Opinie o Z butelką rumu po karaibskich wodach, Sol Sirenas Coral

4.8/6
(35 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.3
Intensywność programu
3.8
Obsługa hotelowa
4.5
Pilot
5.5
Plaża
5.7
Pokój
3.9
Położenie i okolica
5.2
Program wycieczki
5.8
Rezydent
4.5
Sport i rozrywka
4.8
Transport
5.5
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.8
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    23

    Bardzo przyjemny hotel w przepięknym ogrodzie

    Warszawa 07.12.2015 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Do hotelu Sol Sirenas Coral trafiliśmy przypadkiem. Razem z mężem kupiliśmy wczasy w hotelu Belive Experience Turquesa, po przylocie okazało sie, że jest tam remont i biuro przedniosło nas do Sol Sirenas. Nie żałujemy. Hotel jest położony w przepięknym, doskonale utrzymanym ogrodzie. Jest kilka basenów, mnóstwo leżaków (dla nikogo nie zabraknie). Największym atutem Sol Sirenas jest jednak plaża. Przepiękna, szeroka, z drobnym piaseczkiem, bardzo dobrze utrzymana. Mnóstwo leżaków, sympatyczni Panowie pomagają rozłożyć, wybrać dogodne miejsce. Obsługa bardzo miła, pokoje duże, przestronne, codziennie sprzątane. Na jedzenie nie można narzekać ponieważ wybór jest naprawdę duży:) Każdy znajdzie coś dla siebie. Przepyszne owoce, słodycze i lody:) Nie zapominajmy jednak, że jesteśmy na Kubie, a więc czasem zabraknie musztardy, czasem masła, czy nawet filiżanek do kawy:)

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    32

    SS Coral 2016

    Janek 18.07.2016 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Bardzo dobry hotel z przemiła obsługą. Gorzej z opieką rezydentów.Nieprzyjemne zdarzenie, które miało miejsce tuż po zakwaterowaniu w hotelu było załatwiane przez rezydenta Pana Marka M. opieszale i naprawione dopiero w trzecim dniu pobytu. Najważniejsze dla niego było w pierwszej kolejności zapisywanie na wycieczki a nie rozwiązywanie problemów klientów Rainbow. Dział reklamacji w którym zgłosiłem zaistniałe zdarzenie na kolejną reklamację nie reaguje tłumacząc się brakiem określonego terminu. Czekam ponad 4 miesiące i po wysłaniu 5 maili jak narazie cisza . Nie rozumiem czemu decydenci Rainbow nie starają się

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Sol Sirenas Coral

    Radosław, Poręba 28.03.2014 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Ogólnie OK, choć hotel ma już swoje lata.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Ciepło, miło i przyjemnie

    Michał 04.01.2019 | Tagi: 36-45 lat, z rodziną

    Warto się tam zatrzymać ze względu na piękny ogród i plaże oraz panującą atmosferę która, moim zdaniem jest właściwa dla osób które przyjechały wypocząć. Tutaj życie płynie w rytmie salsy, na luzie, nikt się nie spieszy ale tez specjalnie nie stara. Po prostu każdy robi swoje. Najważniejsze to mieć świadomość gdzie jedziemy ( trochę czuć nasz PRL) a wtedy na wszystko będziemy patrzeć trochę inaczej i będzie nam się podobało. Jedzenie, jak dla nas ( rodzina z dwójką dzieci) wystarczające chociaż bez szału. Świetna pani robiąca omlety- bardzo smaczne i pani przygotowująca owoce- pięknie przygotowane. Na plaży zawsze wolne leżaki i co ważne można spacerować w jedną i drugą stronę nawet kilka kilometrów. Pokoje nie są ich najmocniejszą stroną, ale nam się trafiło nie najgorzej. Przez cały pobyt nie widzieliśmy ani jednego karalucha czy innego dużego osobnika. Komary - jedno ugryzienie na cały pobyt. Nie potrzeba zabierać końcówek do gniazdek elektrycznych- nasze pasują. Brak polskiego kanału w TV- ale to na plus, bo nie po to się tam jedzie. Internet przy recepcji- 1euro za godzinę - prędkość nie najgorsza, można nawiązać połączenie video. Morze cieplutkie można siedzieć całymi dniami w wodzie i wychodzić tylko na drinka lub jedzenie. Dzieci zadowolone - kort tenisowy, bilard, mini golf. Ogólnie polecamy :)))

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Kuba

    Miro 21.02.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018 | Tagi: 36-45 lat, z rodziną

    Kuba

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    75

    Kubę wybierajcie świadomie.

    Ruxpin, Grodzisk Mazowiecki 29.03.2017 | Termin pobytu: luty 2017 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Byliśmy z Żoną na Kubie w lutym 2017 roku. Przelot fantanstyczny, komfortowy Dreamlinerem LOTu, w którym co prawda czego się dotknęło, to się w rękach rozpadało i początkowo budziło to strach, czy ta maszyna doleci do celu, jednak lot okazał się bardzo wygodny i przyjemny. Pierwszy szok na lotnisku w Varadero: kolejnki po prostu niebywałe. Kilka samolotów przylatujących i tylko jedna "bramka" otwarta, bo przecież włodarze Kuby muszą mieć pewność, czy czegoś nie przemycamy, więc kontrola przy wyjściu z lotniska większa niż na Okęciu przy wejściu na "gejty". No i parking pod lotniskiem Varadero... wszystkie obiekcje znikają, kiedy człowiek widzi, że przeniósł się w lata 60-te do USA. Auta wprost jak z filmu "Chłopaki z ferajny". Coś niesamowitego. Ogromne przeżycie, które to już do końca pobytu będzie nam towarzyszyć. Do hotelu dojeżdżamy szybko i w miłej atmosferze, chińskim autokarem (wszystkie autokary na wyspie są chińskie, jak i zdecydowana większość nowożytnych aut), ale bardzo czystym, dość nowym i komfortowym. Hotel to niestety porażka. Ale to nie jest tak, że nasz hotel taki był. Po prostu wszystkie takie są (byliśmy wewnątrz kilku innych). Między innymi stąd tytuł jaki nadałem swojej opinii. Po prostu każdy z Was wybierając się na Kubę musi się pogodzić ze świadomością, że komfortu w hotelach tam nie doświadczy - w żadnym zakresie. Pokój przyzwoicie duży, ale bez szaleństwa. Klima działała albo na "zycher" aż w nos szczypało, albo wcale. Meble pamiętają naszych dziadków, sanitariaty również. Wszystko jest bardzo stare i bardzo zmęczone, aczkolwiek ma to swój smak i przy poznawaniu wyspy oraz warunków, w jakich żyją tubylcy przestaje w pewnym momencie dziwić. Jedzenie w hotelu surwiwalowe. Nie padłem z głodu. Nie mniej jednak pierwszy raz wracałem z pobytu "all incl" z wagą mniejszą niż przy wylocie z domu. Nie ma czym nasycić kubków smakowych, aczkolwiek kiszki czymś się zapcha. Najlepsze były chyba hamburgery smażone nad basenem ad hoc i chyba jako jedyne były ciepłe podczas spożywania. Basenik hotelowy mały, choć przyzwoicie utrzymany, jednak w związku z bliskością cudownej plaży - z gorącym (do 29 st.C), krystalicznie czystym i bardzo wolno podnoszącym poziom wody Atlantykiem - korzystaliśmy wyłącznie z niej. Na plaży darmowe leżaki z parasolami słomianymi oraz bar (all incl) z prowadzącą go przemiłą Mercedes. Drinki raczej słabe i bez polotu, ale oczekiwanej radości i animuszu dodawały. Plaża szeroka, piaszczysta i "nieskończenie" długa dla spacerowniczów czy biegaczy. Jedno z najpiękniejszych wybrzeży jakie widzieliśmy, a podróżujemy sporo. Sprzątanie w hotelu tylko za gifty. Za darmo nie ma nic, ale wystarczy położyć 1-2 EURO lub długopis, kredki czy mydełko i będzie (na miarę możliwości) przyzwoicie. Oczywiście przy meldunku hotelowym warto (sprawdziliśmy!) włożyć 20-40 EURO w paszport, co zagwarantuje natychmiastowe przeniesienie do lepszego pokoju. Tu też działa ta zasada. Ujęła nas niebywała przychylność mieszkańców oraz ich radosne podejście do życia, pomimo niesprzyjających warunków rynkowych. Ponad to - jeszcze bardziej - czystość i dbałość o wygląd mieszkańców. Pomimo panujących upałów wszyscy czyści i pachnący. Robi to duże wrażenie. Natomiast koszmarna obsługa rodzimych pilotów wycieczek. Wiedza tylko powierzchowna, przekazywana po łebkach, chaotycznie i jakoś tak od niechcenia. Tym biuro Rainbow powinno zająć się w szczególności, bo o ile warunki jestem w stanie znieść i zaakceptować, o tyle leserstwo rodaków wysłanych tam do opieki nad turystami już jest bardzo irytujące i ciężko niezrozumiałe. Jak ktoś nie lubi obcować z ludźmi, nie ma ochoty się kształcić, to przecież zawsze jest miejsce do pracy przy zbiorach truskawek... Na całej wyspie można płacić bez żadnego problemu w EURO, pomimo wcześniejszych informacji płynących od polskich pilotów, że tylko PESO ale to nie prawda. Nie wiem: naganiają klientów do kantorów czy jak? Po co wprowadzają ludzi w błąd? Tak więc reasumując: jeśli godzicie się na warunki hotolowe żywcem przeniesione z ośrodków wczasowych lat 80-tych, to lećcie na Kubę! Naprawdę warto zobaczyć ten raj na ziemi. Wieczorami (po 19) temperatura spada z 37 st.C do 18-20 st. C i robi się naprawdę zimno po całodniowym kontakcie ze słońcem. Weźcie długie spodnie i jakieś bluzy na wieczór. Para spod W-wy (42 i 42)

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Hotel zadbany choć nie najmłodszy

    Mariusz, Warszawa 24.03.2019 | Tagi: 36-45 lat, w parze

    Wspaniale położony w palmowym gaju - kilka basenów i oczywiście dwa kroki nad ocean - piekna turkusowa i ciepła woda, biały drobniutki piasek, szeroka i zadbana plaża.Parasole i leżaki bezpłatne w odpowiedniej ilości, do dyspozycji (w ramach all inclusive) rowery wodne, katamarany i kajaki.Mimo szczytu sezonu brak tłoku i na szczeście parawanów rozbijanych o 5 rano.Restauracje przyzwoite, jedzenie, choć niewyszukane, bardzo smaczne. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie - grill z wieprzowiną i kurczakiem, sporo warzyw w różnych postaciach, makarony i wszechobecna fasola.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    sol sirenas coral-hotel dla lubiących się bawić

    Zbigniew, Podczaski 28.03.2014 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    świetna plaża,hotel średni,jedzenia dużo,ale słabo doprawione-nijakie, szalejący młodzi kanadyjczycy do rana,drinki do woli-jeśli lubisz się bawić-polecam

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Kuba i Karaiby w styczniu 2018

    Hanna, Bydgoszcz 18.03.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Jedne z najlepszych wakacji w naszym życiu - wpierw spokojny wypoczynek w wybranych hotelu w Varadero, później zwiedzanie Kuby, a potem jeszcze tygodniowy rejs luksusowym statkiem. Idealne połączenie wypoczynku ze zwiedzaniem. Program wycieczki nie jest męczący i pozwala na poznanie ciekawych zakątków Kuby i Karaibów. Najbardziej podobała nam się przejażdżka zabytkowymi autami po Havanie (warto z niej skorzystać!), pływanie z płaszczkami na Kajmanach i snorkeling w Meksyku. Słabymi punktami wycieczki są: nocleg w okolicach Cienfuegos - bardzo słaby hotel Rancho Luna, wizyta w "fabryce rumu" w Havanie, która faktycznie jest sklepem z lokalnymi alkoholami (wcale nie jest taniej niż gdzie indziej..), wizyta na cmentarzu..(gdzie większość wycieczki czekała aż skończy się ten spacer przy nagrobkach i dadzą nam wolny czas w centrum miasta) oraz niezbyt ciekawa Jamajka (niebezpiecznie, brudno i wizyta w sklepie z pamiątkami, gdzie większość produktów miała metkę "Made in China"), ale wiadomo - na każdej wycieczce muszą być też te słabsze punkty programu. Kuba ogólnie zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Podobnie jak statek MSC Armonia - może nie jest to kolos, na których mieliśmy już okazję pływać, ale gwarantuje dobry poziom rozrywki (codzienne przedstawienia w teatrze, kasyno, serwowane eksluzywne kolacje - warto zabrać ze sobę strój wieczorowy, mini studia fotograficzne na pokładzie itd.). Wyżywienie na pokładzie statku na najwyższym poziomie - każdy znajdzie coś dla siebie. Ogólnie - wycieczka warta swojej ceny. Polecamy wszystkim! Szczególnie w lutym-marcu (w styczniu niestety dopadł nas zimny front).

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    CUBA

    Iga Izabela, Mielno 06.02.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Hotel bardzo zaniedbany. Jedzenie w restauracji znośne. Położenie hotelu bardzo dobre ( przy samym oceanie ) Klimat i ocean i plaża rekąpęsuje wszystko.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem