAR! Rozumiemy, że kraj jest biedny, że mogą być zżółkłe ręczniki i posciel, mogą być nawet dziurawe ale brudne, nawet nie wypłukane chociażby w samej wodzie to już świństwo, pościel wyglądała jakby na niej już ktoś spał nie jedną noc! brak sprzątania, brak papieru toaletowego przez caly czas u nas i w kilku innych pokojach, w recepcji powiedzieli ze przyniosą papier MANIANA - jednak nie przynieśli (to było poniżające- brak papieru przez 2 noce), w restauracji duże karaluchy. Z powodów sanitarnych te 2 w/w hotele powinny być zamknięte bo narażają ludzie na utratę zdrowia! W Trinidadzie: hotel na wzgórzu - był bardzo w porządku, czysto, świeże powietrze w pokoju. W okolice Cienfuegos: hotel przy morzu Karaibskim - stary ale czysty i bez smrodu pleśni. Woda w morzu przy plaży zarośnięta trawą morską. Ogólnie program objazdówki był dosyć ciekawy. Pilot pani Ania Jesionczak wiedzę na temat Kuby ma ogromną i potrafi ciekawie opowiadać bez przerwy ale jako człowiek jest bez emocji. Także na nasze opinie o smrodzie i brudzie w w/w hotelach ripostowała, że to taki klimat. Co nie jest prawdą, byliśmy w różnych krajach o bardzo podobnym klimacie i smrodu pleśni nie było, zresztą na Kubie również w innych hotelach pokoje były bez pleśni. ======================== Pobyt: Hotel Melia Peninsula jest dość rozległy ma chyba 28 piętrowych i dwupiętrowych budynków w stylu kolonialnym zadbanych i pięknych. Teren jest zielony i naprawdę piękny. Nasz pokój w odróżnieniu od hoteli na objeździe był ładnie pachnący i czyściutki na I piętrze. W pierwszej linii brzegowej. Z internetowych opinii wynika że w tym hotelu podobno pokoje są różne również takie z pleśnią. Wchodząc do restauracji głównej wszystko wygląda jak z żurnalu, pięknie i z wyobraźnią poukładane owoce i warzywa, również ciastko sposób układania wręcz artystyczny. To co do plusów restauracji. Teraz co do minusów. W dalszym korzystaniu z restauracji okazuje się mnóstwo owoców to tak na prawdę tylko te same 3 rodzaje owoców ale pokrojonych na jednych misach w plasterki, na innych w ćwiartki a jeszcze na innych pokrojone w kostkę. Niestety będąc 16 dni na Kubie nie spróbowaliśmy nawet ani bananów, ani kokosów, ani arbuzów czy melonów. W naszej restauracji były tylko kwaśne (niedojrzałe) ananasy, papaja. Kucharze na bieżąco kurczaki i wołowinę ale niestety za krótko by dało się to bezpiecznie jeść (opinia wielu turystów). Poukładane różne makarony i ryże na metalowych tacach, które powinny być gorące ale absolutnie wszystkie są zimne, ciepłe można było dostać jedynie czekając u kucharza który ma 2 płyty grzewcze i 2 patelnie ale byłoby to za pięknie. Więc grzeje tylko jedna i trzeba stać w kolejce. Przez to że jest kolejka więc kucharz podgrzewa tylko trochę i wydaje. Cola w barach skończyła się po 3 dniach pobytu i już więcej nie było. W pokojach bezpłatna woda butelkowana. Ale ani ręczniki ani pościel przez tydzień nie były wymieniane po mimo odpowiednich napiwków. Plaża piaszczysta dosyć ładna. Wycieczka katamaranem na wyspę Cayo Blanca jest dość ciekawa ale rafy po drodze zgodnie z opisem wycieczki nie ma ani za grosz. Plaża jest piękna, delfiny też ładne nawet widzieliśmy po drodze dzikiego delfina w morzu. Cena z Rainbow 105€ całkiem uczciwa bo samemu kosztuje 100. Były organizowane pokazy taneczne ( raczej afrykańskie) całkiem ładne ale salsy nie zobaczyliśmy ani razu przez 16 dni na Kubie. Generalnie Kubańczycy nie są uśmiechnięci jak się opisuje. Turyści dla nich to darmowy zarobek najwięcej przez zaczepianie z prośbą oczywiście pomocy finansowej albo przez oszustwo. W Hawanie jeden zaczępił nas bo niby widział nas na lotnisku i zapamiętał bo pracuje na lotnisku. Na pytanie kiedy, to już nie umiał odpowiedzieć, oczywiście od razu przeszedł na temat pomocy dla dzieci, gdy daliśmy mu 2€ to nas wyśmiał i zażyczył 10$ lub €. Bezpieczeństwo wcale nie jest tak wysokie jak opisują, trzeba uważać zwłaszcza po ciemku. Dosyć dużą niespodzianką na Kubie było to że ich własną walutą prawie za nic nie zapłacisz. Nie € tylko preferują dolary. Więc jeżeli się wymieni za dużo pesos to trzeba będzie rozdać za darmo bo z powrotem nie da się wymienić na € czy $.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    65

    Opinia

    Patryk, Warszawa 05.01.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Plusy hotelu to: dostep do plazy fajna zielen wystepy muzyczne co wieczor 24h bary i dobry alkohol MINUSY HOTELU: opieszalosc personelu na prawde irytujaca balagan przy stolach w restauracji ogolnej jedzenie codziennie to samo i nieprzyprawione zielona woda w akwenie przy restauracji ogolnej mrowki w pokoju zacinajaca sie karta do pokoju PS: jesli chodzi o rezydenta to trzeba bylo bardzo mocno negocjowac aby zwrocic wycieczke z powodu pogody

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Rainbow, coś nie tak z tymi gwiazdkami.

    MAREK, --- 23.01.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024 | Tagi: powyżej 65 lat, w parze

    Zdziwienie z tymi pięcioma gwiazdkami czy Rainbow robi to świadomie,czy też z braku realnej wiedzy o hotelu ,gdyż wprowadza klientów w wielki błąd.Podczas tygodniowego pobytu pokoj,,sprzątany,, był tylko raz,z wymianą ręczników było identycznie.Wielokrotne interwencje w recepcji nic nie dały-to całkowita kpina .

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    42

    Kuba - Melia Peninsula

    Monika, Warszawa 04.03.2016 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Standardy na Kubie sa duzo nizsze niz w innych krajach. Nawet hotel 5* daleko odbiega od europejskich 5*. Poza tym na Kubie jest bieda - czasem nie bylo czystych recznikow, papieru toaletowego czy wody mineralnej. Jedzenie srednie, prawie nie przyprawione. Lepiej chodzic do restauracji a'la carte. Atrakcyjne wystepy wieczorne, czesto graja zespoly na zywo fajna lokalna muzyke. Plaza bardzo waska, lezakow nie brakuje. Nie polecam podrozy w styczniu-lutym, bardzo mocno wieje, czasami bywa kolo 15 stopni. Polecam wycieczke do Hawany i Trinidadu - piekne miasta.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Trochę na wschód od raju

    Pawel 04.01.2022 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Hotel w standardzie turystycznym 5* (w porównaniu do innych, które widziałem przyzwoity). Pokoje sprzątane poprawnie. Drobne wady: awarie zamka, cieknąca klimatyzacja - naprawiane na bieżąco lub zmieniany pokój. Wyżywienie: dobre znając kubańskie zaopatrzenie - próbują zrobić coś z prawie niczego, ale wegetarianie mogą być trochę zawiedzeni. Wi-fi za darmo (20h na start, potem kolejne godziny) dostępne na terenie całego hotelu i plaży. Basen zimny, ale za to Ocean boski, chociaż plaza trochę wąska. Fani słodyczy i przekąsek - tutaj ich nie kupicie! Trudno samemu zorganizować zwiedzanie kraju, ale można ogarnąć kontakty nawet do polskojęzycznych lokalnych pilotów. Katamaran i wyspa Coyo Blanco rewelacja (może poza pływaniem z delfinami - trochę ich żal; ocean za murem, a one uwięzione dla publiki). Hawana dwudniowa (jezeli nie ma Tropicany) bardzo męcząca - powrót z zachodu wyspy do Varadero to 6h jazdy. Pomimo, iż lokalna waluta obowiązuje to są sklepy, gdzie nie zapłacicie CUPami - albo karta albo Euro. Dolary przyjmują z "grymasem". Wszędzie oczekiwanie tipów (Euro lub USD). W ostatnim dniu można przedłużyć dobę płacąc około 12 Euro za godzinę. Biorąc kartę warto poinformować o tej destynacji bank, bo Kuba jest traktowana jako kraj wysokiego ryzyka (bank może zablokować transakcje). Załoga miła i można u Nich kupić prezenty w dobrych cenach i wymienić walute na lokalną po lepszym kursie. W Varadero turyści nie muszą nosić maseczek w przestrzeni otwartej, ale w pomieszczeniach tak. Ogólnie - na tydzień pobytu jest ok, na dwa tygodnie trochę nudno i monotonia jedzenia.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    30

    Mizeria

    Maciej, Warszawa 11.01.2020 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Zla obsługa klienta. Nie wyobrazam sobie pojechac tam z małym dzieckiem i wystawac z nim na ręku w kolejce po makaron lub rybę w restauracji hotelu 5* - przy platnosci 100% allinclisive za dziecko!

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    38

    nie polecam

    Kasia 18.01.2018 | Tagi: 26-35 lat, z rodziną

    Minusem było chyba to że zostaliśmy na dodatkowy pobyt w hotelu na 7 dni. Hotel jest 5 gwiazdkowy ale te gwiazdki są kubańskie daleko nie europejskie. Pod czas pobytu w tym hotelu wpożądku był tylko pokój, lecz sprzątanie było dobre tylko wtedy jak się zostawi napiwek . Położenie jest nie bardzo dobre dla tego że to już koniec zatoki i pływanie w ciepłym oceanie jest nie bardzo możliwe, bo nawet w dość spokojny dzień są bardzo duże fale. Sport i rozrywka to tylko jedna 'bar w lobby',przy jednym z basenów próbują spiewać i tańczyć ale żle im to wychodzi.Animatorzy dla dzieci: to za 7dni pobytu była tylko jedna pani która raz zagrała z dzieckiem w szachy. Z dziećmi nie polecam ten hotel. A i jeszcze kwestia rezydenta u nas akurat była Paulina, nie zbyt sympatyczna pani ją interesuje tylko sprzedaż dodatkowych wycieczek, a jak są problemy na tych wycieczkach to robi bardzo zdziwioną mine i bardzo szybko zmienia temat i żadnego wsparcia nie mówiąc o pomocy. Chce jeszcze dodać że na dodatkowe wycieczki na delfiny nie wolno ze sobą brać jakie kolwiek rzeczy, mieliśmy ze sobą pieniądzę,maski i rurki do nurkowania, krem, karty do pokoju takie różne rzeczy i wszystko zostało skrzdzione . A i jeszcze jedna kwestia sylwester, kolacja jest o 21 i na tym zabawa siękończy,kubańczycy nie obchodzą sylwestra także nie liczcie na zabawę.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem